Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Polska i jej odchyły czyli prawo i zmiany ustrojowe |
Wersja do druku |
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 20-04-2006, 14:58
|
|
|
BOReK, o ile cie na to stac psychicznie (bo nie kazdego) mozesz sprobowac podzwonic/pochodzic z pytaniem czy kogos nie potrzebuja. bo szukanie kogos na weekendy bardziej sie oplaca po znajomych niz z ogloszen, ale jak sam przylazi to jest troche inna bajka |
|
|
|
|
|
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 20-04-2006, 19:19
|
|
|
Jeszcze nie słyszałem o nikim kto pojechał by na wakacje pracować za granice a potem przyjechał i przez 9 miesięcy był gołym i wesołym bezrobotnym, który chodzi tylko do bankomatu po kase i korzysta z życia jak sie da. (Studentów tu nie wliczam oczywiście)
Od momentu wejścia do Uni w wielu krajach praujemy już legalnie a ponieważ UK stał się niedawno dla niektórych prawdziwą Mekką to sądze, że jednak ci co jeżdża za granice jako bezrobotni się nie rejestrują.
Mi się też jednak wydaje, że akurat w Polsce model kobiety, która lubuje się w byciu kurą dodmową dawno już minał. Myślę, że (znam nawet) kobiety te niepracują bo nie mają gdzie, a na przedszkole też nie zawsze stać.
Z ostatnim Twoim akapitem zgadzam się w zupełności.
Ys. wydaje mi się, że górnikowi, który w wieku 45 lat wyleciał z pracy trudno będzie znaleźć prace choćby i w markecie. Co nie znaczy, że pracy szukać nie powinien i nie powinien się starać przekwalfikować.
Myślę, że Szkocję do takie stanu jaki ma wyniosło zupełnie co innego: przedewszystkim zwycięstwo w II Wojnie Światowej, fakt, że nikt kraju nigdy nie rozkradł jak u nas Balcerowicz i spółka z.o.o. po "obaleniu" komunizmu, zdecydowanie inna polityka, a liberlana to dla mnie jest Holandia.
A i Szkocja jeszcze nie jest moja, ale staram się jak moge.
"I tak powiem", ZUS to bym wypieprzył "w pizdziel". |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 20-04-2006, 19:42
|
|
|
Miałem na myśli liberalizm gospodarczy, Azag. Nie mylić broń Boże z obyczajowym, bo Totem będzie musiał wsiąść w samolot i lecieć dać Ci w mordę.
Cytat: | Ys. wydaje mi się, że górnikowi, który w wieku 45 lat wyleciał z pracy trudno będzie znaleźć prace choćby i w markecie. |
No toteż mówię. Ja nie oceniam, tylko stwierdzam. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
Ostatnio zmieniony przez Ysengrinn dnia 20-04-2006, 20:08, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 20-04-2006, 19:48
|
|
|
Azag, na jakie wakacje? sezonowo nie znazy wakacje. to jest np. "sezon budowlany" - czyli kiedy sie buduje cale wioski jezdza na zarobek. i malo tego, w tymze artykule w ktorym o tym czytalam stalo jak wol ze sie rejestruja jako bezrobotni by miec opieke zdrowotna - i ze zerobkow tych nie rejestruja w polsce by jej nie stracic
co do modelu, kobiet itepe - poczytaj sobie moje konwersacje z tymze tilkiem i lunar birdem na tymze forum - obaj bronili tezy ze ich matki siedzialy w domu i ich wychowywaly, dobrze im bylo z tym i powinny byly tak robic..........
bo przykro mi, moja kolezanka ze szkoly i jej siostra skonczyly ww. szkole i poszly na studia, najpierw na jedne (nie skonczyly), potem na 2 (nie skonczyly). zeby zaprezentowac poziom, cytat z egzaminu wstepnego na dziennikarstwo:
-a jakie gazety pani czytuje?
-zadnych.
-?!
-no ja przeciez chce byc dziennikarka i do gazet pisac
-...................
i tak, zadna z nich mnie ma pracy, jedna ma juz dziecko.
==============
natomiast co do rozkradania i dalej w ten desen.............. sugeruje spojrzenie na niemcy. oni wojne przegrali, i dalej co? mozna tez na finlandie, albo na japonie. a takie republiki nadbaltyckie tez mialy komunizm...... i cholera tez lepiej zyja!
powodem problemu jest przede wszystkim to ze ludzie jecza "a u nas jest zle bo swiat jest zly i okrotny i be, bo rosja, unia europejska, balcerowicz" - i NIC nie robia.
drugim powodem scisle powiazanym jest oprzekonanie ze wszystkim sie wszystko nalezy (w szczegolnosci mowiacemu) a zapracowac na to wszystko on (mowiacy) nie musi, bo panstwo bogate, wiec ma i da. a jesli wyciagnie z kieszeni bogacza, to tym lepiej. a ze bogacz na te kase pracuje, co to kogo obchodzi, jakby jemu (mowiacemu) placili taka kase to by tez pracowal. a uczyc sie zeby mu taka kase placili? a po co to komu?! |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 20-04-2006, 20:07
|
|
|
I jeszcze by uprzedzić to i owo: nie, Balcerowicz nie jest zbytnim liberałem. Jak na polskie standardy owszem, ale i tak niespecjalnie. Należy jednak do tych, co nazywają się tak, by pokazać, że są lepsi niż opluwająca ich swołocz. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 20-04-2006, 21:11
|
|
|
Może oni mają lepiej bo u nich w społeczeństwie nia ma takiego przekonania, że jak coś jest niczyje to może być moje. Dać przykład: U mojego ojca w zakładzie była prywatyzacja - majątek mieli kupić niemcy i zakład miał dalej prospewrować - ludzie by mieli prace itp - tymbardziej, ze było zapotrzebowanie. A tu zjawił się niewiadomo skąd jakiś mądary polaczek i powiedział, ze nie nie on kupuje. I co zrobił wpłacił 10% wartości - niemcy się wycofali - i po jakimś czasie zaczęli wszystko z hal wywozić i "sprzedawać" - nawet rury z ziemi wykopali - ludzi pozwalniali, z zakładu teraz zostały sypiące się budynki. Jak patrze na mojego ojca jak tamtędy przejeżdżamy to mi go żal - a to nie zdarza się za często. A z tamtym gościem co "kupił" to nie wiadomo do końca co sie dzieje. I dodam, że wtedy u mnie w rodzinie z kasą było naprwde bardzo ciężko i jeszcze dodam by potwierdzić warpową prędkość naszego sądownictwa. Zakład rozebrali jak byłem w połowie liceum, a jakieś dwa lata temu (albo jeden) dzwoni do domu telefon i mowi koleś ze jest z policji i chce z moim tatą:
- taty nie ma, bedzie później, ale o co chodzi.
- o tą sprawe zakladu XXX.
- Acha???
Poza tym osobiście też uważam, że Polacy są leniwi i nie chce im sie robić, ale z waszych wypowiedzi wnioskuje, że wy uważacie to za jedyny powód takiego stanu rzeczy podczs gdy moim zdaniem na problem składają się też inne powody. |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 20-04-2006, 21:30
|
|
|
Azag, nie, ja uwazam ze powod podstawowy jest taki ze uwazaja ze im sie nalezy (to zreszta jest cos co aktywnie propagowal komunizm), a lenistwo to skutek |
|
|
|
|
|
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 20-04-2006, 22:05
|
|
|
OK :) |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
Udai
[N]atural [B]orn [E]goist
Dołączył: 26 Mar 2006 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 21-04-2006, 21:40
|
|
|
Postanowiłem że też zajme swoje stanowisko w tej sprawie. Postaram się ująć te rzeczy, które najbardziej drażnią mnie i niepokoją w naszym kraju.
1. Po pierwsze coraz bardziej drażni mnie niska jakość "elit" politycznych w naszym kraju. Nie chodzi mi nawet o skandaliczne zachowanie Andrzeja Leppera czy też butnego Romana Giertycha. Bardziej o ogólną miałkość klasy politycznej, nasi politycy reprezentują bardzo niską dojrzałość polityczną, polityke postrzegają nie jako misje bardziej jako nie ustającą walkę o władze (i to władzę tylko jako wartość samą w sobie). Do dzisiaj nie wykształciło się w nich przekonanie o tym że przeciwnik polityczny to nie wróg absolutny, tylko ktoś posiadający inne przekonania i pomysły, dzięki któremu w pełni realizuje się zasada pluralizmu. Brak jest kompromisu świetnie widać to aktualnie po PO i PiS, przeraża mnie to że wszystkim wydaje się że mają monopol na racje.
2. Nie podoba mi się bezsensowny obowiązek służby wojskowej, która szybciej zrobi z ciebie wariata niż "prawdziwego męższczyzne".
3. Nie zrozumiały jest dla mnie system w którym przestępca jest traktowany lepiej niż ofiara, nie wierze w resocjalizacje bardziej w powrót kary śmierci i maksymalne podkręcenia wymiarów kar. Nie wiem czy nasi politycy nie wiedzą że przestępcy kalkulują ile mogą dostać za dane przestępstwa - jeśli dochodzą do wniosku że warto zaryzykować to podejmują takie próby, gdyby za napad z bronią w ręku - była bezwarunkowa kara śmierci ile osób by się na to zdecydowało ??
4. Martwi mnie również to że w Polsce istnieje przyzwolenie na byle jakość - wszystko jest sprawą względną - np nikt nie potrafi powiedzieć nie którym osobą że naprzykład nie nadają się na studentów bo są za leniwi albo nie mają ku temu predyspozycji (to ostatnie odbija się na jakości nauczania i spadku wartości wyższego wykształcenia na rynkach pracy).
5. Nie wiem kiedy na polskim rynku pracy zmieni się w końcu coś na lepsze, narazie realia są patologiczne 20 % bezrobocie + i polscy prywatni średni i mali przedsiębiorcy panoszący się jak zaraza, wykorzystują ludzi zmniejszają ich płace, a jeśli pracownikowi się nie podoba zawsze może usłyszeć kultowe " na twoje miejsce jest 10 następnych". Dalej - wykształcone, głodne sukcesów i wyzwań pokolenie musi szukać pracy za garnicą ... pamiętajcie ostatni gasi światło.
To początek nie chce zamęczać czytających ... więc puki co zatrzymam się na tym. |
_________________ "It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this." |
|
|
|
|
akaryuu
Dołączył: 21 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 21-04-2006, 22:32
|
|
|
Cytat: | 2. Nie podoba mi się bezsensowny obowiązek służby wojskowej, która szybciej zrobi z ciebie wariata niż "prawdziwego męższczyzne". |
Na to jest sposob.. Ochotnicza sluzba wojskowa na 3 roku.. Mozna powiedziec, ze to sa wakacje na koszt panstwa, a zasadnicza sluzba zaliczona :]
Cytat: |
5. Nie wiem kiedy na polskim rynku pracy zmieni się w końcu coś na lepsze, narazie realia są patologiczne 20 % bezrobocie + i polscy prywatni średni i mali przedsiębiorcy panoszący się jak zaraza, wykorzystują ludzi zmniejszają ich płace, a jeśli pracownikowi się nie podoba zawsze może usłyszeć kultowe " na twoje miejsce jest 10 następnych". Dalej - wykształcone, głodne sukcesów i wyzwań pokolenie musi szukać pracy za garnicą ... pamiętajcie ostatni gasi światło. |
Pomysl sobie, ze ten problem calkiem niedlugo spocznie na naszych barkach.. OOps.. przepraszam.. waszych, bo mnie nic juz tu nie trzyma :] |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-04-2006, 09:54
|
|
|
1) udaj, dodaj tez ze polska jest jedynym chyba krajem w ktorym politycy nie potrafia rozroznic interesow politycznych od ekonomicznych
4) tu sie akurat mylisz - dopoki bedzie kupiec (czytaj ktos kto chce miec papierek) dopoty bedzie towar (czytaj uczelnia ktora go da, nie zaleznie od stanu faktycznej wiedzy). natomiast zle jest co innego - studia sa w tej chwli raczej przedluzeniem liceum nizeli czyms innym - czytaj nie daja prawie zadnej wiedzy przydatnej w zyciu. a to robi z nich masowa wylegarnie bezrobotnych kompletnie nieprzystosowanych do swiata w ktorym nie wszystko sie dzieje zgodnie z podrecznikiem
5) udai, bede zlosliwa - ILE znasz polskich srednich i malych przdsiebiorcow ktorzy ci takie cos powiedzieli? i jak konkretnie chcieli cie wyzyskiwac. bo naprawde mnie juz zaczyna wkurzac to "oni mnie chca wyzyskiwac", "oni na mnie chca zarabiac", "zasluguje na wiecej"
tak opisowo, jak bylam jeszcze w szkole, to pracowalam w sklepiku na bazarku, akurat wprowadzali kasy fiskalne i trzeba bylo sombinowac baze wf-magowa pod towar. dzienny utarg to bylo od 600 zl. do max 2000, srednio 1000. z czego na 10% marzy to jest jakies 100 dla sklepu. nawet jesli x30, to daje to 3000. trzeba zaplacic czynsz, wode i elektrycznosc. poniewaz jest to bazarek, to kwota byla rzedu 1800, w zimie wiecej bo ogrzewanie). jeszcze paliwo do samochodu bo po towar trzeba pojechac. a, no i przed placeniem tego wszystkiego to jeszcze podatki. ile zostalo?
a poniewaz wlasciciel juz byl starszawy, to zatrudnial sprzedawczynie na etat a sam przychodzil na 4h. no wiec, ile on MOGL realnie jej zaplacic, zeby jemu samemu cos zostalo? polecam pamietanie o zusie i innych. tak ze na pewno na niej zarabial miliony.
bo w cudzej kieszeni kase sie zawsze liczy bardzo latwo, i zawsze jej tam wychodzi bardzo duzo.
i muze przyznac ze to co kurza mnie najbardziej to to, ze kazdy jako przyklad wlasnej biedy wskaze ze to na pewno zlodzieje i wyzyskiwacze, a nie to ze on sam sie nie douczyl/nie szukal roboty. i dopoki to sie nie zmieni, dopoty to 20% bezrobocie bedzie se kwitlo. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 22-04-2006, 10:34
|
|
|
To 20% jest grubo przesadzoną liczbą oficjalną...
Realnie mamy jakieś 4-6% w skali kraju, więcej w rejonach takich jak Siemianowice na Śląsku i inne rejony z problemem strukturalnym, ale też to się już zmienia bo ludzie przełamali barierę "tu się rodziłem i tu umrę" i zaczęli wyjeżdżać.
Zmiany - gwarantuję 100% skuteczność - są proste:
1) całkowite zlikwidowanie umów o pracę na czas nieokreślony (przymus oznaczenia czasu, nie dłużej niż2 lata) - to skutecznie zlikwiduje dyskryminację 'tempów' poza pracą (np. w bankach).
2) żadnych odpraw poniżej kontraktu 6-mcy.
3) żadnych formalności z ZUS itp. Każdy dorosły ma dostać przy wypłacie (obojętne, dniówka czy pensja za miesiąc) świstek z banku pokazującym pełne wynagrodzenie i rozksięgowanie - na konto pracownika (pensja), na urząd skarbowy (z nr. nip pracownika), na ZUS (z nr. pesel). Taki kwitek wystawiony nie dalej niż 30 dni wstecz == dowód ubezpieczenia (np dla przychodni). TYLE. Z całą resztą papierkologii mają pie***ć się rządowe biurwy. Jeśli im się zechce...
4) podatek liniowy - coby żaden obywatel nie musiał pie***ć się z PITami. Więcej zarabiasz - więcej płacisz, ale ten sam procent, proste?
5) składka na ZUS też liniowa i procentowa. Nasz system, gdzie jest składka MAKSYMALNA (5tys, osiągana przy około 30tys rocznie iirc) woła o pomstę do nieba i jest zaprzeczeniem idei solidaryzmu społecznego.
6) PIP (państwowa inspekcja pracy) musi dostać "uprawnienia agenturalne": prawo do dokonywania prowokacji, rekrutowania agentów w podejrzanych firmach i używania stosownych środków technicznych. Bez tego, nic dziwnego że ganiają się za biedronką jak pies za własnym ogonem! To skończyłoby tak rzekomy, jak rzeczywisty wyzysk pracowników - nikt nie ryzykowałby bajońskich kar (i ew. więzienia), jeśli do dodatkowej pracy mógłby zatrudnić kogoś i jeśli byłby potem niepotrzebny - zwolnić bez ceregieli. W dodatku - przy minimum formalności...
7) dowolny MAŁŻONEK (bez względu na płeć), którego pesel podał/a współmałżonek/ka swemu pracodawcy do 'wkitka wypłaty', a który deklaruje że zajmuje się niepełnoletnim dzieckiem - jest uznawany za współubezpieczonego.
Tych parę zmian pokazałoby, że nie ma u nas tak naprawdę bezrobocia... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-04-2006, 11:06
|
|
|
wa-totem, zapomniales o jeszcze jednej rzeczy bez korej nic nie zrobisz - urzednicy administracyjnie (w porywach do karnie) odpowiadaja za decyzje ktore ponosza - czyli nie ma zamykania firmy ktora handluje biletami bo od biletow nalezy odprowadzic 22% vat mimo ze one sa oblozone 7. |
|
|
|
|
|
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 22-04-2006, 13:01
|
|
|
Co do tych studiów to ja bym się spierał - u mnie po Politechnice ponoć każdy znajduje prace w zawodzie. To inna bajka, że czasami trudno ją skończyć. O próbach przekupstwa nigdy nie słyszałem, ale z tego widze to u niketórych ludzi na uczelni to trzeba by być wariatem albo dać naprede dużo - ale w większości przypadków ci co im nie zależy to giną w tłumie tych co nie zdali.
Mój przyklad: 7 semestrów studiów: każdy egzamin (oprócz dwóch) zdany w pierwszym terminie, średnia studiów 3,8 - jak na politechnike to jest dobrze - i mam wrażenie że nic nie umiem - i u mnie jest takich ludzi dużo. Kiedy jednak przychodzi co do czego i ktoś nam mówi:
- Prosze zrobić to i to
To my odpowiadamy:
- Na kiedy?
Nie wiem jakie systemy mają na innych uczelniach, ale co do Politechniki w Gliwicach twoje stwierdzenie się nie sprawdza.
I jeszcze o tym wyzysku - kuźwa - każdy kto mi powie, że w Hipermarketach nie ma wyzysku to naprawde musi być chyba nie spełna rozumu albo musi być takim gnojem jak ci co są ich właścicielami. I do jasnej cholery ludziom się należy bo wielu jest takich co ciężko pracują i gówno dostają. Moim zdaniem w tym kraju nie ma biednych średnich i bogatych - są biedni i biedniejsi i bogaci.
U mnie w rodzinie żyje mi się całkiem dobrze - oboje rodzice maja średnio płatną prace, ale i tak się nam jakoś strasznie nie przelewa. Dodam jeszcze, że moja siostra od 4 lat sama troszczy się o swoje utrzymanie, a ja od 3 lat co wakacje jade na obczyzne. I musze powiedzieć, że mi żyje się całkiem dobrze, ale ilu ludzi w tym kraju kuźwa ma naprzykład 3 dzieci na utrzymaniu, rachunki, mieszkanie itp i przynosi do domu na czysto 1500 zł (oboje). Podczas gdy znam osobiście ludzi, wiem gdzie mieszkają itp co są takimi gnojami, przekrętami, złodziejami i kasy mają zawsze pełno. A ten biedny pracownik co haruje jak wół dostaje gowno warte 600 zł i ma z tego wyżyć w państwie, która stawia mu takie wysokie wymagania finansowe. I należy się tym co robią ciężko na swoje utrzymanie się należy bo za miesiącv zapieprzu sie należy więcej niż 600 zł. |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-04-2006, 13:49
|
|
|
Azag, ja tez jestem po politechnice. i to czego mnie tam uczono jest dokladnie przeciwne temu co trzeba umiec w zawodzie................ a to ze kazdy prace znajdzie (przynajmniej po informatyce) jest w tym przypadku rowniez prawdziwe.
i odkad to hipermarkety sa srednimi i malymi firmami? malo tego, od kiedy to sa one firmami polskimi?................................ tylko ze nikt czlowieka nie zmusza zeby tam pracowal - rzecz wyglada jak wyglada wlasnie dlatego ze jest masa ludzi ktorzy nie umieja dosc by robic cokolwiek innego. tylko ze to ze nic nie umieja to tylko i wylacznie ich wina, a nie okrutnego swiata.
i nie, ludziom sie nie nalezy - bo nikt im nie broni sie czegos nauczyc i szukac lepszej pracy i placy. a jesli ktos sobie robi dziecko i nie moze go utrzymac - to jest to wina tego ktosia a nie panstwa ani jego pracodawcy. bo mozna zawsze patrzec na kogos kto ma wiecej, ale poki sam czegos nie zrobisz, ty wiecej mial nie bedziesz.
i tak, mi latwo jest bronic tej pozycji bo ja pracuje i zarabiam. zmienilam juz w swoim zyciu 4 roboty, i jakos o dziwo w kazdej nastepnej placa mi lepiej
i tak swoja droga, jesli juz szukacie wyzyskiwaczy i drani, to mozecie popatrzec na banki. w porownaniu do zarobkow oni naprawde ciagna z ludzi znacznie wiecej niz hipermarkety - a pamietac nalezy tez o tym ze od pracownika wymagaja znacznie wiecej |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|