Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo nie pasowało ani do Życia, ani do Zupy |
Wersja do druku |
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 24-01-2011, 19:23
|
|
|
Z dnia na dzień coraz bardziej się boję matury. Ferie marnuję na komputer i książki, a powinienem sie uczyć, uczyć, uczyć Wosu i historii... Ale przynajmniej przyszła do mnie paczka z 5 książkami Lema i Peanatemą. |
|
|
|
|
|
Amarth
Dołączyła: 05 Maj 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 24-01-2011, 19:33
|
|
|
Bo rady nie będzie jutro, co mnie cieszy. Niestety będzie za tydzień, co również mi się nie podoba, ale oh well.
Bo moją kicię mam ochotę zarówno wyściskać w ataku czułości i solidnie przyłożyć jej w ucho, małpie jednej.
Bo RDJ w sukience i pełnym makijażu jest rozbrajająco zabawny i jednocześnie jakoś tak przerażający... |
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 24-01-2011, 19:51
|
|
|
Morg napisał/a: | Uff, pierwszy egzamin na studiach zdany, choć niestety nie na piątkę. No ale przynajmniej zdany. | Morg, spokojnie, poczekaj, aż dojdziesz do etapu "dostaję 3, łapię indeks i sp... spadam ile sił w nogach" xD |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 24-01-2011, 20:05
|
|
|
Easnadh napisał/a: | Morg, spokojnie, poczekaj, aż dojdziesz do etapu "dostaję 3, łapię indeks i sp... spadam ile sił w nogach" xD |
To zapewne już w czwartek - czeka mnie zderzenie z logiką. >.> Choć na razie wypieram to ze świadomości... |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 24-01-2011, 21:53
|
|
|
Amarth napisał/a: | Bo RDJ w sukience i pełnym makijażu jest rozbrajająco zabawny i jednocześnie jakoś tak przerażający... |
Mnie się tam podoba... ale mnie RDJ podoba się zawsze.
A poza tym @Morg - lol.
Natomiast wracając do tematu... bo zobaczyłam nareszcie "Czarnego Łabędzia".
Dawno żaden film takiego wrażenia na mnie nie zrobił. Do tego stopnia, że jest mi autentycznie niedobrze.
Ten reżyser zaczyna mnie irytować. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
pestis
żuk w mrowisku
Dołączyła: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 24-01-2011, 22:06
|
|
|
Bo jutro wracam do domu. Ble. A może właśnie wyjeżdżam z domu żeby wrócić... gdzieś.
Plus tego wszystkiego - na pewno kot czeka na mnie z obiadem.
Cytat: | Natomiast wracając do tematu... bo zobaczyłam nareszcie "Czarnego Łabędzia". |
O, to był weekendowy plus. Minus - pewnie trochę potrwa zanim znowu będzie mi dane obejrzeć TAKI film. |
_________________ SteamwillriseEsteemwillrise. |
|
|
|
|
Amarth
Dołączyła: 05 Maj 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 24-01-2011, 22:51
|
|
|
Crofesima napisał/a: | Mnie się tam podoba... ale mnie RDJ podoba się zawsze. |
Nie twierdzę, że mi się nie podoba, choć wolę go w zwykłym ubraniu. W kiecce jest niebezpieczny - prawie się zakrztusiłam własnym śmiechem, kiedy go pierwszy raz w tym zobaczyłam. |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 24-01-2011, 23:55
|
|
|
Amarth napisał/a: | prawie się zakrztusiłam własnym śmiechem, kiedy go pierwszy raz w tym zobaczyłam. |
tru, to była moja pierwsza reakcja. Drugą było "a może trapy jednak nie są takie złe...". |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 25-01-2011, 23:33
|
|
|
To cudo (przy czym fuksja jest mniej żarówiasta, a turkus wręcz przeciwnie), seans "Jak zostać królem" (OMFGWTF jaki ten film jest cudowny Colin *____*)...
Oraz wykryłam, gdzie zniknął niebieski kubek prezesa - w koszu, bez ucha. GAH! |
_________________
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 28-01-2011, 19:15
|
|
|
Bo wciąż mam zakwasy po środzie~ Dobrze było rozprostować stare kości przy brzmieniu szkocko-irlandzkiej muzyki.
Bo ostatni kolos oraz ostatnie zajęcia w tym semestrze za mną! I wszystko ładnie zaliczone. Teraz TYLKO sesja. Wprawdzie cały jeden egzamin, ale za to jaki...
Bo CUDOWNY przewspaniały Nyanko-sensei od Nony-chan!~ Mruuuuu zakochałam się.
Bo zapominalstwo boli i to bardzo. Pierwszy raz zdarzyło mi się zapomnieć przedłużyć biletu miesięcznego o całe dwa dni. Oświeciło mnie w momencie kontroli biletów, a że się śpieszyłam... w każdym razie zapłaciłam za to sporo.
Bo mam nowe zlecenie. Sęk w tym, że i tak już sporo rzeczy do zrobienia. Ale $... XD
A dodatkowo w ramach osłody dostałam dzisiaj czekoladki Lindor. Kocham moją pracę, zdecydowanie, wielką i puszystą miłością.
I muszę sobie wypisać gdzieś drukowanymi literkami, że jak cie ludzie mają gdzieś (albo się zachowują tak, a co to ja, wróżka, że czytam w myślach) to żeby odwzajemnić się tym samym, a nie przejmować. Nie oczekiwać niczego od ludzi, to się nie będzie zawiedzionym, o.
Bo pijane osoby haha... Bo konkurs w gotowaniu, zielone curry, konkurs sportowy z zawiązanymi oczami w epickim wykonaniu Gero i Dasoku, rotfl.
I bo sałatka owocowa z lodami o smaku KitKata.
I bo to zaczyna być wkurzające... przynajmniej przestałam mieć napady kaszlu. Ale gorączka... nie, nie gorączka. Ból głowy. Ech, poszła won, chorobo! |
_________________
|
|
|
|
|
Crack
Dołączył: 13 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 01-02-2011, 14:20
|
|
|
Wrrr. 4h snu, przez co nie wykułem na pamięć tych 5 slajdów które chciałem, a z których na egzaminie były 2 zadania z 5. Ratuje fakt, że do zaliczenia przedmiotu powinno wystarczyć mi 20% punktów. |
_________________ One to rule them all, One to find them,
One to bring them all and in peace bind them |
|
|
|
|
Amarth
Dołączyła: 05 Maj 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 01-02-2011, 18:08
|
|
|
Bo mój kot uznał, że trzecia nad ranem to dobra pora, żeby włączyć drukarkę i coś wydrukować, nawet jeśli tym czymś była pusta strona. A moja drukarka ryczy przy pracy. I jeszcze Ciężki Przypadek w pracy.
Ale mimo to dzień minął całkiem nieźle, a i dziecko odwołało korki akurat kiedy nie miałam na nie ochoty. |
|
|
|
|
|
Wiewiór
irish mastah
Dołączyła: 13 Sty 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 01-02-2011, 21:13
|
|
|
Bo niby wszystko jakoś idzie naprzód (chyba zdałam wszystkie egz jak dotąd >.>) i nawet do rysowania wróciłam, ale i tak jakoś mi ciężko się do czegokolwiek zebrać i marnuję czas.
Pozytyw wczoraj - nawiązałam super kontakt z jednym chińskim studentem, który może zacznie chodzić do mnie na tańce. Bosko. |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 01-02-2011, 21:37
|
|
|
Bo siedzę w trzech (tak, dokładnie, TRZECH) polarach i mi nadal zimno. Nie pokonał mnie ani mróz, w który biegłam jak opętana bez czapki i w lekkiej kurtce na uczelnię, ani wrocławskie roztopy i wilgoć w powietrzu, ani regularne wizyty u dwóch dość poważnie przeziębionych osób, nie wspominając o tych z uczelni... za to najprawdopodobniej zajedzie mnie mój własny dom rodzinny. Grejt-o.
Ale przynajmniej okazuje się, że nadal całkiem nieźle jeżdżę na nartach. A jutro Colin dla osłody (nareszcie, wr). |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 01-02-2011, 21:53
|
|
|
/Offtop mode on/
Nanami - kooomplet, zwłaszcza sig = win! ^^v
/Offtop mode off/ |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|