[Pan Cirno]

Zostawiacie sobie poszczególne rozdziały/odcinki na później czy oglądacie na raz jak dużo się da?

Ja wolę oglądać codziennie po jednym odcinku jednego anime, jestem zbyt wybredny żeby oglądać coś w parę dni i nudzić się potem przez 2 miesiące aż nie znajdę czegoś ciekawszego.

[marmot]

Ja nie lubię sobie dzielić na jakieś poszczególne okresy czasy. Po prostu oglądam danego dnia tyle, na ile mam czasu. Zdarza się że nic danego dnia nie obejrzę, a czasami nawet z 6 odcinków. Też zależy od anime, bo jak jest słabsze, to nie chce się też oglądać dużo pod rząd.

[kokodin]

Bywają dni, tygodnie lub nawet miesiące gdy nie oglądam anime, bo nie mam akurat nic ciekawego lub czasu. Bywają dni, gdy wiedząc , że mam czas, oglądam do nawet 32 odcinków na raz. Od rana aż po późną noc, aż mnie uśpi.
Bywają dni gdy dobrze wchodzi jeden serial, a czasem aby zaspokoić wielką rządzę anime, trzeba się ratować przeplatanką 2 lub nawet 3 tytułów. Czasami seria nudzi i aby wypełnić wolę obejrzenia, trzeba odłożyć następne odcinki na później.
Tak więc wszystko zależy od kilku czynników:
czasu
chęci
samopoczucia
i samej serii.

[Dżul]

Właśnie jestem z siebie dumna, bo po okresie, w którym obejrzałam przez 8 miesięcy 70 serii anime, w tym np. Inuyashę (nawet nie chcę mysleć, ile tego wychodziło dziennie...), ograniczyłam się i teraz oglądam od jednego do dwóch odcinków na dzień. Ale nie łudzę się, wiem, że jeśli znajdę fascynującą serię, to połknę ją, zanim się zorientuję.^^"

[Melissana]

Na początku miałam duży zapał do anime, ale od jakiegoś roku oglądanie ograniczam do średnio góra 2-3 odcinków dziennie. Od dłuższego czasu nie znalazłam jakieś przyciągającej do ekranu serii, i chyba mam już lekki przesyt anime. Lubię natomiast być na bieżąco z seriami, bo tak właśnie mogę je sobie po 1,2 odcinki oglądać

[kapplakk]

Ja nie dawkuję - oglądam ile się da. Niestety, 2-3 odcinki dziennie to z reguły maksimum moich możliwości, nawet w weekend. Nie da rady więcej, brak czasu. Jest wiele dni, w których nie oglądam nic. Jak chcę po pracy zrobić coś poza domem, nie ma szans "przemycić" do planu dnia choćby jednej epki. Ale ostatnio znalazłem na to sposób - jak wcześniej wstanę, to oglądam jeden odcinek przed pracą:)

[kokodin]

Ja tak przepracowałem półtora roku, do śniadania jeden epek. Ale czasem i tak było ciężko się obudzić wcześniej. Niby 25 minut to nie tak dużo, ale już po tygodniu mozna to odczuć. Przy przesiadce na nowy komputer myślałem nawet o netbooku, by do pracy zabierać hobby i w wolnych chwilach się czymś zajmować, ale w rezultacie jednak kupiłem porządnego blaszka :] Przynajmniej wąącza się poniżej minuty i już mozna oglądać.

[Akai]

kokodin - mam podobną sytuację .. Jeśli anime mnie wciąga, jest dobre .. to w ciągu jednego dnia potrafię obejrzeć niemalże całą serię .. do czasu - gdy mama się spostrzeże ^^ Jeśli anime jest nudne .. to ciągnie mi się to oglądanie. Ale nie oglądam więcej anime niż 3 na raz .. Bo potem wszystko się miesza .. Wolę skończyć jedną serię, a dopiero potem zacząć nową.

[Pan Cirno]

[Gamer2002]

Oglądam kiedy mi się chce i mam czas. To co mnie zainteresowało z nowości oglądam na bieżąco, poza tym oglądam też z 2-3 inne tytuły które mam w archiwach. Podobnie jest z mangami.

[Sorento]

ostatnio oglądam do 2 serii na raz (ranma 1/2 i eyeshield21 jak są nowe odcinki) bo posucha panuje i nic ciekawego nie ma. Czekam na toaru majutsu no index II do tego czasu ranme pewnie skończe.

[Akasha]

u mnie ostatnio kiepsko z czasem więc aktualnie nic... gdzie te piękne czasy, kiedy się oglądało 2-3 serie na raz i czytało kilogramy mangi, heh...

[Valerain]

ja teoretycznie oglądam chyba z dziesięć na raz, ale odkąd się szkoła zaczęła średnio mam na to czas. Mang są kilogramy, ale wciąż wydawane więc wychodzi na to że czytam po plus/minus jednym do dwóch chapterów miesięcznie

[Issina]

Serie ongoing wole po jednym epku na tydzień, niż jakbym miała odłożyć całość na później.
Jak już mam całą serie ściągnięta, to najczęściej siadam i hurtowo oglądam jak najwięcej, no chyba że anime jest tak denne i nudne, to męczę się z nim przez dłuższy czas. (to samo z seriami, które ciężko mi zdobyć itd)