Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Smakołyki: |
Wersja do druku |
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 07-02-2006, 21:12 Smakołyki:
|
|
|
Kolejny temat kulinarny (lubie takie). Co fajnego i gdzie można zjeść w waszych miastach?
Chleb ze Śliwką w piekarni u Jatczyszyna.
To taki zwykły, ciemny chleb, w którym zapieczono suszone śliwki. Ma charakterystyczny, słodki smaczek dymu, który bardzo fajnie przegryza się z wędlinami.
Polecam też cukiernie Szelców z Leska (choć stoją w kilku innych miasteczkach na Podkarpaciu). Chyba najlepsze (najsmaczniejsze) cukiernie w jakich jadłem. Wszystko świerze, wilgotne, śmietankowe kremy, (a nie jakieś zastałe, przemysłowe jak u konkurencji), soczyste owoce... Wada - moim zdaniem sypią za dużo żelatyny do galaretki przez co jest bardzo twarda (ale też dobra). |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Varda
ko-tek!
Dołączyła: 23 Paź 2005 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 07-02-2006, 21:47
|
|
|
Pyszna shoarme w restauracji "U Mnicha".
Calkiem smaczne chinskie zarcie w "China Town" - minus za brak klimatyzacji. Wychodzac z baru, czlowiek caly smierdzi. Lepiej zamawiac na wynos.
Dobra pizza jest w "Vulcano" i "Deep pan pizza".
Pyszne buleczki cebulowe oraz rogaliki z cynamonem w piekarni 5 min. od mojej pracy ;)
Hm... Tak poza tym... Restauracji u nas niewiele, naprawde nie bardzo jest gdzie wyjsc. Smakolyki serwuje mi moj tato w domu ;) |
_________________ A good witch harms none, a better witch laughs at the good witch. |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 08-02-2006, 00:56
|
|
|
Jabłecznik na gorąco z lodami waniliowymi, śmietaną i cynamonem - w Orbisie w Zakopanem.
Ruskie pierogi - tamże :D
Barszcz z krokietem i rydze z patelni z ciepłym chlebem - w Litworze w Zakopanem.
Grzaniec + chleb ze smalcem (taki prawdziwy smalczyk ze skwarkami) - "Pod Aniołami", Kraków
Bigos staropolski, fasolka (po Bretońsku xD), dania kuchni polskiej - tamże
Wszelakie makarony i dania kuchni włoskiej (cała karta, same smakołyki, ale robią świetne 'tri di pasta' i carbonara...) - "Chianti", Warszawa
We Wrocku dawno nie byłem, ale tam w rynku prawdziwe zagłębie... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 08-02-2006, 13:16
|
|
|
Cytat: | We Wrocku dawno nie byłem, ale tam w rynku prawdziwe zagłębie... |
PRL przed Empikiem za wystrój i klimat. Żarcia jescze nie próbowałem.
Złoty Jeleń tamże. Chyba najlepsza dziczyzna w mieście.
Więcej nie pamiętam. Przestałem bywać. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 08-02-2006, 13:51
|
|
|
W Lublinie Karczma Słupska...
Nie jest to zakład ani posiadający najwyższą renome, ani też najlepsze dania, klimat czy wystrój. Przeciwnie - charakteryzuje się tym, że chodzą tam same dziadki. Nie mniej jedzenie mają domowe (tzn. dobre) i dają go mnóstwo. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 08-02-2006, 15:47
|
|
|
Jeśli będziecie kiedyś w Łodzi, to na Piotrkowskiej możecie się stołować w conajmniej dwóch miejscach (McDonalda oczywiście nie liczę...)
W Delfinie, jak łatwo się domyśleć, serwują głównie rybki, acz nie tylko. Rybki są dobre i umiarkowanie drogie. Gdzieś na początku Piotrkowskiej, w bramie, stojąc plecami do Placu Wolności po lewo. Przed MacDonaldem Pierwszym.
Po drugiej stronie ulicy natomiast, za McDonaldem Pierwszym (który jest duży i nie sposób nie zauważyć) znajduje się Fraszka, reklamująca się jako "mała kuchnia domowa". I tym właśnie jest, należy jednak jeszcze dodać, że pyszna, mała kuchnia domowa. Polecam antrykota z piersi kurczaka - takie... soczyste (?) mięsko. Ma lekko kwaśnawy posmak i z ziemniaczkami jest absolutnie pyszny :3 Ceny niewygórowane, a jak się jest ze mną, to można wziąć na krechę.
Wprawdzie nie knajpka, ale warto wspomnieć - herbaciarnia "Dwa księżyce", na Narutowicza (odchodzi od Piotrkowskiej, następna przecznica za Macdonaldem Pierwszym) naprzeci Empiku. W rankingu łódzkich lokali we wszystkich kategoriach zajęła miejsce w pierwszej piątce... Ma fantastyczny klimat, rower na wystawie i (jakkolwiek by to nie brzmiało) uroczą toaletę. No i naturalnie herbatkę :3 |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 08-02-2006, 17:27
|
|
|
O, dobrze wiedzieć, co jest w Łodzi ^_^. Od siebie polecam pizzernię da Grasso również na Piotrkowskiej, w bramie. Tak to nigdzie nie bywam, a raczej rzadko jem poza domem :P. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 08-02-2006, 19:31
|
|
|
Piekarnia/Cukiernia u Jana, mają tam świetny chleb "słowiański" i pączki. Wadą jest niedorozwinięta umysłowo obsługa. Oprócz tego dwa sklepy piekarni "Pod telegrafem", jeden na rynku na Starówce, drugi na rynku "zwyczajnym", sprzedające dużo dobrych i niedrogich rzeczy na ciepło - zapiekanki, hotdogi, cebularze, margeritki, przysmaki flamandzkie, pizze et caetera. Podobno w knajpce "Ciżemka" jest dobra pizza, ale jakoś nigdy nie mam okazji sprawdzić. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Varda
ko-tek!
Dołączyła: 23 Paź 2005 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 09-02-2006, 18:34
|
|
|
Hm... a ja wspomne o Toruniu, gdyz bardzo lubie to miasto i wczesniej dosc czesto je odwiedzalam.
Moja ulubiona torunska knajpka jest "Manekin" - jednak nie ten w samym rynku, ale kawaleczek dalej. Mniej tam cudzoziemcow, troszke taniej tez jest, atmosfera bardzo urokliwa. Zapewne dzieki oswietleniu. W "Manekinie" serwuja najlepsze chyba na swiecie nalesniki. Naprawde! W mojej bolacej od przeziebienia glowie przebija sie z trudem wspomnienie pysznych nalesnikow z gruszkami i czekolada.
Oczywiscie mozna tez zajrzec do sushi baru, jest on jednak dosc oddalony od centrum. Cenowo sredni, ale cale to dookola - reczniczki przed jedzonkiem, wystroj wnetrza, nakrycia stolu...
Ach, zapomnialabym o malej hurtowni-sklepiku z artykulami wschodnimi ^^ |
_________________ A good witch harms none, a better witch laughs at the good witch. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|