[Dobramisia]

moze sie wydam glupia, ale zaczelam ogladac anime od Czaropdziejek i na tym chcialambym zakonczyc.

[czacha19]

aaaa, nie mam pojecia, pewnie pierwszy dzień zmarnowałabym na myślenie co wybrać, a później wybrałabym coś romantycznego, zapewne BOKURA GA ITA, co by mnie pozytywnie nastawiło, ale najlepszym wyborem byłoby anime "OURAN HIGH SCHOOL HOST CLUB", ponieważ z checia obejrzałabym ta serie jeszcze raz i w ogóle kocham i wielbie to anime, ponieważ na zadnym jeszcze tak sie nie lałam. I przy okazji wszystkim je polecam, naprawde warto je obejrzeć :)

[BloodRevan]

Gdybym miał wybierać, zastanawiał bym się nad "Doraemon" i "One Piece". To pierwsze ma 1787 odcinków co- gdybym oglądał jeden ep dziennie - zapewni mi 1787 dni = 59,5 miesiąca = 4.9 lat życia. To drugie to jak zapewne wszystkim wiadomo jest aktualnie tasiemiec (on-going) posiadający największą ilość odcinków. I przypuszczam że oglądając to żyłbym dłużej niż ustawa przewiduje. Jeżeli chodzi o mange to byłoby to Naruto z tego samego powodu co OP.

[Bezimienny]

Naruto ma tylko 400+ odcinków, polecałbym raczej Hajime no Ippo, czy Detective Conana

[Eire]

Ewentualnie Pokemony
Wg. wiki najdłużej nadawane tytuły to Sazae-san(Od 1969) i Doraemon(1979-dziś). Chyba jednak nie wyróżniają się poza długością emisji niczym specjalnym.

[Lena100]

Mang nie czytuję (zdecydowanie wolę książki), więc wymieniam tylko anime. Obejrzałabym sobie Melancholy of Haruhi Suzumyia. Może nie byłabym do końca pogodzona z faktem zagłady świata, ale przynajmniej opuściłabym ten ziemski padół w dobrym humorze. Może dorzuciłabym jeszcze Ouran High School Host Club i parę odcinków Kurenai, bo jest naprawdę piękne. Ale zamiast siedzieć przed komputerem w domu to wyruszyłabym w wielkąąą podróż, żeby zobaczyć chociarz trochę świata, zanim nic z niego nie zostanie, bo drugiej takiej okazji nie będzie. ^^