Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co takiego mają stare gry, czego nie mają te nowe? |
Wersja do druku |
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 04-07-2005, 12:14 Co takiego mają stare gry, czego nie mają te nowe?
|
|
|
Netu nie mam, drużyna do RPG mi się rozjechała, telewizor odbiera 2 kanały, jak się okazuje z kumplami, których nie widziałem od 3 lat nie mam już nawet o czym rozmawiać... (Po prostu nie znajdujemy wspólnych tematów.) 150 książek stojących na mojej półce przeczytałem już ze 150 razy, rowerem jeździ sie fajnie, ale ileż można?
Innymi słowy trafiło mnie to, co ponoć inteligentnym ludziom nie zdarza się nigdy... Nudze się! W akcie desperecji wygrzebałem sobie płyte z Klasycznymi Grami...
Puściłem sobie Syndicate (korporacji Tanuki brakuje tylko 3 państw Ameryki Połódniowej i Atlantic Acelerator do światowej dominacji), Cannon Fodder (ten, kto nigdy nie biegł zakosami na stanowiska 3 typków uzbrojonych w bazooki, nie przekradał się od kempy drzew do komepy drzew by cisnąć granat nie wie, co to gra komputerowa. DO tego naprawde trzeba mieć zwinne palce, dobrą myszke i odporne serce.) czy Settlersów (tych z 1994 roku, niesamowita gra...) i wiecie co?
Bawiłem się lepiej, niż w jakąkolwiek grą w ciągu ostatnich trzech lat! Te tytuły są niesamowite! Dlaczego dziś się nie robi już takich?
PS. Większość z nich ma niesamowitą zalete. Otórz, aby grać w jakąś dzisiejszą grę trzeba spędzić ze 2-3 godziny, by choćby zacząć się bawić... Po prostu są czasochłonne. Przez ten czas w Syndicate można podbić Eurazje.
PS2. MIOTACZ OGNIA!!! Palcie się palcie wraży Agenc i wy podchodzący pod lufy cywile! Gauss Gun! Ide rozwalić jakiś pociąg (tak, da sie to zrobić w tej grze...). |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Vel
Deskorolkarz
Dołączył: 08 Lip 2003 Skąd: POLSKAAAAAAAaaa Status: offline
|
Wysłany: 04-07-2005, 12:34
|
|
|
Faktem jest, że znaczącej większości dzisiejszych gier, eksplodujących wręcz najnowszymi technologiami, oślepiających zabójczą grafiką i ogłuszających superrealistycznym dźwiękiem, brakuje tego, co do dziś jest i chyba na zawsze pozostanie, największą zaletą klasyki- grywalności. Owa, w większym, lub mniejszym stopniu, prostota i niesamowity klimat, nazywany nieraz "magią" sprawiają, że gra się świetnie, przyćmiewają nieraz wszelkie zalety nowszych braci. Nieraz do takich starszych gier z przyjemnością wracam, aczkolwiek posiadanie XPka wyraźnie ogranicza mnie w tym przypadku.
Dla wielu osób starsze gry to coś w rodzaju przyjemnych przerywników pomiędzy odkrywaniem nowych i coraz to bardziej zadziwiających gier- można by w sumie powiedzieć, że do takiej grupy należę. Znam jednak ludzi, u których na widok tych wszystkich super-duper-ekstra-wypasionych gier zaczynają działać ruchy antyperystaltyczne- tacy nigdy nie porzucą swojej kochanej klasyki na rzecz tego, czym twórcy gier karmią nas dziś. Czy należy im się dziwić? |
_________________ Ej cze |
|
|
|
|
tilk
Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 04-07-2005, 13:08
|
|
|
Niestety, twórcy dzisiejszych gier często zapominają, że nowoczesna oprawa jest środkiem, a nie celem samym w sobie. Powstają przez to gry, które może i zachwycają oprawą, ale poza tym nie prezentują sobą niczego. Znakiem dobrej gry są dopracowane elementy poza oprawą - nietypowy pomysł, grywalność, dobrze poprowadzona fabuła. Słabe gry żyją co najwyżej rok od wydania, dobre gry tworzą wokół siebie społeczność graczy, którzy często grają w nią nawet po dziesięciu lub więcej latach od pojawienia się jej na rynku.
Ciekawym zjawiskiem są próby odświeżenia starych gier. Zalicza się do nich chociażby projekt Ur-Quan Masters, który to, po otrzymaniu oryginalnego kodu i danych wersji 3DO gry Star Control 2 od autorów zebrał grupę programistów, którzy utworzyli wersję gry działającą na nowoczesnych systemach operacyjnych. Innym takim projektem jest OpenTTD, którego autorzy odtworzyli od zera (z użyciem oryginalnej grafiki i dźwięku) grę Transport Tycoon Deluxe.
Vel napisał/a: | Nieraz do takich starszych gier z przyjemnością wracam, aczkolwiek posiadanie XPka wyraźnie ogranicza mnie w tym przypadku. |
XP radzi sobie całkiem nieźle ze starymi grami. Po zainstalowaniu VDMSound często nie ma nawet problemu z obsługą dźwięku. Udało mi się uruchomić m.in. System Shocka (choć wymagane było kilka poprawek opisanych gdzieś w Internecie) czy Might and Magic 4/5 (World of XEEN). Jeśli chodzi o gry na starsze wersje Windows, to System Shocka 2 też uruchomić się dało - choć tu trzeba było doinstalować jakiś archaiczny kodek video. |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 05-07-2005, 09:40
|
|
|
Ci, dla których liczy się ilośc pikseli w grze, tudzież efektownie wyglądające czary, lub zwyczajne, mega bajerancko oprawione mordobicie, nie zrozumieją uroków "Cywilizacji Sida Mayersa" czy "Alone in the dark". Setlersi, Cezar czy nawet Transport Tycoon mają nadal w sobie coś, czego wiekszośc nowych gier jest pozbawiona. Zresztą teraz już powstają kolejne klony tego co było, tylko bardzie kolorowe, głośniejsze, z super grafiką... tyle, że to już było, i odkrywcze nie jest.
A do tarych gier się wraca z przyjemnością...
A teraz wybaczcie... Imperium wzywa... |
Ostatnio zmieniony przez IKa dnia 05-07-2005, 19:48, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 05-07-2005, 09:56
|
|
|
hmm............. bajery bajerami, ale moim zdaniem chodzi tez o pomysl - w ostatnich latach troche dobrych gier powstalo (chociaz spora czesc, jak to AoW2 czy Disciples2 bylo klonami), ale nadal zostaje chociazby eye of the Dragon czy Spellforce. Wydaje mi sie, ze w tym momencie rynek gier zlapal sie w pulapke:
gra musi zamknac sie w okreslonym budzecie. Tylko ze jesli przedtem grafika byla w miare banalna, i mozna bylo wydac kase na rozwoj pomyslu, spojnosc czy gryealnosc, o tyle teraz kasa musi pojsc w grafike (bo jesli nie jest ona "full wypas" to gra ma szanse przejsc zupelnie niezauwazona) - i zaczyna jej brakowac na cala reszte.
stad "lepsze" gry w tej chwili wychodza raczej spod reki mniej znanych firm - oni zaczynaja od pomyslu a dopiero potem dodaja wodotryski |
|
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 13-07-2005, 07:01
|
|
|
Heh...
Powiedzieliście chyba wszystko, więc tylko streszczając wasze książki mogę rzecz, że grom dziś brakuje pomysłu (przede wszystkim) a co za tym idzie nie mają klimatu.
Inna rzecz, że Civilizacja SM'a była jak dla mnie troszkę zbyt prymitywna :/. Mało było opcji dyplomatycznych, Centurion (kto to pamięta?) i jego dzisiejszy odpowiednik, seria Total War cierpią chyba na te same problemy, choć widać postęp w dziedzinie dyplomacji...
ale chyba najważniejsze, że to wszystko już było! |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 18-07-2005, 13:04
|
|
|
Cóż, swego czasu (czyt. kiedy to net miałam tylko przez modem, jakieś 4 lata temu) to używałam wyłącznie komputera mojego brata. Komputer ów miał jedną zaletę i mnóstwo wad. Zaleta - podłączenie do netu. Wady - ot na przykład pojemność dysku, niecałe pół giga... Dodając do tego fakt, że wówczas to ja w necie posiadywałam dość rzadko wychodzi na to, że w coś musiałam grać. A stare gry mają jedną niezaprzeczalną zaletę... Takie Lost Vikings na przykład zajmuje bodaj 2 mega. Marcin miał tony płyt ze starymi grami, które radośnie instalowaliśmy i graliśmy godzinami. Było w nich coś, co przyciągało do nich. Ot grywalność właśnie, pomysł i wyzwanie dla umysłu. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 18-07-2005, 13:13
|
|
|
Mai_chan napisał/a: | A stare gry mają jedną niezaprzeczalną zaletę... Takie Lost Vikings na przykład zajmuje bodaj 2 mega. |
Ech... Ja nigdy nie zapomne Dungeon Master. Kiedy ściągnąłem pełną solucje tego, okazało się, że opis przejścia zajmuje więcej miejsca na moim dysku, niż sama gra. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Raul
Dołączył: 17 Maj 2005 Status: offline
|
Wysłany: 18-07-2005, 17:38
|
|
|
Wlasnie, wszysycy wspominaja o klimacie. W starszych grach klimat budowala muzyka (jak zwykle zreszta). Sa takie gry (Iron Lord na C64, Shadow of the Beast na Amige) gdzie muzyka miala status kultowej wrecz. I co z tego ze to nie mialo grafiki jak FF XXVIII. Wspomniani Setllersi, Cywilizacja, Lemmingi ... w to mozna bylo grac do znudzenia, po pol roku wrocic i grac do kolejnego znudzenia. A przechodzic znowu FF X by mi sie nie chcialo.
(co innego Xenogears czy Final Fantasy Tactics)
Czy Lost Vikings to nie bylo to z roznymi zagadkami (dzwignienki i te inne?). Super gierka :D |
_________________ “Why is it," he said, one time, at the subway entrance, "I feel I've known you so many years?"
"Because I like you," she said, "and I don't want anything from you.”
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 18-07-2005, 17:48
|
|
|
Lost Vikings to było to z trójką wikingów zagubionych w czasoprzestrzeni ;) I musieli odnaleźć drogę do domu, znajdując w każdym levelu trzy jakieś tam przedmioty i każdy umiał co innego (jeden skakać, drugi pierdzieć i tarczą zasłaniać, a trzeci zabijać potworki :P). I owszem, były dźwigienki i różne takie ^^ Świetna gierka :D |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
tilk
Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 18-07-2005, 17:53
|
|
|
Raul napisał/a: | (...)Cywilizacja(...) |
Właśnie, Cywilizacja. Kogo to bawiło, pewnie zainteresuje Freeciv. Ma wbudowane reguły z Cywilizacji 1 i 2, posiada jednak rozbudowany system dyplomacji i możliwość gry przez sieć. |
|
|
|
|
|
Raul
Dołączył: 17 Maj 2005 Status: offline
|
Wysłany: 18-07-2005, 18:45
|
|
|
Mai_chan napisał/a: | I musieli odnaleźć drogę do domu, znajdując w każdym levelu trzy jakieś tam przedmioty i każdy umiał co innego (jeden skakać, drugi pierdzieć i tarczą zasłaniać, a trzeci zabijać potworki :P). I owszem, były dźwigienki i różne takie ^^ Świetna gierka :D |
Pamietam ^^ Ale byl ubaw z nimi :) A zagadki czasem wcale nie proste :) Kurcze, moze gdzies to znajde? :) |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 18-07-2005, 19:26
|
|
|
ja lubię cywilizacje z jeszcze jednego powodu...
nie mam do niej muzyki - taka wersja (z "Max Strategy" - tak płytka z grami) ale jeśli w napędzie jest płytka z Hexenem - to podkład jest włąsnie z niego ... O__o klimatyczne straszliwie XD |
|
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 19-07-2005, 16:23
|
|
|
Heh...
Fajna sprawa, dziś też można przecie zapuścić winampa i mieć muze jak się podoba (czasem trza pobawić się z muzą gry tylko).
A wikingi były super, ale nie mogłem przejść któregoś levelu (jednego z pierwszych :/) i ich odstawiłem.
;] |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 20-07-2005, 10:58
|
|
|
No, stare gry po prostu maja klimat. A nowe najczęściej idą jedną z wytartych ścieżek i po prostu graja w nie i, którzy chcą zobaczyć lepszą grafikę, reszta z reguły jest do bani.
Mi sie ostatnio spodobał NFSU2 (w jedynke nie grałem, więc pewnie dlatego), głównie z tego powodyu, że wyścigi trzeba znaleźć samemu :D.
A muzę ze starych gier można zdjąć z www.mirsoft.info. Większość jednak ma format MOD, więc przyda się Winamp conajmniej :P. No i jakieś 10% wymaga rejestracji, ale jest bezpłatna i bezbolesna, żadnego spamu, nic ;). Warto, naprawdę.
Aaaa, co do Syndicate'a, to wolę tę nowszą wersję ^^. Nieco bardziej rozbudowana, no i tej jeszcze nie przeszedłem, właśnie się z nią męczę w wolnym czasie :P. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|