[Melmothia]

Kajam się braciszku, kajam, już więcej nie będę <chowa rękę za plecy i krzyżuje palce>
Ja chyba jednak nie będę wymuszała na moim braciszku zabrania mnie z Wami na wakacje. Ta biblioteka jest taaaakaaaa duża, że i cały dzień potrafię z niej nie wychodzić, tak, że teraz mam co robić, i jak co, to wiecie, gdzie mnie szukać. A jak mnie nie ma w bibliotece to jestem trzy poziomy niżej w laboratoriach, znajdujących się w piwnicy. Ale tam już nie radzę Wam zaglądać. Nigdy nie wiadomo co akurat będę próbowała wynaleźć...

[Nabu]

Po długiej nieobecności (ta...) wróciłem z urlopu i jestem spragniony wrażeń o rodzinie. Ile dzieci się urodziło (bo, że jakieś przyszło na świat to pewne jak w banku)? I najważniejsze - czy ktoś tęsknił ;P i co z naszą imprezą?

[So_Dakki]

Nabu, <wali po plecach> gdzież Ty był? Zresztą nieważne, fajnie, że już jesteś. U mnie bez zmian, brak męża i dzieci ~_^

[Avalia]

[Nabu]

Ha, witam siostryczko (tylko proszę nie bij mocno...)! Powiedz mi, czy nasza siostra Mel nadal nie może znaleźć kawalera (to chyba efekt tej wody niegazowanej)? A co do Ciebie to nie bój się, jak tylko na forum zawitają nowi juzerzy, to na pewno znajdziesz kogoś dla siebie ;)
Avalio, Słońce ty moje, co z naszym urlopem?

[Avalia]

[Nabu]

Może ciotki? :>

[Avalia]

No dobrze kochana rodzinko kto sie zajmie moimi pociechami, one są grzeczne, gwarantują, nawet nie zauwazycie, że istnieją.

[Melmothia]

Ekhem...a ojciec nam nie zalożył przypadkiem osobnego tematu, znaczy sie chałupkę przeniósł? Coś tak mi mignęło. Nie wypadałoby się przenieść? I jakiś mod mógłby odciąć paręnaś...eeee....parędziesiąt postów od kiedy to moja rodzinka wzięła szturmem ten temat...
Cześć braciszek, ja mogę się dzieciaczkami zająć, w końcu oprócz wtedy gdy mnie nie ma to jestem cały czas w domu. I nie martw się, jakoś nie mogę znaleźć pozostałych butelek wody, więc nic im nie grozi (na razie).

[Caladan]

Zgiadzam się dlatego tez go stworzyłem, a mam większe plany tylko nie wiem jak je spełnić. pewnie ktos mnie zapyta jakie wiec zeby nie spamować to mówię o stworzeniu nowej grupy z członków rodziny, nazwa jest wymyślona, pra iles dziadek zgodził sie. tylko trzeba zainstalować tylko nie wiem jak, modziem bede ja oczywiście:)

[Avalia]

-No to ja pośle dzieci do zamku, i tam przeniose w szytskie moje i mojej rodzinki rzeczy. Melmothia, jesteś naprawdę kochana, bo moja matak jest tak leniwa, że sie wnukami nie zaopiekuje >.<

[Salva]

Mama nie widziałas tego chol... mojego najukochańszgo na świecie męża (żeby go pokrę... ekhm). Która godzina a jego w domu nie ma. Cały dzień go nie było, na twórczość żony też na spojrzał... *chlip*

Mamunia chyba znowu dzisiaj zrobimy sobie kulturalny i trzeźwy wieczorek przy wodzie niegazowanej...

[Melmothia]

Ale ja się muszę dziećmi opiekować (nie ma sprawy Avalia, dla rodziny wszystko ;)), więc przynieś coś...eee...bezwodnoniegazowanego.
Będziemy się bawić w ganianego, ciociubabkę i co tam jeszcze dzieciaczki wymyslą, one zawsze mają taką wyobraźnię (Bosze, zaczynam mówić jak babcia...).

MOD-a jakiegoś, aby przeniósł te nasze wszystkie posty (a będzie tego) do tematu, który założył Dino.

[Enkidu]

Kurcze kochanie przepraszam ale byrmistrz mnie strasznie męczy, to przez ten urlop chce żebym jak najwięcej zrobił zanim wezme wolne, a do tego dzis prison brake był musiałem tych chamków wyłapać. Nie bądź zła i nie sięgaj po alkochol no chyba że ze mną tzn picolo conajwyżej a potem popracujemy nad tymi dziećmi ;]. Od wtorku mam tydzień wolnego, mam ustalić gdzie jedziemy czy sama chcesz wybrać??

[Momoko]

Salva, nie wiem w jaki sposób jesteśmy ze sobą spokrwenione, fakt faktem, ze jednak jesteśmy, więc może spędzisz wieczorek ze mną? Córka moja własna powiedziała mi, że jestem zołza i w związku z tym potrzebuję silnie toważystwa. Bu.