Bo nie pasowało ani do Życia, ani do Zupy |
Wersja do druku |
nat_mich
jeż
Dołączyła: 04 Maj 2010 Skąd: jestem przenośna Status: offline
|
Wysłany: 12-09-2012, 19:29
|
|
|
bo jest fatalnie. w każdym możliwym kontekście jest beznadziejnie. Ale to się zmieni za jakieś półtora miesiąca. Będzie albo lepij albo jeszcze beznadziejniej.
No i jak mam być w totalnej depresji kiedy z balkonu mam taki widok a pod nogami plącze się najsłodszy brudas świata |
_________________ Without dance life would be a mistake
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 13-09-2012, 15:04
|
|
|
<HUUUUUUG> siostra, niech się maleństwa wszystkie trzy zdrowo trzymają :> I Ty też. |
_________________
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 18-09-2012, 17:15
|
|
|
Bo się popisałam dzisiaj ynteligencją. Rękawica kuchenna nadpalona, ale grunt, że ręka cała. A ciasto wyszło pięknie :3 |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Koranona
Morning Glory
Dołączyła: 03 Sty 2010 Skąd: Z północy Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 18-09-2012, 18:31
|
|
|
Bo 5+ z harmonii. Ale 2 z matmy ==
I mroczne pomysły w głowie. I może lepiej zrezygnować jednak z kompa w tygodniu.
eto.. kominiarz! Dostał ode mnie litrowy słoik żółciaków :DDDD
Mina kominiarza - bezcenna <3 |
_________________ "I like my men like I like my tea - weak and green."
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 18-09-2012, 19:07
|
|
|
Sasayaki napisał/a: | Bo się popisałam dzisiaj ynteligencją. Rękawica kuchenna nadpalona, ale grunt, że ręka cała. A ciasto wyszło pięknie :3 |
Dzień palenia w kuchni, ot co. Ja zabilem garnek. Po zupie.
Bo rower mi zawrócil w glosie. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 25-09-2012, 21:27
|
|
|
Poczucie humoru po raz kolejny mi uratowało zadek, ale mam już dość. Zwyczajnie serdecznie dosyć. Włosy mi lecą garściami, grypy żołądkowe imają. Ktoś kto mnie nie lubi musi zacierać ręce i się cieszyć. Ale to budujące, że ciągle można znaleźć ludzi, z poczuciem humoru, nawet nieszczególnie w moich okolicach wiekowych.
Oprócz tego twarz po Orientanie mam piękną. Krem BB ze ślimakiem wydatnie wspomaga efekt. Tylko przekonałam się, że na pewno nie kupię sama opakowania maseczki. Jest nieprawdopodobnie wydajna (a i tak uważam, że sobie ją hojnie paciam na ryj). Teraz tylko kupić odpowiedni filtr i można się babrać kwasami (muahaha, żegnajcie zaskórniki! wyżrę was).
I mam nareszcie cudowną, polecaną przez Andrusa i Czubównę książkę. PIIIISK. I tonę maili muzycznych do odpisania <3 |
_________________
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 28-09-2012, 21:36
|
|
|
Znalazłem świetną płytę, ale jedyna opcja żeby ją kupić to allegro i ceny rzędu 150-250zł. |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 01-10-2012, 16:14
|
|
|
Jak ja nie lubię pierwszego tygodnia października! KOLEJKI, KOLEJKI, KOLEJKI. Łapanie ostatnich wpisów, ubezpieczeń i ta KOLEJKA do dziekanatu. Załatw to, załatw tamto, jedź tu i teleportuj się tam... Ale przynajmniej indeks złożony.
Na dodatek życzę mojemu byłemu instruktorowi, by go wylali z pracy. Należy się mu za całe cwaniactwo i spychanie na innych swoich obowiązków. Dzięki niemu w tym tygodniu zostaję bez ani jednej jazdy, jednakże nie jest tak źle, gdyż drugi instruktor w swojej dobroci zaoferował, że on mnie przejmie mimo tego iż sam jest zapchany kursantami.
Zdychnięta jestem. |
_________________
|
|
|
|
|
Wiewiór
irish mastah
Dołączyła: 13 Sty 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 02-10-2012, 12:00
|
|
|
Bo spędziłam wczoraj bezowocnie 8 godzin na spotkaniu z dyrektorami...aż mi się nie chce opowiadać...straciłam dzień życia.
Za to wieczorem skończyłam pisać protokół (wreszcie!!!!) i usiadłam do sklepów internetowych z półfabrykatami do biżuterii. Czekam teraz na paczki. Wydawanie pieniędzy na kolorowe rzeczy poprawiło mi trochę humor. |
|
|
|
|
|
nat_mich
jeż
Dołączyła: 04 Maj 2010 Skąd: jestem przenośna Status: offline
|
Wysłany: 02-10-2012, 16:03
|
|
|
Bo mam pralkę!!! :)
Ale nie bardzo mam pojęcie jak ją podłączyć.
Jak to zrobię i nic nie popsuję, to uznam że jestem tak wyjątkowa, że jeśli moja większa połowa mnie zostawi w napadzie jakiejś niedyspozycji umysłowej, nie będę potrzebowała nikogo do szczęścia, bo już wszystko będę umiała sama zrobić ;) |
_________________ Without dance life would be a mistake
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-10-2012, 17:05
|
|
|
nat_mich napisał/a: | Bo mam pralkę!!! :)
Ale nie bardzo mam pojęcie jak ją podłączyć.
Jak to zrobię i nic nie popsuję, to uznam że jestem tak wyjątkowa, że jeśli moja większa połowa mnie zostawi w napadzie jakiejś niedyspozycji umysłowej, nie będę potrzebowała nikogo do szczęścia, bo już wszystko będę umiała sama zrobić ;) |
Wtyczka do kontaktu, metalowa rurka do kurka w ścianie. Jeśli jest duża gumowa rura, na czas prania do wanny/prysznica. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 02-10-2012, 17:14
|
|
|
Keii napisał/a: | na czas prania do wanny/prysznica. |
I pilnować żeby nie wylało - mnie w Łodzi sąsiad zalał. Te rurę to się montuje do spływu na stałe, żeby nie było cyrków. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
nat_mich
jeż
Dołączyła: 04 Maj 2010 Skąd: jestem przenośna Status: offline
|
Wysłany: 02-10-2012, 22:55
|
|
|
Keii napisał/a: | nat_mich napisał/a: | Bo mam pralkę!!! :)
Ale nie bardzo mam pojęcie jak ją podłączyć.
Jak to zrobię i nic nie popsuję, to uznam że jestem tak wyjątkowa, że jeśli moja większa połowa mnie zostawi w napadzie jakiejś niedyspozycji umysłowej, nie będę potrzebowała nikogo do szczęścia, bo już wszystko będę umiała sama zrobić ;) |
Wtyczka do kontaktu, metalowa rurka do kurka w ścianie. Jeśli jest duża gumowa rura, na czas prania do wanny/prysznica. |
Spoko, mam rurkę z kanalizacji w ścianie, więc z odpływem nie mam problemu, muszę ją tylko przypiłować. gorzej z dostarczaniem wody. robotnicy zakleili i zacementowali mi zaślepkę robiąc zabudowę na tej ścianie, więc będę miała walkę z dostaniem się tam żeby zamontować kranik (który chyba ktoś inny powinien był zamontować...).
Ale najpierw pobawię się w robienie rozrusznika i uszczelnianie silnika :) |
_________________ Without dance life would be a mistake
|
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 09-10-2012, 12:25
|
|
|
Łypnęłam na podpis pod awatarem i właśnie się zorientowałam, że dołączyłam na forum ponad dziesięć lat temu.
Dziesięć lat.
Holy crap, kawał czasu. @___@ |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
Miya-chan
Aoi Tabibito
Dołączyła: 08 Lip 2002 Skąd: ze światów Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 09-10-2012, 12:37
|
|
|
Przybij piątkę, staruszko! ( ^^)人(^^ ) |
|
|
|
|
|
|