[Sasayaki]

Pytanie dla ludzi najlepiej będących przed obiadem. Otóż jak jecie pierogi? Odbyłam kiedyś taką rozmowę na forum klasy i okazało się że pierogowe upodobania często są bardzo różne. Dodaje się do nich przyprawy od soli, poprzez "Warzywko", na keczupie kończąc.

Osobiście najbardziej lubię przysmażone na chrupiąco ze śmietaną.

Zaznaczam że mówimy tu o pierogach ruskich (czyli z ziemniakami).

[moshi_moshi]

Ojej, ale dlaczego ograniczamy się tylko do ruskich, to nie fair!

Ruskie uwielbiam, najbardziej smakują mi zaraz po ugotowaniu, polane tłuszczykiem z zarumienioną na złoto cebulką. Odgrzewane to już nie to samo... Ponieważ uważam, że mówienie tylko o jednym rodzaju to zbrodnia, wspomnę jeszcze, że największą miłością darzę te z kapustą i grzybami. Najlepiej podsmażone i podane z kubeczkiem barszczu czerwonego z dużą ilością majeranku. Poza tym, u mnie w domu farsz robi się dosyć pikantny, dlatego staram się ich potem już niczym nie doprawiać.

Pierogi, które najmilej wspominam to Gonikowe z jagodami, którymi zostałam uraczona po całonocnej podróży, to było coś! :)

[GoNik]

Zacznijmy od tego, że kiedy już robię pierogi ruskie, to one same w sobie są wyjątkowo wypasione - farsz zawiera ziemniaki, twaróg, mocno zesmażone boczek i cebulkę oraz majeranek. Więc pierogi ruskie jada się okraszone masłem lub odrobiną cebulki z boczkiem i posypane koperkiem. O. Tudzież podgrzewam je na patelni i wtedy mają jeszcze zasmażkę.

Poza tym dlaczego mamy się ograniczać do ruskich?
Zimą cudownie smakują pierogi z jagodami, polane gęstą śmietaną.
Te z mięsem nawet ze sklepu są dobre - znowu z cebulką.
Z kapustą i grzybami - tylko z własnych grzybów i tylko domowe. Mogą być popite barszczykiem, ale niekoniecznie.
Z serem nie jadam i pierogów, i naleśników. Uważam takie połączenie za zbrodnię na serze oraz cieście, do którego został włożony. A nie daj boże ktoś wpadnie na genialny pomysł wrzucenia tam jeszcze rodzynek... Ser w serniku, albo gruby plaster twarogu z miodem.

[Sasayaki]

[BOReK]

[Zegarmistrz]

Pierogi lubię najbardziej z ziemniakami, w drugiej kolejności z kaszą gryczaną i szpinakiem. Z kapustą i mięsem średnio, z owocami w ogóle.

Dobry pieróg z ziemniakami powinien zawierać w sobie kartofle gotowane z smażoną cebulą, pieprzem i serem białym ugniecione i polany być roztopionym smalcem ze skwarkami, masłem lub śmietaną. Jadalny jest od razu po ugotowaniu. Ewentualnie po przestygnięciu na surowo. Odsmażany już nie bardzo.

Pierogi inne natomiast najlepiej smakują świeże. Wyjątkiem są te z kapustą, które najlepsze są odsmażane i podawane w śmietanie.

[Eire]

Ile gospodyń tule pierogów, ale zrobienie naprawdę dobrych ze świecą szukać. Znam pewną Panią która zawsze słodzi farsz do ruskich i wychodzi to nie najgorzej.

Kiedy nie miałam czasu zrobić obiadu kupowałam w stołówce tackę ruskich albo z kapustą, już ugotowanych do podgrzania- czasem wrzucam do mikrofali, czasem podsmażam, zdarzyło się po 10 godzinach lekcyjnych jeść na zimno i było całkiem smaczne. Taki miejscowy fastfood.

Przez lata obijałam się w trójkącie ruskie-mięsko-kapusta, dopóki w toruńskiej pierograni (ma strumyczek pod szybką w podłodze) zjadłam takie z kaszą gryczaną i obecnie eksperymentuję z nadzieniami
-oscypek, bryndza
-grzyby
- różne warzywa(ostatnio marchew z kalarepą)
Oraz ciastem-zamiast gotować robię drożdżowe i zapiekam- pycha.
Natomiast pierogi owowe uważam za zbrodnie na truskawkach i jagodach.

[Keii]

Że ruskie są najpopularniejsze się nie zgodzę - do czasu zostania studentem nawet nie byłem pewien, z czym są i ich nie jadłem, za to jak tylko mamie/babci się chciało (+z okazji świąt) zajadałem się pierogami z kapustą i grzybami.
Teraz sytuacja trochę się zmieniła, zdarza się, że ruskie jem nawet więcej niż raz w tygodniu, no ale taki tryb życia i lenistwo, co poradzić. Niestety z bodaj 5 barów mlecznych które kojarzę stosunkowo blisko uczelni/mieszkania tylko w 2 ruskie są całkiem niezłe - w pozostałych smakują jak papier. Mimo to wychodzę z założenia, że lepsze takie ruskie niż złe z kapustą i grzybami - bo takich po prostu nie da się jeść.
Co do sposobu - w domu odgrzewam ruskie albo (rzadko) z mięsem w wodzie bez bawienia się w polewanie masłem, w barach mlecznych co łaska, natomiast jeśli chodzi o moje ulubione z kapustą i grzybami to odsmażane są bezkonkurencyjne.

[wa-totem]

[moshi_moshi]

[Sasayaki]

Taka ciekawostka z wiki...

[Hisayo]

Pierogi ciastem obrzęowym... Kult solarny.. Łał...
Najbardziej lubię z jagodami, z serem też są dobre.
Co do tych nie na słodko, wygrywają z kapustą i grzybami, ale jak JA mam je jeść, to muszą być świeżo ugotowane i bez masła, bo nie lubię.