[Koranona]

ustawić sobie budzik na 6, do 7 toczyć walkę ducha z materią, wstać z mieszanką paniki i rezygnacji, jedną ręką pisać smsa, że się spóźnię na zajęcia, drugą sprawdzić na stronie cj, że nie ma dziś zajęć _^_

Wyspałam się!

[Sasayaki]

Jeśli wszystkie moje prace naukowe będą mi tak szły to cóż... habilitacjo here I come!

[GoNik]

Hyyyy.



Poza tym trawiasty wiecheć czerwonych gwoździków.

[Crack]

I fioletowych, nie zapominaj o pozbawieniu kwiaciarni fioletowych.

[Salva]

Utarty slogan, ale to na kogo możesz liczyć okazuje się w sytuacji awaryjnej. I dzięki Bogu że nie jestem failem jeśli chodzi o wybieranie tego typu osób...

Bo chwila spokoju.

[BOReK]

Nareszcie jest iście wiosenna pogoda i można chodzić bez kurtki. :D

[Wiewiór]

Bo dziś trening, jutro trening i pojutrze trening! do tego cudna rozleniwiająca pogoda, goście na weekend, zupa meksykańska czekająca w lodówce na gości. a w poniedziałek wolne z pracy! się wreszcie wyśpię :3

A w ogóle to mam koncert Josh Grobana ^___________^ całe osiedle będzie niedługo znało wszystkie jego kawałki na pamięć

[BOReK]

Dni się wydłużają, więc wypłata rośnie proporcjonalnie. >]

[Koranona]

Bo jakiś pan dzisiaj krzyknął na mnie, że wiosna na rowerze i to było urocze and made my day :D

[moshi_moshi]

Jestem ciocią, nareszcie! ^_______________________^

[Sasayaki]

Gratulacje Moshi :D

[GoNik]

Łoooooo! Widziałam parę dni temu serię uroczych zdjęć na fejsie, tak wyglądało, że już niedługo :3

[Tren]

Gratulacje! :D

[Melmothia]

O, gratulacje, Moshi!


Bo słoooneeeeczkoooo. I ten cudowny, delikatny zefirek z wiosenno-letnimi zapachami! Wszystko mi się chce. Byłam już wygrzewać się z koteczką na dworze, poćwiczyłam, a teraz mam ochotę jednocześnie wyjść na rower i sprzątać. Chyba przyszła pora na to drugie, trzeba kuć, póki gorące >.>

Zaczynam widzieć też początek remontu małego pokoju. Co prawda na razie nie wiem nawet, czy dostanę tę pożyczkę, ale pani, którą mogę o nią zapytać, będzie dopiero w środę, a może nawet następny poniedziałek. W każdym razie zrobiłam już nawet listę potrzebnych produktów i nie jest tak tragicznie. Jeśli dostanę tyle, ile się normalnie dostaje, to dam radę, ale jeśli ze względu na krótki staż dostanę mniej, to leżę i kwiczę.

Poza tym rodzice wybywają w niedzielę na cały tydzień, będzie cisza i spokój, nikt na nikogo nie będzie się darł~~~

Idę sprzątać.

[BOReK]