Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Magia, a gospodarka wczesnokapitalistyczna |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 06-01-2008, 11:46 Magia, a gospodarka wczesnokapitalistyczna
|
|
|
Bodaj w piątek na IRC-u była dyskusja o tym co zyskownego mogliby robić magowie, zamiast ryzykować życie i zdrowie przy degoblinizacji ruin i jaskiń z bandami awanturników. Wnioski nie były zaskakujące - mogliby robić praktycznie wszystko, łącznie z dostarczaniem na zamówienie tłumów taniej siły roboczej i handlem rogacizną. Biorąc pod uwagę, że magowie zapewne stanowiliby tak z 2% do 5% społeczeństwa trudno mi to uznać za zdrową sytuację, toteż zadam inne pytanie - czego magowie by NIE mogli robić? Względnie by im się nie opłacało.
Osobiście uważam, że jednak nie babraliby się z przyzywaniem robotników na budowy - w świecie, gdzie 2% społeczeństwa wytwarza tak z 50% PKB taniej siły roboczej raczej by nie brakowało. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 06-01-2008, 11:58
|
|
|
Niekoniecznie. Nawet tania siła robocza kosztuje (ubranie, wyżywienie), w niektórych przypadkach magiczni robotnicy mogliby być bardziej opłacalni. Przychodzą mi do głowy trzy sytuacje. Po pierwsze, praca w warunkach skrajnie szkodliwych - pod wodą, na dużych wysokościach, ekstremalnie niska bądź wysoka temperatura. Po drugie, prace specjalistyczne - szybki transport materiałów, wymagana wysoka precyzja, czy wykorzystanie specyficznych umiejętności magicznych (np.latania). Po trzecie - prace własne maga. Jeżeli ktoś może sobie stworzyć nieumarłą grupę roboczą, której nie trzeba płacić, i która może pracować dzień i noc, raczej bardzie się mu to opłaci niż normalni robotnicy (nawet, gdyby im nie płacił). |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 06-01-2008, 13:24
|
|
|
Teukros napisał/a: | Jeżeli ktoś może sobie stworzyć nieumarłą grupę roboczą, której nie trzeba płacić, i która może pracować dzień i noc, raczej bardzie się mu to opłaci niż normalni robotnicy (nawet, gdyby im nie płacił). | Choć prawdopodobnie będzie musiał kupić ciała - mieszkańcy światów fantasy zwykle bardzo niechętnie patrzą na nekromantów rozkopujących cmentarze.
Myślę, że poza "pracami własnymi" maga tego typu siły robocze byłyby używane właściwie tylko w specjalnych sytuacjach (potrzebne specjalne cechy, ew. warunki nie pozwalające normalnym robotnikom na pracę). Nawet przy wysokim stopniu ryzyka tania siła robocza nadal byłaby tańsza od opłacania jednego maga (który pewnie produktywniej i korzystniej spędziłby ten sam czas wytwarzając zwykłe szyby, czy lustra, o bardziej cennych wyrobach nie wspominając) |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 06-01-2008, 16:40
|
|
|
Po pierwsze 2-5% to o wiele za dużo. Myślę że mag z prawdziwego zdarzenia byłby równie popularny jak, dajmy na to, profesor. Co za tym idzie, mag byłby rozchwytywany, brałby za swoje usługi ciężką kasę i nie każdego byłoby na to stać. Oczywiście, byliby pokątni magowie, ale korzystanie z ich usług byłoby ryzykowne - nihil novi sub solem.
Dalej - maga ograniczałoby lokalne prawo moralne, więc wszelkiego rodzaju nekromancja i demonologia odpadają - tego nikt nie lubi, bez względu na świat. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 06-01-2008, 22:10
|
|
|
Generalnie, dla uproszczenia pozwolę sobie podzielić magię na kilka specjalizacji, opierając się głównie o DeDekowe zasady. Zmienione jednak o obecność szkół Elementalistycznych (są popularne w wielu Fantasy), obecność szkoły Światła i Ciemności (ta druga zastępuje Nekromancje). Dla uproszczenia z systemu znikają kapłani i reszta Divine Spellcasters (zjadają ich szkoły elementarne, światła i ciemności). W systemie tym są tylko magowie i półmagowie (bardowie, paladyni, wiedźmy etc. robią za magów nie w pełni wykwalifikowanych).
Kolejna kwestia to moc czarów. Otóż moim zdaniem magia sięga do jakiegoś 6 poziomu czarów w DeDekach (przy czym czary 6 poziomu są rzadkością, raz na pokolenie rodzi się ktoś zdolny opanować taką moc). Uzasadnione jest to tym, że Wskrzeszenie jest zaklęciem 5 poziomu. Od tego momentu zaczynają się więc cuda o biblijnej skali, których prawdopodobnie nie chcemy.
Prawdopodobnie istnieją osłabione warianty czarów z DeDekowego 7 poziomu i wyższych, dostosowane do możliwości 5 poziomu magii. Prawdopodobnie egzystują jako bardzo trudne do odprawienia rytuały.
Kończąc sprawy porządkowe: uważam, że 90% magów nie zajmowałoby się jakimś, bardzo magicznym rzemiosłem, a pełniło funkcję normalnych pracowników wykwalifikowanych, konkurując ze specjalistami. Wykorzystywaliby prawdopodbnie swoje moce celem zwiększenia szans na rynku pracy, ale większość ich dzieł dałaby się zrealizować bez magii. Pozostałe 10% to outsiderzy, przestępcy, nieudacznicy i samorodni geniusze. Rola społeczna magów kształtowałaby się zależnie od ich specjalizacji tych, jak wiadomo w tym układzie jej jedenaście. Są to:
- Światło: czyli magia protekcji i uzdrowień. Głównie medycyna.
- Ciemność: czyli nekromancja, wzywanie umarłych i demonów, ogólnie pojęte moce Zła. Podejrzewam, że czarownicy tego sektora zdominowaliby dziedziny medycyny sądowej, pracy w szkodliwych dla zdrowia warunkach (np. promieniowanie, trujące wyziewy) i wojskowości. Jako, że dziedziny te wykorzystują jedynie znikomą część mocy tej dziedziny duża część magów z tej kategorii prawdopodobnie zasiliłaby sektor przestępczy (wiele czarów zła nie pozostawia śladów obrażeń).
- Iluzje: szeroko pojęta sztuka, plastyka, FX i akustyka. Także branża przestępcza (złodziejstwo).
- Inwokacje: czyli sztuka posługiwania się energią. Generalnie trudno znaleźć dla niej zastosowanie. Podejrzewam, że w większości będą to saperzy, pirotechnicy, inżynierowie wojskowi i oficerowie.
- Transmutacje: sztuka zmieniania i tworzenia materii. Inżynierowie, inżynierowie materiałowi i budowlańcy. Także medycyna rekonstruująca i sportowa, fizjoterapia i branża kosmetyczna (do tej dziedziny należą czary zwiększające statystyki oraz polimorficzne). Prawdopodobnie też inżynieria genetyczna i rolnictwo.
- Wieszczenie: usługi konsultingowe, doradztwo, branża telekomunikacyjna, mediacja i sądownictwo (Wykrycie Kłamst, Czytanie Myśli), human resources, tłumaczenia (Dar Języków)
- Przywołania: czyli sprowadzanie z wielkiej odległości przedmiotów i istot. Trudno znaleźć zastosowanie. Oficerowie wojskowi, specjaliści od pozyskiwania taniej siły roboczej, inżynierowie i budowniczy, agronomia. Prawdopodobnie szkoła o marginalnym znaczeniu.
- Odrzucenia: czyli bariery, antymagia i magia defensywna. Szkoła o bardzo specyficznym zastosowaniu. W cywilu w 100% branża wysokiego ryzyka: bankowość i usługi finansowe. Prawdopodobnie zrzeszeni w dużą organizację zajmującą się strzeżeniem skarbów (coś ala Gobliński Bank z Harrego Pottera).
- Uroki: bardzo kontrowersyjna szkoła (bardziej nawet, niż Ciemność). PR, Marketing, Human Resources, Przedstawiciele Handlowi wysokiego szczebla, przestępcy.
- Szkoły Elementarne (ogień, woda etc.): brak pomysłu. Branża magiczna, inżynierowie, oficerowie wojskowi, agronomia, sekciarstwo, New Age, medycyna naturalna, zoofilia. Bardzo szerokie pole.
- Magowie Niespecjalizowani: każda, powyższa dziedzina i edukacja oraz edukacja uniwersytecka.
Wzmianka o zasadach:
Mag specjalista MUSI odrzucić trzy szkoły, których nie będzie uprawiał (w oryginalnych DeDekach były dwie, ale - jako, że dodałem kilka szkół zwiększyłem limit).
Mag MUSI być albo magiem Światła albo Ciemności. Może być też magiem neutralnym, wówczas ma do wyboru służyć Równowadze albo Wielkiemu Kręgowi. Wybierając światło odrzuca się szkołę ciemności oraz dwie szkoły elemetarne (pozostawia się dwie nie kolidujące), wybierając ciemność robi się to samo. Mag Równowagi może wziąć zarówno szkołę Światła, jak i Ciemności, ale odrzuca wszystkie szkoły Elementarne. Mag Wielkiego Kręgu może posiąść wszystkie cztery szkoły elementarne, ale odrzuca Światło i Ciemność. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 07-01-2008, 12:52
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | - Szkoły Elementarne (ogień, woda etc.): brak pomysłu. Branża magiczna, inżynierowie, oficerowie wojskowi, agronomia, sekciarstwo, New Age, medycyna naturalna, zoofilia. Bardzo szerokie pole. |
Powietrze - kontrola pogody (zwł. w połączeniu z wodą).
Woda - żegluga morska (i śródlądowa), połowy, kontrola pogody (zwł. w połączeniu z powietrzem), przeciwdziałanie powiązanych z wodą klęsk żywiołowych (suszy, powodzi, tsunami itp)
Ziemia - agronomia, budownictwo
Ogień - przede wszystkim zastosowania militarne, ale pojedyńczym osobnikom wietrzyłbym też dużą przyszłość w straży pożarnej |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|