[Hisayo]

Bo co prawda nie robi się klasówek zapowiadanych dzień wcześniej, w dodatku z całej zeszłej klasy, ale piątka z minuseeeeeem ~! MWAHAHAHAHA!!! /me wyglebuje się.

[Vodh]

Shizuku-sensei, dziękuję Ci za Twoje nieszczęście :D Kontynuując post z Zupy:

Bo uwielbiam się mylić, kawiarnia wciąż otwarta :D I bo uwielbiam #news. Tak po prostu ;)

(a to, że nie muszę czekać na napisy to też dobra rzecz :3 I dobrze Ci radzę Sensei, przyzwyczaj się do oglądania oryginalnego duba bez napisów, awansujesz w moich oczach na Senseia 2 stopnia i nie będziesz musiała czekać :D)

[Shizuku]

Z tymi medycznymi terminami? W zwykłym serialu mogłabym się o to pokusić, ale nie w medycznym;) Zresztą raz już próbowałam i zrozumiałam co się dzieje u bohaterów, ale z przypadku nic;P

Odcinek już oglądniety. Był wyrąbisty po prostu. To co kocham w housie, czyli humor i ta dawka emocji. Więcej razy wzruszyłam się w ciągu tych 90 min niż w ciągu 4 pierwszych sezonów House (wyłącząjąc finał czwartego). No i śmiałam się w głos, domownicy mieli mnie dość. Nie mogę się doczekać następnego ^_^

[Crofesima]

Bo będę mieć nowy odtwarzacz mp3, mry. A teraz przyda się najbardziej, przecież nowy rok akademicki się zbliża.

Bo mamy w końcu plan zajeć! I wygląda całkiem nieźle. Poniedziałek i wtorek = laba. Plus z tego co wyczytałam na forum uczelni to ćwiczeniowcy i wykładowcy trafili nam się całkiem nieźli. A jeden z nich jest nawet powszechnie uznawany za 'ciacho'. Tylko czemu tak niefortunne ma nazwisko...

[Agon]

Bo moje obawy były jak zwykle przesadzone i niepotrzebne. Chyba muszę zacząć brać coś na uspokojenie, bo kiedyś ten stres mnie zabije.

I wygląda na to, że jutro się wyśpię, i w ogóle mam ponad tydzień luzu (no, powiedzmy) na horyzoncie.

[Vodh]

Shizuku-sensei - medycznych kwestii po Polsku wcale lepiej nie rozumiem więc mi tam rypka :D a odcinek faktycznie boski :3 Cały House, idący w dokładnie tym kierunku w którym iść powinien. Uwielbiam ten serial :D


A poza tym Jazz Bar nie zawodzi :3 Aż żal było wychodzić, ale jednak zamykające się oczka skutecznie utrudniają słuchanie w skupieniu ;D

[Mitsurugi]

Bo idę dziś na swój pierwszy trening Kendo. Zobaczymy czy i wrażenia po będą w tym topicu, czy może w "słonej zupie" :).

EDIT: Pierwsza wrażenia: niesamowite. Dziś dopiero uczyłem się kroków, ale wysiłek i odarte stopy mówią, że to nie jest łatwe. Shinai'a miałem tylko przez chwilę, ale muszę powiedzieć, że jest cięższy niż się spodziewałem. Na dzisiejszym treningu było również dwóch senseiów z Japonii, którzy byli goścmi. Co ci ludzie z mieczem wyczyniali.... Ogólnie wrażenia super i teraz tylko wejść na Drogę Miecza. :D :D :D

[Irin]

Warrrrrszawaa... Jeszcze nie tak stuprocentowo, ale Warszawa. Kocham to miasto.

[moshi_moshi]

Bo stworzyłam swoją pierwszą postać, zupełnie przypadkowo. Fajna sprawa :)

[Tyczek]

Bo udanie się do specjalisty, było chyba dobrym pomysłem. Zobaczymy co z tego wyniknie.

[Keii]

Bo pojawiły się nareszcie dokładniejsze informacje o .hack//Link. Luty jako data wydania bardzo mi odpowiada, japoński powinienem mieć u szczytu formy z powodu uczenia się na egzamin stypendialny. A 130+ postaci to uczta dla takiego nienawidzącego .hacka fanboya jak ja *_*

[Enevi]

Hej ho, hej ho, do domu by się jechało! I ostatnie spotkania ze "starymi" znajomymi przed rozpoczęciem roku. I zapisałam się na szermierkę! Buahaha xD

[BOReK]

Bo okazało się, że do lokalnego sklepu nie trzeba wstawać wcześnie rano po świeże pieczywo. Dostawa jest raz o szóstej, a drugi raz o pierwszej, więc dziś po południu udało mi się kupić cieplutki, na moich oczach wyładowywany z samochodu chlebek. ^_^

[Salva]

Bo doszły koziołki i dyski, co prawda różnokolorowe ale co tam. Sympatyczna obsługa, bezproblemowa dostawa i zdecydowanie wygrali sobie klientkę.

Bo jest dobrze, jest naprawdę Dobrze. Nie obraziłabym się za endless eight z ostatnich 5 dni.

[cehijow]

Bo od wczoraj, oficjalnie jestem studentem.