Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Subiektywny Ranking Przystojniaków |
Wersja do druku |
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 24-08-2012, 15:05
|
|
|
Kyle Schmid, o bogowie. Przypomina mi trochę Thomasa Morgensterna xD
Pan jest hot! |
_________________
|
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 24-08-2012, 15:07
|
|
|
A, no i jeszcze oczywiście John Barrowman, za uśmiech, urok osobisty i ogólne nie dawanie faka. Daaaaamn, kolejny egzemplarz do kolekcji zatytułowanej "moi ulubieni aktorzy to geje". |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 24-08-2012, 17:15
|
|
|
Irian napisał/a: | A, no i jeszcze oczywiście John Barrowman, za uśmiech, urok osobisty i ogólne nie dawanie faka. |
.................... oh John.
Do mojej listy dochodzi jeszcze oczywiście Jeremy Renner aka Hawkeye za bycie niesamowicie pociągającym i męskim facetem, a przy tym tak rozbrajająco uroczym. Swoją drogą prawda jest taka, że nie powinniśmy linkować do zdjęć, a chyba do filmików na YT, bo zdjęcia same w sobie nie do końca oddają urody panów. Dla mnie liczy się całokształt, czyli ekspresja, gestykulacja, szczery (a nie wymuszony) śmiech czy nawet ton głosu, sposób poruszania się oraz... figura! Niektórzy chłopcy są szalenie zgrabni, osobiście nie lubię zbyt wielkich mięśni (dlatego Chris Evans w moim rankingu nie ląduje, mimo że rozpływam się nad jego puppy eyes. swoją drogą aww, z twarzy [oraz sposobu bycia] jest absolutnie przeuroczy), ale hipsterowe chuderlaki też mnie nie kręcą. Coś pomiędzy, jak właśnie wspomniany wcześniej Lee Pace, czy też Tom Hiddleston, to cud miód i orzeszki.
Mogłabym tak pisać i pisać, swoją drogą czemu nie ma jeszcze edycji z kobietami? :( też chcę się nad nimi pozachwycać... |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 24-08-2012, 17:31
|
|
|
Bogowie, Wiewiórze! Wielkie dzięki, jak mogłam zapomnieć o tym panu! Tak, Kyle jest boski, ma fajną klatę i cudowny uśmiech, a Blood Ties są przyjemnym serialem, chociaż oczywiście książki lepsze. :) |
_________________
|
|
|
|
|
Silla
małe i wredne
Dołączyła: 22 Cze 2012 Status: offline
|
Wysłany: 24-08-2012, 18:04
|
|
|
Crofesima napisał/a: | Do mojej listy dochodzi jeszcze oczywiście Jeremy Renner aka Hawkeye |
O jeżu, Hawkeye! Główny powód, dla którego tak mi się podobali Avengersi ^^" Drugim był Robert Downey Jr. |
_________________ Dziwactwo rzecz względna.
|
|
|
|
|
alosza
green coat
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 03-09-2012, 21:27
|
|
|
Urody zazdroszczę facetom o surowym obliczu, skandynawskim typie urody. Imponuje mi najszczerzej Mads Mikkelsen. Znam go naturalnie ze wcześniejszych kreacji, chociażby z "Casino Royale" czy "Króla Artura" (przeciekawy Tristan), ale najfajniej wypadł - także warsztatowo - w bardzo dobrym filmie o niczym, czyli w "Valhalla Rising". Moim zdaniem ten film miał być o niczym, tak jak o niczym były myśli bohatera odgrywanego przez Mikkelsena. Sama zwierzęcość, brutalność, obojętność na odczuwany ból i cierpienie.
Hans Matheson mi swego czasu również imponował (Mordred, Marius Pontmercy, Jurij Żywago), Ralph Fiennes (Heathcliff), Timothy Dalton.
Kurde, ta nowsza wersja Doktora Żywago (random link) to też był dobry film. Kudos dla Keiry Knightley, za którą co do zasady nei przepadam. A z drugiej strony w sumie... przecież nie polubiłem postaci Lary, może to z jej winy? |
|
|
|
|
|
Xavi
Barcelona, kurtyzano!
Dołączył: 17 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 14-09-2012, 19:21
|
|
|
Można głosować na siebie?
Na drugim dałbym aloszę o ile ogarnie zakola, bo tak to w sumie ciało ok, dupka fajna, trochę burak z japy, ale to dobre w sumie, taka zadziora, no i niski seksowny głos, szybka mowa...
Na 3cim może być Jake Gyllenhaal, bo od niego po prostu bije sympatia i zwyczajnie sprawia wrażenie człowieka bardzo zabawnego i z którym łatwo się zakumplować. Świetnie też odnajduje się w roli takiego średnio rozgarniętego kolesia (np. Zodiac) jeśli ktoś na to leci :F |
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=ZAxI8VkKK4k |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 22-09-2012, 23:17
|
|
|
/Me zobaczyła filmowe wcielenie Thranduila i dopisuje sobie do listy Lee Pace... Damn, Orlandowy Legolas wysiada. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|