Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
GiTS - dzieło kultowe... Dlaczego? |
Wersja do druku |
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 07-01-2006, 13:33
|
|
|
Mam u siebie film (ściągnięty z neta z angielskim dubbingiem) oraz mangę i dla mnie ten tytuł jest kultowy. Cała masa przypisów odautorskich (manga) wyjaśniających polityczne i techniczne aspekty przedstawionego świata (np. ktoś pomyślał o tym, by u robotów użyć światłowodów jako neuro-receptorów?... no właśnie :) ). Jak również łamie mit powszechnie występujący w cyberpunku, że niby mózg jest w stanie przeżyć poza organizmem (mózg nie jest samodzielnym narządem, tylko elementem sieci nerwowej zajmującej całe ciało - żeby mózg przeżył w sztucznym ciele, sygnały od sztucznych narządów musiałby być jak najbardziej realistyczne).
Jeśli idzie o anime... w filmie (tym jedynym słusznym, czyli pierwszym) jest niesamowity klimat, bardzo ciekawy wątek Władcy Marionetek, dobra muzyka (te chóry na openingu ^_^) a te sceny gdzie pozornie nic się nie dzieje (leje deszcz i widać miasto) nawet mi się podobały :) animacja i rysunek jedne z najlepszych, jakie widziałem :) . Opening przypominał trochę ten z "Matrixa"... co nie dziwi, zwłaszcza, że bracia Wachowscy wymieniają GITSa jako jedno z ważniejszych źródeł inspiracji.
W serialu rysunek jest nieco gorszy (sorka, ale takie jest moje odczucie), ale fabuła trzyma poziom (motyw z Laughing Man'em rządzi :] ) jak również daje możliwość przybliżenia widzowi paru postaci (film był skoncentrowany na Motoko, w serii jest parę odcinków poświęconych np. Bateau i Togusie ;) ).
Innocence... Graficznie nawet dobry, ale za bardzo przegadany, jak na mój gust. Krótko mówiąc - nudny. Mnie się raczej nie spodobał... |
|
|
|
|
|
Kazik-chan
Przyjaciel Muminków
Dołączyła: 31 Lip 2007 Skąd: Z Hokkaido Status: offline
|
Wysłany: 31-07-2007, 19:35
|
|
|
"A Mickiewicz wielkim poetom był!", tyle że GitS ma faktycznie cechy, dlaczego jest kultowy. Po pierwsze - niesamowicie złożony świat, to pierwsze, co kocham w tej serii. Po drugie, postacie, głębokie jak studnia za domem Nowaka. Po trzecie, GitS wprowadził sporo elementów dla cyberpunku, które były wykorzystytwane w wielu produkcjach. I po czwarte... świetna grafika i muzyka. Ot co.
Film wywarł na mnie ogromne wrażenie. Serial był naprawdę miły w oglądaniu, moja siostra jest jego wierną fanką. Ale i tak najlepsza była manga - dzięki humorowi i ukazanie pani Major jako bardziej ludzką ("Togua: Ishikawa, damy radę? Ishikawa: Spokojnie, trzyma nas za jaja nasza herod baba! Motoko: Która ma bardzo dobry słuch! Ishikawa: Ach, jakie to szczęście dla nas, bo ona miła jest, i dobra, i do tego piękna!" XD). No, i fajnie zostały przedstawione relacje Motoko i Batou.
Pozdrowienia i niech kisiel cukierkowy będzie z Wami ^^ |
|
|
|
|
|
Ari
Livin' la Vida Loca
Dołączył: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 31-07-2007, 21:58
|
|
|
ja uwielbiam i kocham GitS :dżedaj:
nie ma bata, tak JEST to wielkie dzieło, bawiące się z nami niesamowitą Formą. Pierwszy seans zwalił mnie z nóg, potem żeby to sobie dokładnie zrozumieć jeszcze siedem zaliczyłem *_* (gits2 z 4 razy pod rząd i nie dałem rady do końca rozgryść xD )rozwalał mnie za każdym razem na kolana. mistrzostwo świata, już opening elektryzuje.
sama grafika ustaliła poziom do dziś nie przeskoczony przez klasyczną animację. I szcze nie wyobrażam sobie co by mogło tu pobić GitS, masakryczne jest to 'demo miasta', widok rusztowania wypalił mi solidną dziurę w mózgu.
miazga, obowiązek |
_________________ http://peacegrenade.wordpress.com/ |
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 15-06-2008, 18:27 GiTS
|
|
|
Przeniesione z komentarzy
enoce : 15.09.2005 08:33:52
Boże widzisz i nie grzmisz...
Cytat: | Boże widzisz i nie grzmisz, co tez niektórzy tu wypisują „metna metafizyka”, „za mało akcji w akcji” itp… może nie wszyscy jeszcze dorośli do ogladania ze zrozumieniem takich pozycji, prawda jest taka ze może to poprostu jest to film dla koneserów a nie bandy rozwrzeszczanych dzieciaków którzy ogladaja anime bo koledzy lub koleżanki ogladają co popadnie to ja tez obejrze, najlepiej coś szybkiego, ot tak zeby „przyjemnie sie ogladało” i nie za duzo trzeba było przy tym myśleć. Cóż taki kraj. Szczęścia życze. peace | Ysengrinn : 15.09.2005 08:51:30
Re: Boże widzisz i nie grzmisz...
Cytat: | Konkrety. Jeśli seria jest faktycznie dobra to uzasadnij, ba, możesz nawet napisać recenzję alternatywną. A takie narzekanie mówi tylko „jestem fanatykiem, a ty właśnie zarobiłeś na fatwę. Strzeż się, niewierny”.
| Zegarmistrz : 16.09.2005 07:10:22
Re: Boże widzisz i nie grzmisz...
Cytat: | Od razu powiem, by uniknąć nieporozumień – ja to mówię poważnie.
Metafizyka GitS opiera się na krytyce pierwszego pozytywizmu i mechanistycznej filozofi la'Meatriego w świetle naiwnego idealizmu i jako taka jest nie tylko bezasadna ale i nie potrzebna. Z poglądami pozytywistów rozprawiono się do tej pory już trzy razy i naprawdę nie widze sensu w odgrzebywaniu tego ontologicznego trupa tylko po to, by znów go kopać, to samo tyczy się i mechanizmu. Poglądy te i ich krytyka mogła przejść w ich epoce, ale dziś jest na to o dobre 200-300 lat za późno.
Przyjrzyjmy się strukturze świata przedstawionego w GitS. Nauka pokonała kolejne granice, ciała ludzkie są masowo ulepszane cyberwszczepami… Gdzie zatem różnica między Człowiekiem a Maszyną?
Myślałby kto, że odpowiedź udzielona już przez Wundta i jego uczniów wystarczy, lecz widać nie każdy musiał o tych ludziach słyszeć.
Różnica więc – dla autorów -tkwi w Duchu. Jego istnienie założono apriorycznie, nie podając przy tym żadnych ku temu przesłanek – ani nie wynika on z obserwacji empirycznej, ani z umysłowej spekulacji. Autor nie powołuje sie nawet na introspektywne spojrzenie w siebie, czy intuicje.
Po prostu zakłada jego istnienie.
Naturalnie na potrzeby filmu coś takiego może wystarczyć, lecz jednak – z punktu widzenia dzieła filozoficznego, za jakie wielu ten film uważa – jest to absolutnie niewystarczające.
Myśl chyba rozwinę dłużej w od dawna zapowiadanej recenzji alternatywnej.
| cwirek : 15.06.2008 12:50:50
Re: Boże widzisz i nie grzmisz...
Cytat: | dobrze, tylko ze ty jestes na humanistycznym, i czytales dziela napisane 200-300 lat temu. Nie bierzesz na to poprawki, tymczasem dla innych bedzie to nowosc…co zreszta nie jest wazne, wazne jest to ze to ze ktos powiedzial juz cos setki lat temu nie znaczy ze nie mozna tego umiescic w filmie. takie twierdzenie to w ogole jakas bzdura i chyba wynik nadmiaru uczenia się.
|
|
|
|
|
|
|
Muhomorniczy
..
Dołączył: 01 Mar 2008 Skąd: kraków Status: offline
|
Wysłany: 15-06-2008, 20:49
|
|
|
cyber punk i kultowość , sparzyłem sie na Matrixie i ghost in the shell,irytująca kicha z pseudo intelektualnym bełkotem z plastikowymi fajerwerkami ,podejrzewam że gitsem jest podobnie |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|