Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
O chlebie |
Wersja do druku |
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2008, 12:22 O chlebie
|
|
|
Oglądałam wczoraj z tatą program, który skłonił mnie do pewnych rozważań. Chodzi o "Perfekcyjną Panią Domu" (The Perfect Housewife). Dla niezorientowanych, jest to program, w którym super-gosposia uczy ludzi jak sprzątać. W każdym odcinku oprócz zmagań uczestników z bałaganem w swoich domach, super-gosposia raczy widzów drobnymi radami: jak pozbyć się wgnieceń na dywanie po przesunięciu mebli; jak wyczyścić fugi między kafelkami; jak ładnie wyciskać cytrynę itd.
Największe wrażenie zrobiła na nas rada dotycząca zbierania okruchów szkła z podłogi. Otóż, większe kawałki można oczywiście pozbierać rękami, ale drobne okruchy najlepiej zebrać przy pomocy kromki chleba. Wystarczy przyłożyć, a odłamki wbiją się w chleb jak w gąbkę. Oglądaliśmy ten fragment w milczeniu, pałaszując niedzielny obiad, ale nasze myśli podążały tym samym torem, co mój tata skwitował śmiechem i stwierdzeniem, że u nas się tak nie da ^^
A co wy o tym sądzicie? Z góry uprzedzam, że bynajmniej nie staram się prowokować komentarzy w stylu "Brytyjczycy są gupi, bo nie szanują chleba". Sprawa jest kulturowa i nie ma tu czego oceniać. Ale jestem ciekawa jak to wygląda teraz w Polsce. Czy szacunek dla chleba jest wciąż częścią naszego wychowania? Czy opowiada się jeszcze dzieciom bajkę o dziewczynce, która podeptała chleb? |
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2008, 12:42
|
|
|
Kiedyś, dawno, coś podobnego chyba wypłynęło...
Tak notabene: opowieść o dziewczynce, która podeptała chleb, to akurat jedna z bajek Andersena, więc przyszła do nas w przekładzie... Ale poza tym jest coś takiego, że w moim (spokojnie ateistycznym) domu babcia zawsze całowała chleb, jeśli upadł. I że nigdy nie wolno było kłaść bochenka chleba "na grzbiecie", bo to może sprawić, że go zabraknie.
Natomiast to prawda, że są rzeczy "podświadomie" szanowane w danej społeczności - co oczywiście nie znaczy, że zawsze, wszędzie i do każdego się to stosuje. W Polsce jest coś takiego w odniesieniu do ziemi uprawnej, roli. Ale żeby było symetrycznie, nie ma cienia tego szacunku dla... lasu. Dlaczego? A bo las był zawsze "pański", należał do jakiegoś szlachciury albo innego króla i ludność miejscowa tyle z niego miała, co skłusowała. Czyli "wyrwanie" czegokolwiek z lasu świadczyło o zaradności i coś z tego przetrwało, bo dowodem zaradności jest wywiezienie śmieci do lasu zamiast frajerskie płacenie za firmę sprzątającą. Coś innego zobaczyłam w Szwecji - nie dlatego, że tam jest "bardziej kulturalnie", to ma głębsze korzenie. Tam, przy kamienistych i mało wydajnych pólkach, las, w którym pasły się zwierzęta domowe i z którego pozyskiwało się rozmaite rzeczy, był częścią "własności" wsi. Stąd właśnie ci najprostsi ludzie mieli do niego szacunek taki, jak u nas się miało do roli - i nie było mowy o tym, żeby ktoś go głupio niszczył. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-03-2008, 12:50
|
|
|
Hmmm... W tym chlebie coś jest. Na pierwszym roku studiów stanowiło to poważny problem. Każdy nas (a było nas wówczas sześciu chłopa) kupował własny bochenek. Chleby się gubiły, myliły, my wyjeżdżaliśmy na weekendy i po powrocie kupowaliśmy nowe, czerstwiały. W efekcie powstawał gigantyczny skład nikomu niepotrzebnego pieczywa, na którym rosły różne, fajne rzeczy. Nikt tego się nie pozbywał, bo to w końcu chleb był...
Potem jak zaczęło śmierdzieć uznaliśmy, że chleb, na którym rośnie coś zielonego nie jest godny szacunku. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 03-03-2008, 12:56
|
|
|
Well, dawniej u nas chłopom wolno było w pańskim lesie paść świnie i zbierać chrust, ale odpadło to w XIX w.
Co do szacunku do chleba - różnie. Dość powiedzieć, że ja się staram nie wyrzucać chleba, ale moja mama już nie bardzo. Polska to szalony kogiel mogiel zwyczajów, wierzeń i nowoczesności - w tym nowoczesności w rodzaju "energii kamieni", którego to pogaństwa nie potrafię z mamy wykrzewić... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2008, 12:59
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Potem jak zaczęło śmierdzieć uznaliśmy, że chleb, na którym rośnie coś zielonego nie jest godny szacunku. |
Haha, u nas było to samo. Trzeba było zaczekać aż chleb przestanie być chlebem, żeby go można było spokojnie wyrzucić.
Ysen, energia kamieni? :> |
|
|
|
|
|
Amnezjusz
Pan Patafian
Dołączył: 04 Lis 2007 Skąd: Leszno/polter Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2008, 13:17
|
|
|
Dopóki chleb nadaje się do konsumpcji dopóty może oczekiwać należytego traktowania - dzisiaj na przykład odkryłem bardzo ciekawy, prehistoryczny chleb, który zamieszkał w otchłaniach mojej półki, który swym wyglądem przypominał chleb-zombie :P Dużo również zależy od rodzaju chleba (nawet jeśli chodzi o rozróżnienie chleb krojony a chleb w całości - gdzie ten drugi może liczyć na większy 'szacunek i lepsze traktowanie'). Jednak co do...
ghostface napisał/a: | Oglądaliśmy ten fragment w milczeniu, pałaszując niedzielny obiad, ale nasze myśli podążały tym samym torem, co mój tata skwitował śmiechem i stwierdzeniem, że u nas się tak nie da ^^ |
... to się zgodzę :D |
_________________ Moim zdaniem... cement jest o wiele... bardziej interesujący... niż to się ludziom wydaje. - RJ Patafian. |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 03-03-2008, 15:29
|
|
|
W moim domu jest duży szacunek do chleba, zresztą wśród moich znajomych jest tak samo. Jeżeli chleb jest już nieświeży (ale nie spleśniały i w ogóle nie nadający się do spożycia) to najczęściej wynosi się go w reklamówce i wiesza koło śmietnika (jest u nas takie specjalne miejsce). Są ludzie, którzy ten chleb zabierają, w każdym razie nigdy nie zdarzyło się, żeby pieczywo wylądowało w zsypie. Poza tym tak jak u Ave, nigdy nie kładzie się go "na grzbiecie" i przed napoczęciem nowego bochenka na spodzie nakreśla się nożem znak krzyża (nie jestem specjalnie wierząca, to zwyczaj którego nauczyla mnie babcia - nie mam pojęcia skąd się wziąl, w każdym razie tak już mi zostało). Na pewno nigdy nie użyłabym kromki do czyszczenia podłogi, tak samo jak nie zjadłabym kota czy psa... |
_________________
|
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-03-2008, 20:58
|
|
|
Odkąd pamiętam, u nas też zawsze szanowało się chleb. Z takiego troszkę starszego zwykle robię grzanki, jeśli zdarzy się zeschnięty, to go odkładamy, a potem bierzemy do cioci na wieś i dajemy zwierzętom. W życiu nie wyrzuciłabym chleba ani nie użyła go do czyszczenia podłogi, bo wiem że są ludzie którzy umierają z głodu. |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
Yumiko
Child Prey
Dołączyła: 08 Maj 2006 Skąd: Crystal Ship Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 03-03-2008, 21:11
|
|
|
moshi_moshi napisał/a: | eżeli chleb jest już nieświeży (ale nie spleśniały i w ogóle nie nadający się do spożycia) to najczęściej wynosi się go w reklamówce i wiesza koło śmietnika (jest u nas takie specjalne miejsce). Są ludzie, którzy ten chleb zabierają, w każdym razie nigdy nie zdarzyło się, żeby pieczywo wylądowało w zsypie. Poza tym tak jak u Ave, nigdy nie kładzie się go "na grzbiecie" i przed napoczęciem nowego bochenka na spodzie nakreśla się nożem znak krzyża |
...Dokładnie tak samo.
Zgadzam się również z Sakurą. Rodzice od małego wpajali mi iż "kanapki ze szkoły trzeba zjeść, chleba się nie wyrzuca, ponieważ jest wielu ludzki, którzy tą suchą kromkę zjedli by ze smakiem." To zawsze trafia mi w serduszko...Pomimo tego że chlebek wrzucany do reklamówki wynoszony jest do specjalnego miejsca i tak nigdy nie potrafiłam wyrzucić chleba do tejże reklamówki. Osobiście nie użyłabym chleba, aby wyczyścić dywan. Nie byłabym do tego zdolna. Wiedząc że równie dobrze to mnie mogłoby go zabraknąć nie użyłabym go do czegoś takiego. |
_________________ "Zniszczenie,
Słodki nektar zakazanego przez Boga grzechu pierworodnego,
Otwarte przez szalony sabat drzwi ku wiecznej rozkoszy(...)" |
|
|
|
|
Abigail
Naleśnikara
Dołączyła: 29 Mar 2006 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2008, 21:23
|
|
|
Jakoś nie przypominam sobie, żeby w moim domu chleb miał specjalne względy. Jeżeli nadaje się jeszcze do jedzenia, to się go je, jeśli zaschnie - trochę dostaje królik, reszta do kosza, trudno się mówi. Tak samo z każdym innym jedzeniem, choć denerwuje mnie, że czasami ktoś kupi za dużo rzeczy naraz i część się marnuje.
Numer ze szkłem zapamiętam. Wolę poświęcić jedną kromkę niż ryzykować, że ktoś się skaleczy, zwłaszcza koty, które butów nie noszą. |
_________________ Here's the last toast of the evening, here's to those who still believe
All the losers will be winners, all the givers shall receive
Here's to trouble-free tomorrows, may your sorrows all be small
Here's to the losers, bless them all! |
|
|
|
|
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2008, 21:34
|
|
|
I ja szanuje chleb i robi się to u mnie w domu rodzinnym. Zdarzyło mi się wawalić stare pleśniejące bułki czy kromki, ale to tylko w ostateczności. Nigdy nie zjadam nowego chleba jeśli jest jeszcze stary, ale nadający się do jedzenia - patrz pozostające piętki.
Mam nawet znajomego, który kiedyś dał mi stary zasuszony już pleśniejący chleb do spalenia w centralnym bo nie chciał wywalić go do kosza.
Natomiast co do kładzenia chleba na grzbiecie na boku czy na spodzie - to uważam, że jest to przesąd, a ja w przesądy nie wieże. Chleb leżący na grzbiecie w chlebaku jest dla mnie poszanowany tak samo jak chleb leżący na spodzie.
BTW:
ghostface napisał/a: | Brytyjczycy są gupi, bo | - to mogła by być ciekawa dyskusja :) |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 04-03-2008, 13:27
|
|
|
Ja generalnie uzupełniam pieczywo na bieżąco, lekko czerstwe grzankuję.
A jak czegoś jeść nie chcę, to się rozdrabnia i wysypuje wróblom do karmnika oraz gołębiom i wronom. Te miejskie odkurzacze sprawnie rozprawią się z dowolną ilością pieczywa, byle im pokroić w kostkę. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Ras Zielin
Jah bless You!
Dołączył: 04 Sty 2008 Skąd: Zielona Góra Status: offline
|
Wysłany: 04-03-2008, 16:09
|
|
|
Ja uważam, że do czyszczenia odłamków szkła lepiej nadaje się odkurzacz :)
Prosty sposób i można się obejść bez marnowania żywności :] |
_________________ Iku zo! |
|
|
|
|
Tyczek
♩♪♫♬
Dołączył: 04 Gru 2006 Skąd: Słupca Status: offline
|
Wysłany: 04-03-2008, 19:53
|
|
|
Od zawsze chleb był strasznie szanowany w moim domu. Ciesze się, że mi tą zasadę wpojono. Jeśli miał bym wrócić do czasów podstawówki to zdarzyło mi się widzieć dzieciaki, kopiące chleb itp...
Pamiętam też, że u nas w szkole był pojemnik i go się tam po prostu wrzucało.
Jeśli chodzi o kreślenie krzyża na chlebie, to stosuje to jeszcze moja babcia. |
_________________
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 04-03-2008, 20:23
|
|
|
A fakt, "żegnanie" chleba nożem przy pierwszym krojeniu.
Ja to robię... Babcia tak nauczyła ^^v |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|