[Yumegari]

Korbacja - ładnie brzmi, tak jakoś swojsko. Oczywiście, nie mam pojęcia, jaka to miałaby by kraina, ale kojarzy mi się troszkę z dzikimi, barbarzyńskimi plemionami. Nie każcie mi tego racjonalnie tłumaczyć.

Tanaida - bardzo melodyjna, od razu przywodzi na myśl ludy światłe, wykształcone. Klimat łagodny, ciepły wietrzyk... Chociaż znając życie, zapewne będą to kraje pogrążone w chaosie i wojnie. No nic, będę mie nadzieję, że Tanaida zdoła się dźwigną z kryzysu i nadejdzie dla niej drugi złoty wiek (czyż nie puszczam zbytnio wodzy wyobraźni?). Na marginesie - jak się nazwywa jej mieszkaniec? Tanad? Tanaidczyk?

Zdecydowanie nie Siracja. Głoska "si" dziwacznie brzmi, zwłaszcza w połączeniu z bardzo polską końcówką "-cja". Budzi to (przynajmniej u mnie) uczucie jakieś sztuczności. Już lepiej chyba Syracja. Urgia i Spalia - jak dla mnie zbyt.... banalne? Ma się wrażenie, że widziało się podobne nazwy w setkach pozycji. Szczerze mówiąc, podobanie czuję się odnośnie Tanaidy, ale ta jest naprawdę śliczna.

I dlaczego, do diaska, wszystkie są rodzaju żeńskiego?

[Ysengrinn]

Bo większość nazw kraju w naszym świecie też jest:P.

[Grisznak]

A mieszkaniec Aorsji? Aorsańczyk? Aorsyk?

A mieszkaniec Aorsji? Aorsańczyk? Aorsyk?

[Ysengrinn]

Aorsa? Diabeł ich wie, w lyteraturze zawsze było w liczbie mnogiej...

[Yumegari]

[Vodh]

brzmi jak metys, co prawda bardziej kojarzy się z rasą ale jako mieszkaniec też ujdzie :D.

A co do korbacji:

[Bezimienny]

Urgia i Tanaida. Pozostałe mi (mniej lub bardziej) nie pasują na nazwy.

[Saga]

Jazygia - bo brzmi tak fajnie barbarzyńsko
Tanaida - bo kojarzy się trochę z morzem i Nereidami, a trochę z krainą śmierci (przez Tanatosa)