[Ysengrinn]

Caladan wybacz, ale piszesz dziwnie. Dziwnie, niejasno i bełkotliwie, do tego stopnia, że zupełnie nie rozumiem o co Ci chodzi. Co mnie obchodzi kto zbudował piramidę w Bośni, piramida w Bośni nie uchroni mnie przez szkorbutem, zgorzelą ropną i gangreną. A akurat zagrożenie tymi chorobami było ongi powszechne i zostało świetnie udokumentowane.

[Zegarmistrz]

[Cerber]

a ja chciałbym pożyć te +/- 23 lata w 40 tysiącleciu...

[Caladan]

[Zegarmistrz]

Dobra, jako przedstawiciel spiskowej, fałszującej dzieje kliki historyków doleje oliwy do ognia i przedstawię żywy dowód na to, jak traktujemy przedstawicieli paranauki:

Proszę przestać Offtopować i wrócić do tematu. O paranauce można otworzyć sobie nowy temat.

[ghostface]

W przyszłości oczywiście. Rok 2300, może 2400. Cyberpunk FTW! Chyba, że czeka nas wieczna wojna lub jakiś kataklizm i powrót do trybu koczowniczego, to podziękuję.

[Teukros]

[Zegarmistrz]

[Humman]

Wspólczesne czasy są całkiem niezłe, ale wg. czasy pocz. XXw wydają się być bardziej normalne niż teraz, oczywiście w USA czy europie, nie było takiej tandetnej nieraz kultury masowej, podatki były sporo niższe ( bez VATu np. ), w żywności nie było prawie wszechobecnej dziś chemii, a i technika nie była aż tak zacofana.
Jeszcze ciekawie prezentuje się XVIw Rzeczpospolita z pkt. widzenia szlachcica w swej złotej wolności. Miał on sporą wolność wzglendem państwa, prawa osobiste nie gorsze niż obecnie i nie można zapomnieć oczywiście o nieraz paru dniowych a nieraz nawet paru tygodnoiwych biesiadach suto zastawionych trunkami i mięsiwem. Mówi się że tamtejsza Polska upadła na rzecz sąsiednich monarch absolutnych, przez zbytnie wolności ale chociarz milionowej szlachcie wesoło się żyło i upadało.

[Eire]

[Bajachikoma]

Może dziki zachód ? Rewolwery, winchestery i takie takie. Kurcze posztrzelałbym sobie, whisky już było, burdele też (to chyba zawsze było....). Zyłbym szybko umarłbym młodo (mam nadzieje że nie na rozwolnienie :P )

Hmm jeszcze rozważyłbym lata 70, dzieci kwiaty, wolnośc i duzo jontów. Dobra funkowa muzyka. Tylko te spodnie slimy ;/

[korsarz]

[Zegarmistrz]

[Ysengrinn]

Akurat ten pan wydaje się być z niedogodnościami pogodzony, przynajmniej w teorii.

[Grisznak]

Problem w tym, że żyjemy w relatywnie najlepszych czasach. Od ponad 60 lat nie było w Europie wojny o charakterze totalnym, Polska ma się nie najgorzej i jakoś mi nie spieszno, by się przenosić gdzie indziej.

Owszem, jako historyk z wielką przyjemnością skoczyłbym w kilka miejsc, choć problem polega na tym, że szczególnie interesujące mnie epoki do bezpiecznych nie należą. Zawsze można by przenieść się do jakichś majów czy czegoś takiego i kazać się czcić jako Bóstwo.

Problem w tym, że żyjemy w relatywnie najlepszych czasach. Od ponad 60 lat nie było w Europie wojny o charakterze totalnym, Polska ma się nie najgorzej i jakoś mi nie spieszno, by się przenosić gdzie indziej.

Owszem, jako historyk z wielką przyjemnością skoczyłbym w kilka miejsc, choć problem polega na tym, że szczególnie interesujące mnie epoki do bezpiecznych nie należą. Zawsze można by przenieść się do jakichś majów czy czegoś takiego i kazać się czcić jako Bóstwo.