[LunarBird]

[chise]

"Bardzo Kawaii Dziecinna Dziewczyna"

To jest po prostu paskudne. Wszelkie bohaterki zblizające się do takiego typu, naiwnego do granic możliwości i bólu zębów zachwycania się wszystkim, błyszczących oczek, skrajnego upośledzenia emocjonalnego i upodobania do wszystkiego co jest słodziutkie, kjut, słit i podobne... O zdrabnianiu i wydawaniu piskliwych dzwięków nie wspominając.
Istnieją żywe wcielenia takowych i nie wiem, czy nie są aby jeszcze gorsze. Internetowe wcielenie polega moim zdaniem na niesamowicie irytujące a naduzywane przez niektorych stosowanie "słodkich" emotów w każdym zdaniu, zwłaszcza przy pozornie poważnych wypowiedziach, ja osobiście nie iwem, czy się w reakcji śmiac czy płakać... ale to taka malutka dygresja.

Z pozostałych typów zaznaczyłabym jeszcze Dziewczynę-Szczeniaka, typ w zasadzie zbliżony, przy czym skrzywiony emocjonalnie w stronę zwierzaczka w stylu kotek/piesek a nie małego dziecka a także Typową Bohaterkę, wcielenie nieudacznictwa i wieeelkich problemów, która jakimś cudem przepycha się przez kolejne sceny bo ma *tajemne moce* albo coś innego, co przechodzi przez życie za nią. Ble:/

[Ysengrinn]

[LunarBird]

Umi zawsze była dla mnie postacią trzecio-albo-i-dalej-rzędną :> Głównie obserwowałem Hikaru i Fuu. Umi bardzo blado wypada na ich tle IMO.

[Arashino Shiro]

Fakt..też nie przepadałam za Umi...jednak najbardziej interesujące były reakcje Hikaru...
i na upartego dałoby się podciągnąć pod typ dziewczyny biegającej z mieczem i uśmiechającą się do wszystkich...dlatego uważam że mimo wszystko bardziej odpowiada mi typ bohaterki-Motoko Kusanagi z Gits'a.
Po prostu kwintesencja tajemnicy...i ciekawa psychologicznie postać.

[Mai_chan]

WRR! Nie offtopiczyć!! Czy to jest temat o MKR?? WRRR!!!

[LunarBird]

Mai, to jest temat o wszystkim, także o MKR. :P

A swoją drogą to dziewczyny biegające z bronią niezbyt lubię. Uwielbiam Hikaru bo jest taka rozbrajająco wesoła. Lubię też Deunan z Appleseeda. Ale za panią major Motoko Kusanagi (GitS) nie przepadam szczerze mówiąc. Nie wiem dlaczego. Chyba po prostu twarde dziewczyny to nie mój typ, bo za Haruką i Mako (smoony) też nie przepadałem.

[Arashino Shiro]

Ja z drugiej strony nie przepadam za cukierkowo-słodkimi dziewczynkami które patrzą na człowieka oczami na pół twarzy a na widok karalucha mdleją...
...moją czołówką smoon były właśnie Mako ,Rei i Ami...gdzie dwie ostatnie egzekwo..
wolę kobietę potrafiącą przywalić niż taką która ma problem z samoidentyfikacją i jest skłonna wybuchnąć płaczem bo zadarł się jej paznokieć...nie oznacza to jednak że nie lubię Hikaru..wręcz przeciwnie...ale zwróć uwagę LunarBirdzie że ona też biegała z mieczem...i w pewnym stopniu też musiała być "twarda".

[LunarBird]

[Arashino Shiro]

Może to jest właśnie ten problem...we współczesnym świecie kobieta zdana na samą siebie nie może sobie pozwolić na bycie wrażliwą...przynajmniej nie z zewnątrz...bo często tak zwane chodzące fortece mają na prawdę bogate i wrażliwe wnętrze...ale nie pokazują tego...bo można je łatwiej zranić. A cukierkowe blondyneczki potrafią być bardziej bezwzględne niż Ci się wydaje LunarBirdzie....one najzwyklej w świecie manipulują człowiekiem właśnie przez udawanie takiego bezbronnego niewiniątka...i uderzają w tą strunę która w was-facetach-najbardziej brzęczy...bo wydaje się wam że one potrzebują waszej ochrony i dla tego tak łatwo owijają sobie was wokół palca...
wiem to z autopsji...nie raz widziałam zmiany zachować tych oto blondyneczek gdy były ze swoim partnetem a gdy były osobno...różnica jest diametralna..i to nie jest jeden przypadek...osobiście jestem typem fortecy i wiem co znaczy radzić sobie samej...nie można pozwolić zbyt daleko dotrzeć komuś wgłąb siebie bo jest to o tyle ryzykowne że ktoś będzie to mógł wykorzystać przeciwko mnie samej....więc wybacz LunarBirdzie ale Twoje rozumowanie jest rozumowaniem typowego faceta tkwiącego w słodkiej nieświadomości.

[Hisayo]

Ja tylko chciałam tak cichutko wtracić...
Opcja numer DWA.
Praykład Usagi, a jeszcze bardziej wkurzało mnie to, że najpierw przylufiała z jakiejś kartkówki (dlaczego ona zawsze ma 30 punktów, co?), a potem strzelała ambitne mówki i jesnym machnięciem łapk pokonywała wroga sto razy od niej silniejszego.
O. TEGO nie lubię. Ale to jest chyba klasyczne magical girls... T.T

[de99ial]

Moja niechęć jest odwrotnie proporcjonalna do ilości ubrań jakie dana panienka ma na sobie, więc... W sumie nie lubię wszystkich ale jak warunki sprzyjają to jednak polubię ;)

[Issina]

Zagłosowałam na "Kawaii Panienka cierpiąca na Kawaii Choroby"
Czyli na bohaterki w stylu Misuzu z Air'a czy Chichiro z ef'a.
Infantylne i pierdolowate
wiem wiem,

Spoiler: pokaż / ukryj

nieuleczalnie, smiertelnie chore

ale mnie to nie wzrusza
bo traktuje te wszystkie choroby jako zbedny wzmacniacz, by rozczulic widza.
Ogolnie nie lubie takich jakajacych się i wystraszonych panienek.

Swoja droga, to prawie jakas epidemia, bohater jak nie chory, to stracil rodzicow.
ale to maly OT ;]

[Ayano]

Typowa bohaterka. Kotoko z Itazura na kiss mnie dobijała. Jednak Usagi nie zaliczam do tej kategori.

[Paweł]

Kotoko to ewenement, powinna chyba mieć osobną kategorię ;)

Najbardziej dobijająca zdecydowanie jest Bardzo Kawaii Dziecinna Dziewczyna - taka Fuuko z Clannada albo obecnie Koyoi z Hatsukoi Limited, że tak powiem "wyjdź i nie wracaj".