Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Recenzja anime Captain Tsubasa (pol: Kapitan Jastrząb) |
Wersja do druku |
Andrzej80
go!Tsubasa
Dołączył: 18 Kwi 2009 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 26-04-2009, 16:31 Recenzja anime Captain Tsubasa (pol: Kapitan Jastrząb)
|
|
|
mam nadzieję, że Avallona nie będzie miała za złe. Napisałem recenzje anime Captain Tsubasa. Siedziałem prawie trzy dni aby stworzyć ją. Chciałbym żeby trafiła na serwis. Jednak przed tym opublikuję ją tu. Mam nadzieję, że napiszecie swoje uwagi merytoryczne, jaki stylistyczne. Pozwolą one stworzyć wersję, która trafiłaby na serwis. Będę wdzięczny za pomoc i cenne uwagi.
tytuł: Captain Tsubasa
Inne tytuły: Kapitan Hawk, Holly e Benji
Kategoria: serial TV
Liczba odcinków: 128
Czas trwania: 21minut
Rok produkcji: 1983-1986
Gatunki: Sportowy
Dwa zdania o: Świetne japońskie anime. O chłopaku, którego marzeniem jest zostać najlepszym piłkarzem świata.
Recenzja:
Niewiele jest tak niesamowitych, godnych omówienia anime. Trudno jest recenzować coś, co jest tak znane. Przecież Captain Hawk to anime naszego dzieciństwa. Oglądaliśmy je wtedy ,ale i oglądamy je dzisiaj, kiedy z przyjemnością wracamy do tamtych beztroskich czasów. Anime jest adaptacją telewizyjną japońskiej mangi autorstwa Yoichi Takahashi z 1981r. Fabuła serialu koncentruję się na piłce nożnej, i przygodach japońskiego piłkarza. Ze świetnymi piosenkami Hiroyuki Okity. O tym już po kolei.
Anime przedstawia historię japońskiego chłopaka Tsubasy Ozory. Poznajemy go jako 13-letniego nastolatka który przeprowadził się do Nankatsu aby trenować piłkę nożną w sportowej szkole Shutetsu. W wyniku podjęcia pojedynku z Genzo Wakabayashim -utalentowanym bramkarzem, Tsubasa decyduję się pójść do szkoły Nankatsu. Stał się gwiazdą tamtejszej szkolnej drużyny piłkarskiej. Jej trenerem zostaje były reprezentant Brazylii Robero Hongo. Poznaje chłopaka, kiedy wykopuję piłkę ze świątyni wyzywając Wakabayashi. Podczas starcia ulicznego spostrzega u Tsubasy wielki talent. Przygotowuję Nankatsu do meczu z Shutetsu na międzyszkolnym turnieju. W trakcie meczu do Nankatsu dołącza Taro Misaki. Od razu doskonale porozumiewa się z Tsubasą na boisku. W ten sposób tworzą znakomitą parę. Później zostanie określona jako golden combi(złoty duet).Dzięki kombinacyjnej grze pokonują Wakabayashiego. Mecz ostatecznie kończy się remisem.
Niebawem miały odbyć się mistrzostwa Japonii drużyn młodzieżowych. W tym celu uczniowie szkół Shizuoka łączą swoje siły wystawiając jedną drużynę pod nazwą Nankatsu. Kapitanem zostaje Wakabayashi. Podczas eliminacji doznaje kontuzji kostki i nie może uczestniczyć w mistrzostwach. Nowym kapitanem drużyny zostaje Tsubasa. Jak się okazało wybór był świetny. Po zaciętych walkach na turnieju z Mejwą, z Hanawą, Naniwą i Musahi doprowadza zespół do finału. W każdym z tych meczów musiał się zmierzyć z bardzo dobrymi zawodnikami. Przeciwnikiem finałowym okazała się drużyna Mejwa. Miał być to rewanż za przegrany mecz w eliminacjach. Do drużyny Nankatsu powraca Wakabayashi. Zaś w Mejwie pojawia się nowy bramkarz Wakashimazu. Jednak pomimo ciężkiego finału obfitującego w dramatyczne wydarzenia i nieustanne zwroty akcji oraz kontuzje gwiazd Nankatsu wygrywa i zdobywa mistrzostwo. Po meczu finałowym Roberto sam jedzie do Brazylii bez Tsubasy. Złamał wcześniej dane mu słowo, ponieważ nie chciał zabierać chłopaka od przyjaciół. Tsubasa dowiedziawszy się o tym ma do niego żal. Po mistrzostwach opuszczają Nankatsu Wakabayashi i Misaki.
Dalsze losy bohaterów następują w momencie gdy mają po 16 lat. Nankatsu walczy o III mistrzostwo. Tsubasa jest dojrzalszy i dysponuję lepszą techniką. Uczył się jej z notatnika Roberto. Podczas nich spotyka starych przeciwników jak również pojawiają się nowi. Droga do finału jest trudniejsza. Tsubasa musiał się wykazać wytrzymałością. Nankatsu z Tsubasą zmierzyli się z trudnymi drużynami: Azumaichi, z Hanawą, Hirado i Furano. W finale zaś z Toho, gdzie jak podczas wcześniejszych mistrzostw walczyć musiał z Kojiro i Wakashimazu. Pomimo ciężkiego meczu, w którym nie zabrakło determinacji bohaterów finał zakończył się remisem. Drużyny podzieliły się tytułem.
Podczas mistrzostw Tsubasa spotkał utalentowanych piłkarzy. Kojiro z Mejwy i Toho. Zwolennika siłowej gry. Braci Tachibana z ich akrobatyczną piłką. Juna Misugi z Musashi świetnego technika. Uznawanego za talent piłkarski, nie mogącego się rozwijać ze względu na chorobę serca. Podstępnego Sodę z Azumaichi. Silnego i nieobliczalnego Jito z Hirado. Walecznego Matsuyame z Furano. Byli to wrogowie Tsubasy, jednak nawiązuje z nimi wież przyjaźni. W przyszłości będą tworzyć narodową drużynę Japonii.
Fabuła anime koncentruję się na piłce nożnej. Jest to jej główny motyw. Można stwierdzić, że jest podzielona na dwie odrębne części. Pierwsza to walka Nankatsu o I tytuł, a druga już o III. W fabule serialu jest pewna nieścisłość. Chodzi o to, że przechodzi z walki o I tytuł do walki o III. Jakby pomijała zdobycie przez Nankatsu II tytułu. Śledząc ją można się domyślić, tylko tyle, że w finale grało Nankatsu z Toho. Pomimo świetnej fabuły, dobrze skonstruowanej jednak brak ciągłości wydarzeń jest błędem. Jest ona jednakże dobra, dramatyczna, momentami zaskakująca aczkolwiek jednostajna. Z jednej strony sprawia wrażenie ciekawej, a czasem nawet wciągającej. Z drugiej zaś jest monotonna i bez większych trudów można się domyśleć jaki będzie finał. W fabule anime występuję również wątek miłosny. Jest on jednak ukazany na tle głównego motywu.
Kilka słów o technice: Grafika typowa dla anime lat 80-tych. Jest prosta, nieskomplikowana. Nie występuję jak w dzisiejszych anime efekciarstwo. Muszę zwrócić uwagę na tzw. zatrzymania stop-klatki. Wyglądało to czasem jakby kamera jeździła po komiksie. To robiło duże wrażenie i bez tego anime straciłoby swój urok. Były to pięknie wykonane stop-klatki, których we współczesnych anime nie ma co szukać. Dla kogoś wychowanego na robionych komputerowo tytułach taka staroświeckość może razić. Mużyka w anime jest naprawdę udana. Piosenka Moete Hero w openingu ma zachęcić widza do dalszego oglądania, zaś Fuyu no Lion w endingu jakby podsumowuję. Znakomicie są dobrane wstawki muzyczne podczas przebiegu różnych sytuacji np. inna jest melodia gdy Nankatsu atakuje, a inna gdy się broni czy przegrywa. Jej głównym celem jest budowanie klimatu i napięcia. Muzyka jest nieodzownym elementem, bez którego trudno sobie wyobrazić to anime.
Captain Tsubasa ceni wartości takie jak przyjaźń czy zespołowość jednak sporo jest w niej elementów nierealistycznych. To sprawia, że serial tak wciąga. Przez to jest ciekawszy i ma wartką akcję. Ogląda się go z zapartym tchem. Pokazywał, że trzeba walczyć do końca nie poddawać się, ale i też jak wspomniałem ceni przyjaźń i uczciwość. Uczy bycia wytrwałym i osiągać swój cel, jak i to, że warto mieć marzenia i być honorowym. Pokazywał to pod innym kątem. Uważam, że nowsze anime gdzieś zagubiły te cechy. Jest on niemal pokoleniowy już i przez blisko 25 lat budzi sympatie czy przyciąga ciągle przed ekrany, pomimo zmniejszającej się popularności anime tamtych lat. Może go obejrzeć każdy. Bez względu czy interesuję się piłką nożną czy nie. |
_________________ "Gra w piłkę to cel mojego życia. To moje marzenie"
Tsubasa Ozora
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-04-2009, 16:57
|
|
|
Avellana chłopie nie Avallona. Ten ten może przeżyć, pod warunkiem, że zostanie uznany jako twórczość własna. Tylko, że mi to pod twórczość nie podchodzi. Najlepiej byś zrobił jakbyś wysłał tą całą swoją recenzję o Tssubasie do Ave. Ona już oceni czy to się nadaje na recke czy nie. Bo takie samozwańcze recenzje jak twoja, nie są za bardzo na miejscu, no ale to moje zdanie. |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 26-04-2009, 17:06
|
|
|
Andrzej80 napisał/a: | Mam nadzieję, że napiszecie swoje uwagi merytoryczne, jaki stylistyczne. Pozwolą one stworzyć wersję, która trafiłaby na serwis. | Przepraszam, ale powiem krótko: recenzja powinna być Twoim własnym tekstem, a nie zlepkiem "uwag" innych osób, czy tez tekstów źródłowych. Jeśli sam nie umiesz przekazać własnych myśli, na pewno nie zrobi tego za ciebie nikt inny. Bardzo jest to nie w porządku.
Tekst ten nie nadaje się na recenzję, w obecnym kształcie wymaga usunięcie 3/4 tekstu i przepisania na nowo pozostałej 1/4. |
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 26-04-2009, 17:06
|
|
|
No wypadało by przeczytać na stronie informacje odnośnie recenzji, jest tam wyraźnie podane gdzie nadsyłać tekst.
btw. Argh z przecinkami jesteś serio na bakier. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 26-04-2009, 17:13
|
|
|
Andrzej80 napisał/a: | Fabuła anime koncentruję się na piłce nożnej. Jest to jej główny motyw. |
TO mnie zabiło. A dokładniej to, że dałeś tą wzmiankę po dłuuugim opisie fabuły.
A na poważnie - nie widzę tu uzasadnienia potencjalnej oceny. Czytałem to tylko pobieżnie - niemniej dla mnie nie jest to recenzja, tylko opis fabuły (w którym jest dużo za dużo spoilerów...) + informacja, że jest świetnie.
Edit:
A z następnych zarzutów - nie napisałeś nic o postaciach. Nic - może oprócz pozycji na boisku oraz imion. I jak czytelnik ma interpretować ocenę "X", którą postawiłbyś?
Andrzej80 napisał/a: | Captain Tsubasa ceni wartości takie jak przyjaźń czy zespołowość jednak sporo jest w niej elementów nierealistycznych. To sprawia, że serial tak wciąga. |
Brzmi to tak, jakbyś na siłę chciał bronić anime z niedociągnięciami fabularnymi. Jeśli takie sformułowanie ma się pojawić - należy to rozwinąć. |
_________________
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 26-04-2009, 17:30
|
|
|
...ergo - połowa to opis niezbyt składny opis fabuły, a reszta nic nie mówi. Przeczytaj kilka recenzji, podrap się po głowie i przeredaguj ten tekst. Doprowadzić go do odpowiedniej postaci na pewno będziesz umiał. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-04-2009, 17:51
|
|
|
Dobra, bez owijania w bawełnę - słabo, bełkotliwie i po polskiemu. Błędów nie wytykam, bo co drugie zdanie bym musiał wklejać. Już zaczynające całość "świetne japońskie anime" mówi skutecznie za całą resztę. |
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 26-04-2009, 18:05
|
|
|
Podstawowym problemem recenzji jest to, że nie widzę możliwości jej poprawienia. Niemal każde zdanie jest źle skonstruowane, zdania łączą się ze sobą w dziwaczny sposób, a niektórych akapitów osoba nie znająca recenzowanego anime nie będzie w stanie zrozumieć. Przyznam, że chętnie bym coś doradził, ale jedyne co mi przychodzi do głowy, to rada aby czytać, czytać jak najwięcej - co lepszych powieści, czasopism literackich, i zgłosić się z powrotem za rok czy dwa. |
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 26-04-2009, 18:09
|
|
|
A ja się zabawię... Będzie nieskładnie i fragmentarycznie (sorry, ale w chwili obecnej stan psychiczny wyklucza u mnie jakąkolwiek dokładniejszą analizę), ale będzie:
Andrzej80 napisał/a: | japońskiej mangi |
Jak u Grisznaka...
Andrzej80 napisał/a: | Fabuła serialu koncentruję się na piłce nożnej, i przygodach japońskiego piłkarza. Ze świetnymi piosenkami Hiroyuki Okity. |
Przygodach ze świetnymi piosenkami Hiroyuki Okity? Śpiewa na boisku, czy co...? (sorry za sarkazm - ale naprawdę brzmi to fatalnie)
Andrzej80 napisał/a: | 13-letniego nastolatka |
Kolejne "masło maślane".
Andrzej80 napisał/a: | który przeprowadził się do Nankatsu aby trenować piłkę nożną w sportowej szkole Shutetsu. W wyniku podjęcia pojedynku z Genzo Wakabayashim -utalentowanym bramkarzem, Tsubasa decyduję się pójść do szkoły Nankatsu. |
Ja NAPRAWDĘ nie rozumiem, o co w tych dwóch zdaniach chodzi...
Andrzej80 napisał/a: | Podczas starcia ulicznego spostrzega u Tsubasy wielki talent. |
... do pałowania demonstrantów czy co?
Andrzej80 napisał/a: | W tym celu uczniowie szkół Shizuoka łączą swoje siły wystawiając jedną drużynę pod nazwą Nankatsu |
A czy Nankatsu wcześniej nie było ściśle określoną drużyną?
Andrzej80 napisał/a: | Po zaciętych walkach na turnieju z Mejwą, z Hanawą, Naniwą i Musahi doprowadza zespół do finału |
Takie wyliczenia mają sens tylko wtedy, kiedy czytelnikom te nazwy coś mówią...
Andrzej80 napisał/a: | Zaś w Mejwie pojawia się nowy bramkarz Wakashimazu. |
Czy przytaczanie tego nazwiska ma jakiś cel? Bo chyba nie chodzi o to, żebym pośród tych nazwisk stracił orientację...
Andrzej80 napisał/a: | Tsubasa jest dojrzalszy i dysponuję lepszą techniką. Uczył się jej z notatnika Roberto. |
Chodzi o jakiś "supercios"?
Andrzej80 napisał/a: | Nankatsu z Tsubasą zmierzyli się z trudnymi drużynami: Azumaichi, z Hanawą, Hirado i Furano. W finale zaś z Toho, gdzie jak podczas wcześniejszych mistrzostw walczyć musiał z Kojiro i Wakashimazu. |
Znowu...
Andrzej80 napisał/a: | Braci Tachibana z ich akrobatyczną piłką |
Ja się na piłce nożnej nie znam... I może dlatego bardzo mnie zastanawia, co to jest ta "akrobatyczna piłka".
Andrzej80 napisał/a: |
Kilka słów o technice: Grafika typowa dla anime lat 80-tych. Jest prosta, nieskomplikowana. Nie występuję jak w dzisiejszych anime efekciarstwo. Muszę zwrócić uwagę na tzw. zatrzymania stop-klatk |
Cóż, dla mnie to brzmi jakbyś chciał za wszelką cenę bronić tego anime, niczym Krzyżowiec Ostateczny. Zresztą, na chwilę obecną cały opis grafiki zasługuje na gruntowne zmiany - bo wygląda on, jakbyś nie miał niczego do pochwalenia - i w desperacji bronił tą cechę owego animca.
Andrzej80 napisał/a: | Znakomicie są dobrane wstawki muzyczne podczas przebiegu różnych sytuacji np. inna jest melodia gdy Nankatsu atakuje, a inna gdy się broni czy przegrywa. Jej głównym celem jest budowanie klimatu i napięcia. |
No, to już chyba przesada. Trudno mi wyobrazić sobie anime z muzyką całkowicie "odporną" na przebieg akcji...
Andrzej80 napisał/a: | okazywał, że trzeba walczyć do końca nie poddawać się, ale i też jak wspomniałem ceni przyjaźń i uczciwość. Uczy bycia wytrwałym i osiągać swój cel, jak i to, że warto mieć marzenia i być honorowym. Pokazywał to pod innym kątem. Uważam, że nowsze anime gdzieś zagubiły te cechy. |
Czy Przesłanie (TM) "Nie poddawaj się!" jest takie oryginalne?
Andrzej80 napisał/a: | Piosenka Moete Hero w openingu ma zachęcić widza do dalszego oglądania, zaś Fuyu no Lion w endingu jakby podsumowuję. |
A w którym anime jest inaczej?
No, tym samym trochę poprawek już wskazałem. Inna sprawa, że zastrzeżenia można mieć do znacznie większego fragmentu tekstu. (A sam tekst, nawet poprawiony, i tak korekcie pewnie by się kojarzył z pracą Syzyfa...) |
_________________
|
|
|
|
|
Andrzej80
go!Tsubasa
Dołączył: 18 Kwi 2009 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 26-04-2009, 18:29
|
|
|
Dziękuje i postaram się do tych uwag odnieść. |
_________________ "Gra w piłkę to cel mojego życia. To moje marzenie"
Tsubasa Ozora
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 26-04-2009, 22:39
|
|
|
Andrzej80 napisał/a: | Może go obejrzeć każdy. Bez względu czy interesuję się piłką nożną czy nie. |
To miłe, że każdy może obejrzeć to anime bez względu na to, czy niedoszły recenzent interesuje się piłką nożną :)
Tekst jest niestety dość tragiczny, myślałem, że IKa przesadza pisząc o wywalaniu 3/4 i przepisywaniu reszty, ale niestety - streszczenie fabuły nie nadaje się w ogóle do recenzji, a cała reszta jest o niczym. Naprawdę najlepiej dla wszystkich (zwłaszcza dla Ciebie i kapitana Hawka) będzie, jeżeli pójdziesz za radą Teukrosa. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|