Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Amy History |
Wersja do druku |
kinek17
More Exorcists!
Dołączył: 30 Sty 2010 Skąd: Piła Status: offline
|
Wysłany: 23-05-2011, 20:42 Amy History
|
|
|
Nagle rozległ się głuchy stukot zamykających się drzwi po nim cicho pstrykną włącznik od światła. Po niespełna sekundzie, nad sufitem dość obszernego pokoju rozbłysła halogenowa żarówka.
Przy drzwiach stała średniego wzrostu nastolatka, ubrana w białą koszulę z mankietami oraz czarne długie, pomarszczone i z lekka obcisłe spodnie - szersze u dołu. Na stopach miała -niegdyś białe, zszarzałe trampki za kostkę. Jej długie blond włosy zakrywały niemal całą twarz. Dziewczyna szybko i zręcznie przeczesała grzywkę palcami. Po tym drobnym ale jakże wyczutym ruchu dało się dostrzec jej piękne nietypowe zielone oczy.
Rozejrzała się dokładnie, bacznie przesuwając linię wzroku od ściany do ściany. Wzięła głęboki oddech i dopiero po krótkiej chwili wypuściła nosem powietrze - jej twarz przybrała grymas sugerujący irytację i zmęczenie.
W pomieszczeniu stał mały drewniany stolik, stare łóżko jak i mała półka. Wygląd przedmiotów doskonale odzwierciedlał klimat epoki w której były używane. Podłoga była drewniana, ściany zaś pomalowane na zielony - stłumiony kroplą czasu kolor. Gdyby nie noc, przez szyby okna znajdującego się frontalnie do drzwi, przeciskały by się promienie wschodzącego słońca.
Dziewczyna podeszła do stolika, po czym zerknęła za okno gdzie dało się dostrzec mężczyznę w średnim wieku noszącego pakunki z samochodu do domu, i z powrotem.
Oparła się o krawędź mebla po czym podniosła szybko rękę by ją obejrzeć. Miała na niej bowiem, warstwę ciemnego kłębiastego kurzu który niewątpliwie wyczuła palcami. Dmuchnęła w dłoń a następnie odkruszyła kciukiem dwa najdłuższe zabrudzone palce prawej dłoni. Kucnęła i mocno dmuchnęła w płaską okurzoną powierzchnię stołka. Duże kłęby kurzu uniosły się w powietrze, a ta nie wzruszona tym faktem usiadła na krawędzi. Jej wzrok nadal skierowany był za okno, był zimny i przesączony obojętnością, jakby szukała w czeluściach nocy, czegoś co zostało jej nieodwracalnie odebrane.
Po kilku minutach, drzwi do pokoju zostały kolejny raz zamknięte. Zamyślona blondynka, szybko odwróciła głowę w kierunku stukotu, tam też zobaczyła 40 letniego mężczyznę z dwoma wielkimi torbami, plecakiem oraz karimata przewieszoną na plecach.
-Ahh... Nie zauważyłam kiedy wszedłeś.
Mężczyzna podszedł do łóżka obok którego ułożył toboły.
-Amy, niestety musisz dziś spać na podłodze, w torbach masz swoje ubrania, mama włożyła tam też koc i ręczniki. Duża jesteś poradzisz sobie.
-Taa, nie mam wyjścia tato.
Ojciec uśmiechnął się, i chwyciwszy za koszulkę przetarł kwadratowe szkła okularów, podszedł do drzwi i nacisnął klamkę.
-Kocham Cię. -powiedział stojąc plecami do córki, otworzył drzwi i wyszedł.
/ -Ja Ciebie też? Tak chyba powinnam odpowiedzieć. Więc czemu jednak zawsze się waham...?/
Amy zsunęła się ze stołka i podeszła do torb obok łóżka.
/-Za cztery dni szkoła i to jeszcze technikum, trzeba by odświeżyć umysł./
Nastolatka odpieła podwójny zamek wielkiej torby, a stamtąd wyciągnęła po brzegi wypchaną teczkę. Otworzyła ją.
/-To raczej głupie... Znajdę na to czas jutro./
Kiedy już z wolna zamykała teczkę, nagle jej ręka się zatrzymała. Wpatrując się w krótkie zdanie szepnęła pod nosem:
"Mam na imię Amy Headler"
Część opowiadania mojego autorstwa które będę się starał regularnie dopisywać, proszę o komentarze. |
|
|
|
|
|
NecroMac
Biri biri!
Dołączył: 16 Maj 2010 Status: offline
|
Wysłany: 03-06-2011, 16:44
|
|
|
póki co za mało do wyrobienia sobie opinii, a jeszcze mniej by ocenić. Napisz więcej :) |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|