[Alira14]

Lepiej nie karmić ptaków chlebem, jest to dla nich niezdrowe. To tak jakby człowiek przez cały dzień jadł tylko popcorn. Ja kupuję im żarcie dla kanarków.
A propo chleba - jakiegoś super szacunku do niego nie mam. Żadnych znaków krzyża nad nim nie robimy, ale cały chlebak jest napchany pieczywem, bo nie wyrzucamy kilkudniowego pieczywa. No, chyba, że zacznie mrugać. Wtedy się dobija i wyrzuca

[ghostface]

W zupełności zgadzam się co do tego, że nie powinno się marnować żywności, bo innym jej brakuje. Ale nie mam na przykład oporów przed zrobieniem stempla z ziemniaka. Z chlebem to już inna bajka.

[achiever]

Chleb to nic. Jak szorowałem gary w Anglii to wyrzucało się całe kurczaki, jakieś puree i inne smakołyki prosto do kosza. Chleb szedł równo w pudło tak samo. No nic innego jak marnotractwo.

Chleb to nic. Jak szorowałem gary w Anglii to wyrzucało się całe kurczaki, jakieś puree i inne smakołyki prosto do kosza. Chleb szedł równo w pudło tak samo. No nic innego jak marnotractwo.

[Ras Zielin]

W przypadku angli nie zdziwił bym się :P
Ich żarcie jest do ... kitu :)

To prawie wcale nie jest jedzeniem :|

[achiever]

Tam gdzie pracowałem robili dobre jedzenie. A sam z angielskiego jedzenia uwielbiam ten biały megamiękki chleb i kilka innych już bardziej zaawansowanych dań. W ogóle Anglicy się rozkręcli. Nawet programy że kuchcą i zawody sobie robią można w tv na bieżąco oglądać. Nawet wystawy robią na ulicach miast i zbierają się kucharze.

Tam gdzie pracowałem robili dobre jedzenie. A sam z angielskiego jedzenia uwielbiam ten biały megamiękki chleb i kilka innych już bardziej zaawansowanych dań. W ogóle Anglicy się rozkręcli. Nawet programy że kuchcą i zawody sobie robią można w tv na bieżąco oglądać. Nawet wystawy robią na ulicach miast i zbierają się kucharze.

[Shizuku]

U mnie chleb też nie jest jakoś specjalnie szanowany. Mama raczej nie ma oporów z wyrzucaniem starego pieczywa. Ja natomiast tak. Czasami mi zostają kilkudniowe bułki ze szkoły i zawsze jak je wywalam to czuję się z tym źle i mam jakieś takie wyrzuty sumienia. Z resztą jedzenia jest tak samo.