Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Sequele, prequele, remaki |
Wersja do druku |
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 03-04-2009, 18:55 Sequele, prequele, remaki
|
|
|
Kontynuacje, prologi- naturalne jest, ze po obejrzeniu dobrej serii ma ochotę na więcej. Jeszcze jedna historia, jakiś nie zamknięty wątek. Kontynuacje znanej serii nie muszą sie nawet specjalnie reklamować, widzowie od razu dają im kredyt zaufania.
Niestety, prawie zawsze po obejrzeniu takiej serii mam wrażenie, ze owego zaufania nadużyto. W czasie oczekiwania na kontynuację w głowie roją się najróżniejsze pomysły, które oczywiście nie zostaną zrealizowane. Mimo, że wiem o tym- czekam i cieszę się wiadomościami.
Rzadko zdarza się, by kontynuacja była lepsza niż pierwowzór- taki tytuł mogę przyznać chyba Banner of the Stars III, Sailor Moon S i Dragon Ball Z przy czym nie są to chyba typowe sequele- podobnie jak w wypadku Arii i Marimite, które utrzymują poziom oryginałów, podział na serie wymusił tu brak materiału.
Lubię też alternatywne wersje wydarzeń i wielowątkowe sagi łączone jednym universum - jak Kapitan Harlock czy Gundam.
Dużo radości mogą dostarczyć kontynuacje nieistniejące z Dragon Ball AF na czele(że wymienie MKR i OSR 2, Inuyashę, ostatnio Code Geass 3). Przecieki, sprytnie zmontowane "zajwki" i fani twierdzący, że tym razem wyjdzie to na pewno(Patrząc po nowych sezonach Slayers'ów -zbyt starych trupów lepiej nie reanimować.
Prequelów raczej nie odnotowano, jeśli nie liczyć gaidenów Legend of the Galactic Heroes
A moze ktoś nie czeka z utęsknieniem na kontynuacje ulubionej serii? Czy jakaś kontynuacja zepsuła Wam odbiór anime? Które cieszą oko i dusze, a które nie powinny powstać? |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 03-04-2009, 19:28
|
|
|
Ja uwielbiam cała sage Crest i Banner of the Stars, kawał dobrej roboty. I zaprawde nie mam nic przeciwko kolejnej, o ile utrzyma poziom poprzedniczek. Znam aż dwa anime z "uniwersum" Gundama, ale przypadł mi on zdecydowanie do gustu. Za to ni za cholerę pojąć nie mogę, czemu nie ma kontynuacji Twelve Kingdoms! Materiał porządny jest. Wierni wygłodniali fani są. Wątki urwane w sam do kontynuacji również. A tu cisza... |
_________________
|
|
|
|
|
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008 Status: offline
|
Wysłany: 03-04-2009, 19:39
|
|
|
Sequel-Prequel - zawsze mi się te słowa będą kojarzyć z odcinkiem internetowego show Angry Video Game Nerd, w którym główny bohater pragnął pouporządkować gry z cyklu "The Legend Of Zelda" w kolejności chronologicznej według wydażeń z zeldowego uniwersum. Czym się skończyły jego ponad dwudziestominutowe dywagacje? "A kogo to obchodzi? To tylko gry." :P
Zdecydowanie, jedyną kontynuacją, która przebija pierwowzory jest Dragon Ball GT. Moim skromnym zdaniem, przebija poprzednie części i mangę. I guzik mnie obchodzi, co uważa ogół fandomu. Ot co! Anarchia! Anarchia! Jestem taki inny!!! :P ;]
Zawsze można zauważyć, iż seguale często nie dosięgają do pięt poprzednikom. I to nie tylko widać w anime. Ale walnę parę przykładów: przede wszystkim MKR II. Więcej przykładów nie chce mi się wymyślać. W sumie... Porównując Tokyo Babylon (mangę i anime) oraz X... To drugie wypada, według mnie, dosyć blado. |
_________________ Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 03-04-2009, 19:54
|
|
|
Nanami napisał/a: | czemu nie ma kontynuacji Twelve Kingdoms! |
Czynnik X- pieniądze, zgoda autora...
A DBGT poza świetną muzyką raczej nie miało nic do zaoferowania. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 03-04-2009, 19:55
|
|
|
Gundam - zdecydowane dzieło sztuki. Uniwersum zostało naciągnięte do granic możliwości, lecz nadal nie przeszkadza to robić doskonałych kontynuacji (mam tu na myśli IGLOO, nie światy alternatywne). A Zeta Gundam bił oryginał na łeb na szyję (i dla sporej części fanów pozostał najlepszym Gundamem)
Druga część Gits: SAC również była lepsza od pierwszej. Ale i tak obie przegrywają z filmem.
Najbardziej denerwują mnie za to sequele komedii. Najlepsze gagi najczęściej umieszczane są w pierwszej serii, a kolejne to odcinanie kuponów.
I faktycznie brakuje mi kontynuacji dwóch anime: wspomnianego wcześniej Twelve Kingdoms i Berserka (Miura niestaty ostatnio nie zdementował faktu powstania kontynuacji. Wszyscy na to liczyli, bo ucięłoby to głupie spekulacje). |
Ostatnio zmieniony przez vries dnia 04-04-2009, 16:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Shlizer
prawie jak admin =p
Dołączył: 09 Mar 2009 Skąd: wziąć na piwo? =p Status: offline
|
Wysłany: 03-04-2009, 21:45
|
|
|
Dred napisał/a: | Zdecydowanie, jedyną kontynuacją, która przebija pierwowzory jest Dragon Ball GT. |
Zgadzam się.. jest to najlepszy sezon tego anime. Nie dość, że grafika zdecydowanie poprawiona, to jeszcze i walki bardziej strawne (bo trochę krótsze), humor jak zawsze przedni, no i fabuła choć nie porywająca, trzyma klimat..
Ponadto właśnie Gundam.. Wing według mnie był dobrym posunięciem, choć nie jakimś przełomem, Seeda przyznam się szczerze oglądałem urywkami, więc się nie wypowiem, ale 00 w porównaniu z poprzednimi był naprawdę niezły.. |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 04-04-2009, 02:04
|
|
|
Dziwnie napisany pierwszy post prawie nie wiem o co chodzi ale domyślam się prawie co mam napisać.
Kontynuacje które chciał bym zobaczyć to w większości takie które obejmowałyby pozostałą część oryginalnego materiału np mangi lub książki. Czyli autorzy zostawili mnie w połowie opowieści w najciekawszym momencie pisząc "to be continue" lub "poczytaj mangę". Jak poprzednicy chętnie zobaczyłbym zrealizowany drugi tom nowelki 12 królestw. Ale również Nane ponieważ już nazbierało się prawie drugie tyle rozdziałów mangi co w pierwszym sezonie. Coś co nigdy nie nastąpi czyli zakończenie wątku Nodoki w Ranmie czy kolejne 150 odcinków Inuyashy albo kolejne 12 odcinków hare guu gdzie Weda robi porządek w rodzince. Jest jeszcze kilka anime które skończyły się "nie kończąc wcale" bo fabuła rozleciała się kompletnie pod koniec np Kare Kano.
Kontynuacji których nie chciał bym widzieć i tak nie zobaczę bo nie muszę jednak uważam że kilka kontynuacji wcale nie powinno powstać. Nie powinno się kontynuować rzeczy skończonych o dobrej opinii np wspomniane już wcześniej slayersy. Lub takich po których obejrzeniu pierwszej części połowę widowni ogarniało obrzydzenie np ikkitousen. Więcej chyba nie podam bo nie prowadzę czarnej listy |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|