Bo życie jest piękne^__^! - wszystko, co dobre. |
Wersja do druku |
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 30-04-2012, 14:27
|
|
|
Koranona napisał/a: | Tzn, sam kontakt ze światłem słonecznym jest jako tako potrzebny. Co prawda nie fotosyntezujemy ale światło wpływa na produkcje melatoniny (stąd sezonowe zaburzenia. czyt.: deprecha jesienno-zimowa). |
Osobiście, mam wiosenno-letnią. Jeśli istnieje bóg słońca, mam ochotę go dorwać i obić mordkę.
Hoooot~~
Pozystywnie jednak niech będzie - bo reanimowanie klimy w zeszłym roku w volvo procentuje >D |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Aino
Dołączyła: 18 Mar 2012 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 30-04-2012, 16:04
|
|
|
Bo gorąco cały czas! I nakupowałam letnich ubrań <3 + odzienie na rowerek. Ten dzień jest cudowny. |
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 01-05-2012, 10:25
|
|
|
Przez kilka dni będę mieszkać z 3 kotami. Łiiiiiiiiiiiiiii~!! Jeden się łasi, drugi drzemie na torbie od laptopa, a trzeci rzuca się na mnie i gryzie w łokieć. A jutro rano pewnie czeka mnie pobudka w stylu "Rusz się, leniwa ludzka szmato".
I powiem jedno: strasznie za tym tęskniłam! ;A; |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Miya-chan
Aoi Tabibito
Dołączyła: 08 Lip 2002 Skąd: ze światów Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 01-05-2012, 15:23
|
|
|
Eaś, zazdroszczę :D
A poza tym: BO BURZA!!! ヽ(;▽;)ノ |
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 01-05-2012, 19:09
|
|
|
Vodh napisał/a: | Beltane, bez dwóch zdań najpiękniejsza noc w roku... | Grrr! <dusi Vodha szalikiem> |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 01-05-2012, 23:58
|
|
|
Bo Twighlight Imperium. Może i partia zajmuje zwykle 10 godzin i przez pierwsze dwie przypominam sobie reguły, ale... to jest zwyczajnie planszówka, ale dużych chłopców ^^
No i zakochałem się w Sardakk N'orr. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 02-05-2012, 04:00
|
|
|
Easnadh napisał/a: | Vodh napisał/a: | Beltane, bez dwóch zdań najpiękniejsza noc w roku... | Grrr! <dusi Vodha szalikiem> |
Litości, I yield! :D
Jeżeli ktoś jest zainteresowany, wrzuciłem na Tumblra krótki opis wrażeń z Beltane. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 03-05-2012, 10:15
|
|
|
Koncert był zajedwabisty. Chociaż wielką fanką Europe nie jestem, bawiłam się niesamowicie. Panowie zagrali na 200% swoich możliwości, nie oszczędzając się ani trochę. Bardzo sympatycznie wypadł także występ Berniego Marsdena. Za to T.Love dali ciała, komentarze Muńka były wręcz niesmaczne, a ich nowe utwory to totalna porażka, nawet te kilka hitów zagranych na koniec nie zatarło przykrego wrażenia. Poza tym, rzutem na taśmę udało mi się załatwić nocleg i nie musiałyśmy wracać po nocy do domu, co jest o tyle istotne, że PKP oczywiście nawaliło i do Wrocławia dojechałyśmy z dwugodzinnym opóźnieniem. Pomijając prawie godzinny postój w Gliwicach, a potem nieco krótsze w szczerym polu, przy genialnej temperaturze powyżej 30 stopni, to fakt, że nikt nie poinformował nas dlaczego tak się dzieje, uważam za skandaliczny. Konduktor już w Gliwicach zamknął się na cztery spusty i udawał, że go nie ma... Żenada. Podsumowując, Wrocław był boski, a PKP nadaje się tylko do przewozu węgla. |
_________________
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 03-05-2012, 12:21
|
|
|
Jestem wyprana z wszelkiej energii, poobijana, posiniaczona, podrapana i w ogóle moje nogi wyglądają bosko, ale majówka (połączona z odwykiem internetowym) była baardzo udana~ świetnie spędzony czas ze znajomymi. Nawet pomimo kompletnego porąbania właścicieli ośrodka i ich ciągłego naskakiwania na nas. I spaliłam się na węgiełek, non stop słońce praży. Pies też padł. Mru. |
_________________
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 03-05-2012, 12:29
|
|
|
Nanami napisał/a: | porąbania właścicieli ośrodka |
?
Nanami napisał/a: | Pies też padł. |
?!
Zła wyobraźnia, zła...
Bo się trochę ochłodziło. |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 03-05-2012, 21:17
|
|
|
Miya-chan napisał/a: |
A poza tym: BO BURZA!!! ヽ(;▽;)ノ |
This. Pięć godzin bez prądu też było kul. Zapomniałem jak fajnie się siedzi w ciszy, przy świecach, czytając książkę. Mry ^^ |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
|
|
|
|
Miya-chan
Aoi Tabibito
Dołączyła: 08 Lip 2002 Skąd: ze światów Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 05-05-2012, 15:59
|
|
|
AAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaAAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaAAAAAAAAAA!!!!!!!
♥═━┈┈ ♡═━┈┈
A, tak, zapomniałam, miałam odychać.
<też ómiera> |
|
|
|
|
|
|