[Daerian]

Bo 4,5 z kolokwium, co daje 5 na koniec z ćwiczeń i zwolnienie z największego egzaminu w tym semestrze :D

[Kusoku]

[Zegarmistrz]

Jestem zuym człowiekiem. Bardzo zuym. Naprawdę ZUYM! Tak zuym, że wasze mamy powinny zabronić wam spotykać ze mną, a w Piekle budują nowy krąg dla mojego, prywatnego użytku.

Przegadałem parę Jehowców.

Wracam z supermarketu, zaczepia mnie parka:
Parka: Przepraszamy, czy mógłby się pan na chwilę zatrzymać.
Ja: Tak, w czym mogę pomóc?
Parka: Chcielibyśmy porozmawiać o religii. Czy jest pan człowiekiem wierzącym?
Ja: Ależ oczywiście. Jestem wyznawcą Reformowanego Kościoła Prasłowiańskiej Wiary Przodków. Z przyjemnością porozmawiam z państwem o MOJEJ religii.
Otóż, jak nasza nazwa wskazuje jesteśmy odłamem Kościoła Prasłowiańskiej Wiary Przodków. W odróżnieniu od nich wielbimy jedynie Peruna, Światowita i Tryglawa, skupiamy się na kulcie Walesa, którego zwiemy pod imieniem Daćboga. Odrzucamy natomiast postać Swarożyca, gdyż najnowsze znaleziska archeologiczne nie potwierdzają jego istnienia.
Imię Daćboga, którego najchętniej wielbimy pochodzi od prasłowiańskiego wyrazu "Dagd" i ma ten sam źródłosłów, co "Dawać lub Darować". Wskazuje to wyraźnie, że nasze bóstwo patronuje dobrobytowi, który zsyła na swych wyznawców. By go sobie zapewnić należy składać mu regularnie ofiary.
Najlepiej robić to w niedzielę, gdyż niedziela to po angielsku "Sunday" czyli dzień poświęcony słońcu, czyli Daćbogowi. W przeszłości nasi przodkowie składali krwawe ofiary z ludzi. My odrzucamy ten zwyczaj, gdyż jest on barbarzyński oraz sprzeczny z nakazem wegetarianizmu i poszanowania wszelkiego życia, który leży u podstaw naszej wiary.
Ofiary zwykle składamy z miodu. Najlepiej nadaje się nań miód lipowy, w żadnym razie nie wolno stosować sztucznego lub wielokwiatowego.
Czy coś mogę wyjaśnić?
Parka: Nie, dziękujemy. Do widzenia.

[Ysengrinn]

Booooskieeeeee, aż chciałoby się zobaczyć ich miny. Sam muszę kiedyś spróbować.

[Salva]

Zeg jesteś boski i zuy, bardzo zuy :D

Bo powrót weny, bo mam ochotę robić coś, cokolwiek byle graficznego.

[Bezimienny]

Zeeg, jesteś Zuy! i dzień mi właśnie polepszyłeś.

[Dida]

Zeg, super sposób! ^^ Muszę też coś podobnego zastosować na tę parkę, która mnie regularnie nachodzi, po tym, jak kiedyś nieopatrznie z nimi porozmawiałam i się sobie przedstawiliśmy. Źle wtedy ze mną musiało być.

Bo koniec rannej zamiany. Teraz dwa tygodnie na po południu.

[Serika]

*zaksztusiła się*
Zeg, you made my day. GENIALNE!

[Avalia]

Brawo Zeg, to było doskonałe.
Powinnam sie cieszyć bo mam ferie *i co z tego, że jestem chora*. A tak na parwdę, to odnowiłam trochę starych znajomości i się ciesze, że znowu mam okazje pogadać ze swoją starą dobrą ekipką.

[korsarz]

Bo tego posta piszę z własnego laptopa :)
Udało się jeszcze znaleźć legalnego Windowsa XP i wreszcie laptop nadaje się do użytku :D.

[Kusoku]

Bo poszerzam zuo M&A,
Dzisiaj kumpel zainteresowany początkami anime (db, naruto etc), został wciągnięty dalej,
pozycja jaką mu pokazałem "Death Note" :D, po czym wyszedł z 8 innymi seriami xD
jako "zajęcie na ferie" xD

[BOReK]

Winda ómarła - niech żyje Winda! Nareszcie wywaliłem stary dysk i założyłem system na nowym. Gdyby jeszcze płyta nie miała tylu lat, ale niestety - muszę kombinować z instalacją języków wschodniej Azji. :D

[Enevi]

Bo polski
Bo matematyka.
Bo zamiast mniej niż 50% i jedynki, wylazło 72% i piątka :D

[Velg]

Bo egzamin na terminie zerowym będzie na 100% :D

[Agon]

Bo Hetalia! Hetalia!
Bo weszłam na stronę JPF-u i stwierdzam, że okładka dziewiątego tomu D.N.Angel jest totalnie urocza. Może ta manga średnio mi się podoba, ale okładka podbiła moje serce.
Bo już jestem prawie zdrowa, więc wkrótce będę mogła opuścić te cztery ściany.