[Grisznak]

[Miya-chan]

Bo koncert, jenoty, koncert, kubeczek i KONCERT *_______*

[Agon]

Bo mój brat się zaręczył (no, najwyższy czas!). Jeden telefon, a cieszy ^___^
Bo dzięki wakacjom znowu zaczęłam się wysypiać, yay.

[Nanami]

Jestem padnięta, niewyspana, sponiewierana ciut, ale MRU. Baterie podładowane (na jakiś czas przynajmniej). Jenoty. Kokia. I jej boski głos, na żywo nie umywa się do tego-co-z-głośniczków-leci *____* Ja chcę jeszcze raz. I jak ja mogłam myśleć, że nie dam rady pojechać, bo sesja?! Ogromnie się ciesze, że nie byłam na tyle głupia, by wybrać egzamin a nie koncert.

MRU :3

[Crofesima]

Ahahaha~! Jednak zdałam! Ale nigdy wcześniej się tak nie zestresowałam, naprawdę.
A najgorszy był moment, kiedy po zadaniu mi i mojej koleżance już po jednym pytaniu, mocno podenerwowany pan doktor spojrzał w moje zastraszone oczka i po wielkim zamyśleniu powiedział wolno:
- Zapomniałem...
Ja w myśli: O matko matko, o czym zapomniał? Pewnie szykował dla mnie jakieś potwornie trudne pytanie, a teraz wpadnie na JESZCZE GORSZE! Nie nie, proszę, ja chcę już wyjść, nie wytrzymam dłużej, przyjdę we wrześniu i przynajmniej nie wyjdę na idiotkę, więc może najlepiej już wsta-...
- ... jak ma Pani na nazwisko...
Po czym mi zaliczył, łiii.

Szkoda tylko, że przez tą matmę na Kokię wpaść nie mogłam. No cóż, bywa.

[Salva]

Bo zapowiada mi się jeden z milszych weekendów tego roku, plus powtórka ważnego spotkania z pewną osobą. Mru!
Bo za tydzień też będzie wspaniały weekend, trochę nerwowy, ale i tak...

[Loko]

Uff.. wakacje. Poza tym łeb mnie boli, ale to szczegóły.

[Aosthi]

Bo na koncercie KOKII było świetnie, jej śpiew wgniótł mnie w podłogę.
Wie ktoś gdzie znaleźć jakieś zdjęcia albo nagrania stamtąd?

[Asthariel]

Bo NARESZCIE Triumf Endymiona się pyszni na mojej półce! Po 3 miesiącach przekładania premiery! Jak mi się nie spodoba... e tam, i tak mi się spodoba!

[Vodh]

Byłem na świetnym booster drafcie z Magica, mam duuużo fajnych czerwono-czarno-niebieskich kart, jeden deck złożony, kombinuję nad następnym, udało mi się zainstalować i sprawić, by Cabal Online działał (a wczoraj się dzielnie bronił, oj dzielnie), wydano Tryumf Endymiona (to nic, że na razie jestem po Hyperionie dopiero), dwa nieobejrzane odcinki Edenu na dysku, pół czwartego sezonu House'a takoż, a niedługo w telewizji Hannibal (pewnie szmira, bo bez Hopkinsa, ale co tam). Ogólnie: życie jest pięęęęękne i mry :3

[korsarz]

Bo śliczny letni wygląd forum :D . Nawet stosownie zmieniłem awatara :) . Ten czarny napój to cola, jakby co ;)

[Ari]

no, moje życie odrazu stało się lepsze.

[Amarth]

Bo egzamin z psychoanalizy zdany na cztery! Ocena końcowa: 4+! Życie jest dobre, choć nic tego nie zapowiadało. A z pewnością nie to, że babka na egzamin spóźniła się godzinę...

[Agon]

[Morg]

Bo moje, wymuszone koniecznością, pierwsze próby w kuchni nie zaowocowały jej spaleniem i przyrządzeniem trucizny, a wręcz skończyły się całkiem pomyślnie (niech żyją przepisy Zega). Bo od jakiegoś czasu wakacje - wprawdzie we wtorek czeka mnie Cały Dzień w Pociągu, ale na razie nie chcę o tym myśleć.