[Mai_chan]

Velg, ty lepiej napisz coś, ciekawi mnie, jak Mroczny Kapłan zareaguje na dodatkowych graczy :D W szczególności jak określi ich tożsamość, skoro Serik kapłanka a Gonik bogini...

[Ponury]

[Velg]

Ok, piszę. Aczkolwiek, im więcej teraz napiszecie, tym dłużej ja będę pisać ;)

[GoNik]

Firaneczki, moi drodzy. FIRANECZKI. (i tylko jedna ryba!)

[Velg]

[DeadJoker]

Mogę się przyłączyć? Mogę? (Już to zrobiłam)

[Ponury]

<lamentując> Ja was błagam, ludzie. Nie róbcie z tego jakiejś komedii sytuacyjnej. Nie proszę o jakiś ściśle grobowy nastrój i maksimum powagi. Owszem, niech atmosfera będzie rozluźniona, ale bez parodii. I czemu by tak nie poczekać na jakiś właściwy moment żeby się pojawić, żeby jakoś ładnie się wpasować w historię. Bo to trochę tak jakby podeptać cały wysiłek Velga na budowanie klimatu. Może jestem trochę staroświecki, ale tak to wszystko chyba mało wyglądać, klimatycznie.
A teraz tylko przygotować się na gromy spadające na mą biedną głowę.

[Morg]

Znaczy, zasadniczo dobra faza nie jest zła, natomiast powtarzana w kółko zaczyna nużyć. Spróbuję dzisiaj napisać posta, w którym włączę się do questa - potem proponuję, żeby Velg pchnął akcję do przodu, chyba, że ktoś jeszcze będzie chciał teraz napisać posta rozpoczynającego jego udział. Jeśli posta dzisiaj nie napiszę, to można mnie olać - wejdę później.

[GoNik]

To ja może coś wyjaśnię...

Otóż sprawy mają się tak, że quest został (za zgodą Velga, żeby nie było) przejęty przez WiPówki. Zdecydowanie lepiej czujemy się w klimatach mniej poważnych - tym bardziej, że, jak pokazały niedawne doświadczenia, Multiświatowe dinozaury nie są w stanie przeprowadzić poważnego questa z okazji na skłonność do szukania i eliminacji plotholi oraz chęci do pisania postów długich i z mięskiem skonfrontowanych z brakiem czasu. Questy z założenia humorystyczne pisze się łatwiej.
So parodia it is.

Jak do tej pory wszyscy zaangażowani bawią się świetnie, więc nie widzę powodu do zmiany klimatu i, brutalnie mówiąc, jeśli ci się nie podoba, to nie dołączaj. Owszem, Morg ma rację pisząc, że akcja powinna popchnąć się nieco do przodu, tym niemniej mamy zamiar nadal pozostać w okolicach nieco absurdalnych.

[Serika]

Ponury, masowe pojawianie się ludzi zawsze można czymś wyjaśnić ;) Nie piszemy książki, bawimy się - a to oznacza, dopóki coś się dzieje i wszyscy się dobrze bawią, nie będziemy kombinować w stronę eliminacji drobnych nieścisłości czy naciągnięć. Z powodu już poruszonego przez GoNik - z doświadczenia wiemy, że to się kończy długimi dyskusjami, co by tu jeszcze ulepszyć, z których wychodzi kilka bardzo długich postów, po czym część odpada, bo pisanie na serio jest trudne, czasochłonne i ludzie się stresują, że nie wyjdzie, zostaje kilka osób na krzyż i ostatecznie wszystkim taka zabawa się nudzi, vide Multiświat 2.0.

Fabuła będzie, bo sama faza się szybko rozsypuje. Będzie na pewno i pracujemy nad tym :) Ale jeżeli chcesz się z nami bawić, musisz się liczyć z tym, że odjazdy w ciężką parodię są na porządku dziennym, lubimy je i nie zamierzamy z nich rezygnować.

Poza tym Velg przyzwał Wielką Boginię właśnie po to, żeby mu chałupę przemodelowała, kierując się przesłankami o - uwaga - przemalowywaniu Ponurego Zamczyska na różowo. To była czysta, żywa faza, więc jak najbardziej mamy przesłanki, żeby sądzić, że o to chodziło ;)

[Ponury]

Widzę że pancerz Tesli się przydał.
Hmmm… to może tak. Nie miałem pojęcia o aprobacie Velga, a jako że w moich oczach on miał z początku prowadzić inicjatywę to raczej nastawiałem się na jego wizję. Z tego powodu nadmiar absurdu mnie zaskoczył (btw. sory Velg że się tobą zasłaniam ^^’). Przeklasyfikowanie nie stanowi dla mnie problemu, lecz i tak moja postawa będzie chyba trochę bardziej sztywna niż wasza, co jednak może stanowić ciekawy kontrast. Zresztą, wyjdzie w praniu. A już na pewno moim celem nie jest psucie wam zabawy. Więc, tak, ciągle mam zamiar się dołączyć. I tak jak już pisałem, w Multiświecie jestem debiutantem więc konfrontacja rzeczywistości z wyobrażeniami okazała się lekko ogłuszająca, mój mały domek z kart został potraktowany kafarem. Ale może to i lepiej. Pierwsze lody przełamane ;]

[Serika]

Niesamowite, wysłałam posta przed północą. Świat się skończy X_x

Z założenia miał być nieco odfazowujący, więc jeśli jest nudny i bez sensu, to proszę mnie nie zabijać. jakby ktoś miał jakieś uwagi co do zachowania swojej postaci, to proszę do mnie - nie znam Was za dobrze :)
Kawałek fabuły mial być, ale już mi się nie chciało pisać, będzie może następnym razem :P A póki co pozbierajmy się mniej-więcej do kupy.

[Ponury]

Stało się, pierwszy post. Jeśli sprawa została już tak przedstawiona i wszystko zostało zwalone na „Paskudne Przeznaczenie” ^^ to nic tylko się wreszcie pojawić. Życzę wszystkim miłej gry. Mam nadzieję że się dogadamy.

[Velg]

Do mojego posta zastrzeżenia mam takie same, jak Serika miała do swojego - może być nudny i bez sensu. Ale, well, głównym jego celem było ukrócenie nadmiaru fazy ;)

BTW: Mikołaja wyrzuciłem... Ale istnieje całkiem spore prawdopodobieństwo, że zapomniałem o jakimś prezencie / ciasteczku. Tak więc, ktoś może zostać z dylematem „Askądtosięwzięło?” ;)
BTW2: Jak ktoś jest wściekły o manipulację umysłem - może sobie wspomnienia zachować. Ale wówczas mimo wszystko prosiłbym, aby z grubasem się nie wychylać ;)

[Serika]

Ja sobie zapamiętam, ale na przyszłość mam prośbę - jeżeli akurat deklarujemy, że próbujemy trochę odfazowac questa, bo chcielibyśmy jednak coś konstruktywnrgo ustalic, to błagam, niech nikt nie wjeżdża ze Świętym Mikołajem i innymi bajerami, ok?

A poza tym Loko, Karel, postacie wyszły Wam CUDOWNE!