[Grisznak]

Bo skończyłem tłumaczenie pierwszych trzydziestu stron powieści "Maria Sama Ga Miteru" a dzięki Katce działa strona, na którą chce to wrzucić, tak więc już wkrótce będziecie mogli również się z tym tekstem zapoznać (a momentami lepsze to od anime - 15 stron rozpaczania i rozczulania się nad tym, że jedna zobacyzła druga kiedy ta miała przekrzywioną kokardkę. Jejku, jaki ja mało kobiecy jestem, że mnie takie rzeczy nie wzruszają. Normalnie, az mi wstyd, że nie płaczę podczas lektury. No i długo zastanawiałem się, jak sensownie przetłumaczyć "she clinched her shoulders to her ears".

Bo zacząłem czytać "Lalę" Dekla (znaczy się Dehnela) i zapowiada sie niezła lektura, wbrew obawom (zachwyt warszawki, krytyków i epatowanie homo innością autora).

Bo nauczyłem się robić nowej potrawy, która na dodatek mi smakuje (mimo, że za pierwszym podejściem przypaliłem ciasto francuskie).

Bo komputer wrócił z naprawy i znowu mogę go używać bez obawy nagłego wyłącznia się.

Bo w moich tekstach w noym Otaku znalazłem tylko jeden błąd, dość powszechny zresztą.

Bo skończyłem tłumaczenie pierwszych trzydziestu stron powieści "Maria Sama Ga Miteru" a dzięki Katce działa strona, na którą chce to wrzucić, tak więc już wkrótce będziecie mogli również się z tym tekstem zapoznać (a momentami lepsze to od anime - 15 stron rozpaczania i rozczulania się nad tym, że jedna zobacyzła druga kiedy ta miała przekrzywioną kokardkę. Jejku, jaki ja mało kobiecy jestem, że mnie takie rzeczy nie wzruszają. Normalnie, az mi wstyd, że nie płaczę podczas lektury. No i długo zastanawiałem się, jak sensownie przetłumaczyć "she clinched her shoulders to her ears".

Bo zacząłem czytać "Lalę" Dekla (znaczy się Dehnela) i zapowiada sie niezła lektura, wbrew obawom (zachwyt warszawki, krytyków i epatowanie homo innością autora).

Bo nauczyłem się robić nowej potrawy, która na dodatek mi smakuje (mimo, że za pierwszym podejściem przypaliłem ciasto francuskie).

Bo komputer wrócił z naprawy i znowu mogę go używać bez obawy nagłego wyłącznia się.

Bo w moich tekstach w noym Otaku znalazłem tylko jeden błąd, dość powszechny zresztą.

[BOReK]

Po wielu, naprwdę wielu nieudanych próbach znalezienia wreszcie udało się - mam nową, fajną kurtkę XD. Przy moim nastawieniu do zakupów i marudzeniu to naprawdę cud, że taką znalazłem.
Nareszcie uwolnię się od tej starej (oj, długo mi służyła i jeszcze czasem posłuży). Ufff...

[Momoko]

Właśnie wróciłam z wycieczki krajoznawczej do Słupska. W porównaniu z miasteczkiem rodzinnym Słupsk jest naprawdę duży^^.

[Sakura_chan]

Bo Małysz został mistrzem świata
Bo dziś w ogóle miałam miły dzień

[Arita]

Bo moje problemy z żołądkiem minęły i już jestem zdrowa^^ Uhh a już myślałam, że to grypa...

Bo dzisiaj zrozumiałam łacinę, robiąc jakieś zadanie, które zadała nam nauczycielka^^

[Ayoken]

Bo przyszedł kumpel i pograliśmy w HOM&M3 (ogólny standing 1 do 1)
Bo obejrzałem kolejny odcinek FMA
Bo nie poszedłem na urodziny kolegi przez co nie zjadłem pizzy i nie miałem problemu z zgagą ^^
Bo życie jest piękne ! -_-

[Momoko]

Tja... jeszcze raz ten sam temat, ale to jest ważne:
Bo dzisiaj była niesamowita audycja w Trójce - kto słyszał ten wie, kto nie słyszał, niech załuje. I skutek taki, że teraz w kółko The Doors...może do jutra przejdzie^^
I widziałam zaćmienie księżyca.

[M@rcin]

Bo jestem zdrowy i wreszczcie mogę usiąśc na komputer i że w końcu narysowałem swoją mange.

[BOReK]

Bo mam album Republiki i znalazłem trzy świetne utwory zespołu Mr Zoob. "Zęby" mnie powaliły XD. Czasem warto posiedzieć i poszukać staroci o późnej porze. Być może niedługo wykluje mi się jakiś nowy podpis.

[korsarz]

Bo w końcu zacząłem coś z tej statystyki czaić (i mam nadzieję, że jak przyjdzie co do czego, nie okaże się, że jest inaczej ^^' )

[Caladan]

Za Project Mision Imposible hehe

[achiever]

bo się cieszę się (i tak już raczej zostanie)

bo się cieszę się (i tak już raczej zostanie)

[Zegarmistrz]

Neopety poprawiają humor. Wygrałem na tomboli towary na 10k, idąc złowić rybke znalazłem codestone, a w Daily Dare jest moja ulubiona gierka.

[Caladan]

It's Alive, czyli mój zmodyfikowany Baldurs Gate II działa, co mnie niepomiernie raduje. Jest co grać. Drugą rzeczą która mi poprawiła humor to ćwierkanie ptaszków za oknem jak stawałem rano.

[Arita]

Bo zaliczyłam pierwszą kartkówkę z łaciny (z koniugacji)^^
Bo jutro nie mam fizyki tylko idziemy na koncert do MOKu:D
I wogóle jestem szczęśliwa z niewadomych mi powodów...