Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Krótko, coraz krócej... |
Wersja do druku |
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 10-03-2008, 19:34
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Porównywanie tego z Rowling i Potterem trochę mija się z celem, nie uważasz? | No właśnie nie! Nie wiem czy próbowałeś formanie analizować styl pisania Rowlingowej, ale ona STRASZNIE nadużywa przymiotników i wali opisy. Gdyby je poskracać, albo spojrzeć na pierwsze trzy tomy, to zostaje nam coś co IMO bardzo przypomina Light Novel.
Keii napisał/a: | Shakugan no Shana II 21 - nareszcie jakaś walka. Chociaż szczerze mówiąc, odczuwam wrażenie niedosytu (...) Totem pisał, że "powieść" ma naście tomów. Powiem szczerze, że jeśli kolejna seria (której pewnie się doczekamy) będzie na poziomie tej, to chyba sobie odpuszczę. [Link do postu] | Problem ten sam co w Zero no Tsukaima.
Wzięli wielką epopeję (bo kilkanaście -setstronicowych tomików to jednak sporo) i zaczęli realizować WYBIÓRCZO.
W Shanie S1 pominięto aspekty szkolno-obyczajowe i rozwój Yuujiego. I co? I okazało się że kiedy przyszło kontynuować, to nie dało się tego dalej ciągnąć bez cofnięcia się, i odrobienia tego, co pominięto. W efekcie w S1 Yuuji i Shana głównie walczą ze stadem Tomogara, a w S2 głównie siedzą w szkole...
W ZnT S1 całkowicie pomijano kwestie hmm... obyczajowe, i wszystkie poważniejsze elementy, zmieniając całość w komedię. W efekcie jak przyszło do S2, to była powtórka - okazało się że nie da się inaczej, jak wrócić i zekranizować to co pominięto. W efekcie komedia zrobiła się majtczana, a elementy w powieściach bardzo poważne wypadły niewiarygodnie albo wręcz idiotycznie...
Oczywiście jest nadzieja, że gdy odwrót od rabunkowej eksploatacji w pierwszych seriach i nadrabianie pominiętego materiału są już poczynione, i nadzieja na bardziej zrównoważoną kontynuację w S3 jest spora (w przypadku ZnT S3 - jest nawet decyzja o produkcji), ale złe wrażenie zostało... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
Ostatnio zmieniony przez wa-totem dnia 10-03-2008, 19:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-03-2008, 19:35
|
|
|
Nanami napisał/a: | Ech, ja jestem zdecydowanie przeciw. Jak sie czasem przewinie jakas marka, raz na całe anime, to fajny szczegół, ale nie jak rzuca sie w oczy cały czas. |
Tu się z tobą zgodzę. Jak pierwszy raz zobaczyłam Pizze Hut to myślałam, że co chwilę będą nas uraczać takimi "smaczkami" przez co anime nabierze realizmu. A tu cut, tylko pizza w około.
Zmoderowano.
IKa |
_________________
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-03-2008, 19:42
|
|
|
wa-totem napisał/a: | [...] |
Nie znam powieści, więc uwierzę na słowo. Jeśli jest tak, jak mówisz, to może faktycznie jest jakaś nadzieja na to, że 3 serie obu tych anime będą nadawały się do oglądania. Bo przyznam szczerze, że kontynuacje obu tych tytułów wyglądały tak, jakby autorzy nie wiedzieli sami, co i w jakiej formie chcą widzom przekazać. W ZnT II motywy kretyńskiego ecchi (dużo), przeplatały się z bardzo dramatycznymi (mało), a w SnS II kiepska komedia szkolna (bardzo dużo) przeplatała się z walkami, które wyglądały, jakby nie były nawet jakoś straszliwie ważne dla fabuły (bardzo mało). |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 10-03-2008, 19:59
|
|
|
Cytat: | Cóż, Grisznak ma racje, my tu tak nowele... nowele... A pewnie wiekszosc z nas tak skrótowo to nazywa za angielskim novel, które przecież znaczy na polski "krótka powieść" a nie "nowela" (a już w ogóle "telenowela" to wiadomo z czym sie kojarzy w Polsce). |
Uhuhu, przypomina mi się starożytna dyskusja o tym, czym do diaska było Slayers. Ja dalej z uporem maniaka będę twierdził, że light novel ma dużo bliżej do noweli niż powieści, choćby objętościowo - bez obrazków ma długość ok. 1,5 przeciętnego opowiadania Sapkowskiego (tak, sprawdziłem). O formie już pisał Grisznak, ja dodam tylko, że autorzy raito noberu lubią stosować coś w rodzaju emoticonek czy onomatopei, przez to tekst wygląda czasem podobnie do zachodniego fanfika. Biorąc to wszystko pod uwagę 13-16 książek trudno nazwać imponującym dorobkiem - "w przeliczeniu" wychodzą 2-3 tomy Harrego Pottera, a fabularnie i warsztatowo raczej też go nie przerastają. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-03-2008, 20:13
|
|
|
Hm, jedno opowiadanie mówisz, Ysen... Polemizowałbym (mimo, że sprawdzałeś :). Ostatnio przeczytałem wszystkie 9 tomów Haruhi i jednak na jeden poświęcałem chyba 2-3 godziny. Czytam średnio 60 stron na godzinę, z monitora pewnie wolniej, ale mimo to, nie doprowadzałbym tego do takich granic. Chociaż może zależy to też od książki, bo Haruhi była jedyną light novel z jaką się zetknąłem - nie mam w związku z tym porównania. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 10-03-2008, 20:19
|
|
|
No, właśnie miałem go odesłać do Haruhi, ale mnie Keii wyręczył.
A którąż to LN Ysen czytałeś, że uważasz ją za takiego reprezentanta gatunku że można w oparciu o niego generalizować? |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-03-2008, 20:22
|
|
|
Postanowiłem sprawdzić to, co pisałeś Ysen.
Oto statystyki 4 tomu Haruhi (na podstawie którego ma ponoć być oparta druga seria, ale mniejsza).
133 strony A4 czcionką Times New Roman 12, 48 500 słów. Ilości znaków nie podam, bo nie wiem czemu, ale Word się buntuje i poza liczbą słów większej ilości statystyk nie chce udostępnić. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-03-2008, 20:30
|
|
|
Cytat: | No właśnie nie! Nie wiem czy próbowałeś formanie analizować styl pisania Rowlingowej, ale ona STRASZNIE nadużywa przymiotników i wali opisy. Gdyby je poskracać, albo spojrzeć na pierwsze trzy tomy, to zostaje nam coś co IMO bardzo przypomina Light Novel. |
Summa summarum, jest to inna bajka i Potter z light novel nie ma wiele wspólnego. Typowym light novel jest np. "Saga o ludziach lodu". Czytałem Slayersów, czytałem Marimite, czytałem fragmenty kilku innych - toż to styl wręcz obraźliwy dla czytelnika, który stawia literaturze jakieś wymagania.
Marimite czytałem wolniej, ale...ja uczę się niemieckiego sam od ok. dwóch lat, powoli i leniwie. Sam fakt, że przeczytałem w tym języku w miarę sprawnie cztery tomy, świadczy o ich prostocie (bo talentem językowym popisać się nie mogę). Żadnej innej książki po szwabsku raczej bym nie dał rady w całości przeczytać, a zwłaszcza porównywalnych rozmiarów.
Opisów tam jest tyle, że gdyby nie obrazki to nawet nie można by było stwierdzić, jak bohaterki wyglądają |
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-03-2008, 20:34
|
|
|
Z małą ilością opisów trudno polemizować, dlatego też planuję po nauczeniu się japońskiego podbić Japonię cyklem light novels. Pod tym względem mój biedny styl pisania będzie nadawał się idealnie.
Mimo to wydaje mi się, że przeczytanie Haruhi byłoby trudniejsze. Tłumaczenie teorii fizycznych na przykład, które się tam pojawia mogłoby sprawić trochę problemów :) |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 10-03-2008, 21:16
|
|
|
Keii napisał/a: | Oto statystyki 4 tomu Haruhi (na podstawie którego ma ponoć być oparta druga seria, ale mniejsza).
133 strony A4 czcionką Times New Roman 12, 48 500 słów. Ilości znaków nie podam, bo nie wiem czemu, ale Word się buntuje i poza liczbą słów większej ilości statystyk nie chce udostępnić. |
No dobra, przyznaję - opowiadanie Sapkowskiego "Granice Możliwości" zajmuje tą samą czcionką i formatem 41 stron* i liczy 20 807 wyrazów. Jest to jedno opowiadanie, które wraz z sześcioma innymi tworzy 340-stronicową książkę, która wcale nie imponuje rozmiarami i do pierwszego tomu HP jej bardzo daleko. Tom Haruhi byłby od niego cieńszy o przynajmniej 1/3.
* niecałe 80 stron w książce. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|