Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Oblivion |
Wersja do druku |
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 04-06-2009, 09:33 Oblivion
|
|
|
Przejrzałam forum i doznałam szoku:
NIE MA TEMATU O OBLIWIONIE
Chcąc naprawić ten błąd, zakładam go.
Tak więc the Elder Scrolls IV Oblivion, to chyba najbardziej rozbudowana gra jaka dotąd powstała...( tak szczerze, to nigdy jej do końca nie przeszłam). Poza tym zachwycająca jest też interakcja z otoczeniem, w innych grach nie jest się w stanie wskoczyć na stół i nabałaganić^^. Oczywiście ma też wady... nie można rozwijać osobowości bohatera...
No ale co ja będę opisywać... Krutko- super rzecz! Teraz wy: |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
demiCanadian
Analogia stosowana.
Dołączył: 22 Sty 2009 Status: offline
|
Wysłany: 04-06-2009, 10:25
|
|
|
Elder Scrolls IV Oblivion, to chyba najbardziej OKROJONA gra jaka powstała. Po przeniesieniu się z (okrojonego troszeczkę) Morrowinda na myśl przychodzi tylko jedno słowo: konsole.
Świetny system dialogów - usunięty
Umiejętności niezwiązane z walką - usunięte
Potrzeba rozwijania umiejętności - usunięta
Dobry system relacji z NPCami - usunięty
Dodano za to podnoszenie się poziomu trudności wraz z rozwojem postaci gracza (i jego obniżenie na początku gry). Tak żeby czasami gra w żadnym momencie nie była za trudna?
O! I zapomniałbym o całkowicie bezsensownej jeździe konno. Nie dość że jest fast travel, to jeszcze walka z napotkanym przeciwnikiem wygląda tak:
1. Jedziemy konno i napotykamy przeciwnika.
2. Zatrzymujemy kobyłę. Przeciwnik ją atakuje.
3. Schodzimy z kobyły. Przeciwnik ją atakuje.
4. Zabijamy przeciwnika. Odkrywamy że koń zdechł.
5. Do celu dostajemy się fast travelem...
Dalej mi się grać nie chiciało, więc nie wiem.
PS. Daggerfall to dopiero była gra. Na wyższych poziomach doświadczenia każdy ork miał przy sobie 10 mieczy, 5 toporów (elfickich), 7 kompletów zbroi, kalesony, 3 konie i jedną małą zebrę. |
_________________ Kolorowe groszki. |
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 04-06-2009, 10:31
|
|
|
Hm... osobiście nie grałam w Morrowinda...
demiCanadian napisał/a: | Świetny system dialogów - usunięty
Umiejętności niezwiązane z walką - usunięte
Potrzeba rozwijania umiejętności - usunięta
Dobry system relacji z NPCami - usunięty |
Tak to jest to czego brakowało, ale poza tym mi się podobało^^ |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 04-06-2009, 12:04
|
|
|
Mnie Oblivion mocno rozczarował. Niby ładniejsza grafika, niż w Morrowindzie, ale jakaś taka cukierkowa i pozbawiona klimatu
demiCanadian napisał/a: |
Świetny system dialogów - usunięty |
Morrowindowi daleko do systemu dialogów z Planescape Torment, ale dawał jeszcze jakieś możliwości konwersacji. W Oblivionie jak przywódczyni szajki złodziei zaproponowała dołączenie do jej podwładnych, to jedyną opcją do wyboru było "Nie, bo jesteś zła." Twórcy najwidoczniej uznali, że marzeniem graczy jest odgrywać postać praworządną-głupią.
demiCanadian napisał/a: |
Potrzeba rozwijania umiejętności - usunięta
Dodano za to podnoszenie się poziomu trudności wraz z rozwojem postaci gracza (i jego obniżenie na początku gry). Tak żeby czasami gra w żadnym momencie nie była za trudna? |
Przyzwyczaiłem się, że w przypadku Bethesdy pierwszą rzeczą jaką należy zrobić, to znaleźć mody, które naprawią przynajmniej część spapranych rzeczy. Moderzy nie napiszą co prawda gry od nowa, ale akurat z tym absurdalnym rozwiązaniem można było sobie poradzić (oczywiście nie świeżo po premierze).
W Morrowindzie gildia z każdego miasta zwykle miała osobnu zestaw zadań, natomiast tutaj jest jedna wspólna pula ze ściśle określoną kolejnością wykonywania. Wykonasz jedno zadanie i spławiają Cię do innego miasta. W ten sposób szybko nie ma nic do roboty poza nieszczęsnym wątkiem głównym, w którym każda osoba mająca popchnąć fabułę do przodu wymaga, żeby zamknąć pobliskie wrota Oblivionu (tyle względem różnorodności misji).
Być może dodatki oferowały coś więcej, ale podstawka mnie na tyle zmęczyła, że wolałem już wziąć się za inną grę. |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 04-06-2009, 14:10
|
|
|
Oblivionowi za dużo czasu nie poświęciłem, szybko mi się znudził. Morrowind to była inna para kaloszy, kupiłem go w dniu premiery i maniaczyłem w niego do tego stopnia, że mogę z sporą dozą pewności powiedzieć, że na mapie nie było takiej groty/jaskini/lochu/grobowca którego bym nie odwiedził.
Przede wszystkim było nudno. Wątek główny ledwo się zaczął i już się skończył, a przez cały czas jego trwania szlag mnie trafiał od zamykania xxxx wrót. W pewnym momencie już jak widziałem wrota Oblivionu to miałem ochotę wyłączyć grę.
Przejść raz można, ale raczej wracać nie ma do czego. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 04-06-2009, 14:15
|
|
|
Kupiłem, rok stał na półce, wymieniłem na Civ4 z dodatkami. I jestem zachwycony.
Już wolę Morka, mimo, ze też mnie nie zachwycił. |
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 04-06-2009, 16:30
|
|
|
Cóż, Oblivion jest dla mnie za krótki, nudny i przewidywalny. I ma ten idiotyczny system rozwoju postac, który ma chyba ów rozwój czynić praktycznie bezcelowym. Właściwie, poza tym, że zadania od Deadr na starcie wymagają pewnego poziomu postaci, nie ma żadnego powodu do awansowania ponad pierwszy poziom.
Oprócz tego - już wspomniany nadmiar wszelakich wrót Oblivionu (za pierwszym razem takie scenerie są fajne, ale ile można...?), spaprany system dialogów itd. Grać w to można - ale w sumie spokojnie można tą grę sobie odpuścić.
A, jeden pozytyw. W przeciwieństwie do Morrowinda, wreszcie ludzie werbujący postać do gildii złodziei nie stoją na środku karczmy i nie czekają na kwestię o przyłączeniu się do owej gildii. |
_________________
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 04-06-2009, 17:56
|
|
|
O co chodzi z tymi wrotami do Oblivionu? Mnie się tam Oblivion nawet spodobał. Questy fajne, a to piraci porwą statek z tobą na pokładzie, a to gdzieś będziesz musiał rozwiązać zagadkę tajemniczej kradzieży. No dialogi są lekko spaprane, ale schemat rozwoju postaci jest nawet ok. Przyznać też muszę, że Obliviona nie skończyłem. Wkurzyłem się jak mnie w wampira zamienili i dałem sobie spokój z grą.
W Morrowinda też grałem. Gra mnie zachwyciła swoim gigantycznym światem i super rozgrywką. Co prawda podobnie jak Obliviona, Morrowidna nie skończyłem, ale gra pozostawiła po sobie dobre wrażenie. |
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 05-06-2009, 07:17
|
|
|
Ludzie, przecież tam nikt nie każe tych wrót koniecznie zamykać! Tylko trzy są obowiązkowe
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Te w Kvach, w Brumie i Wielkie. Te zlecane przez lordów są nieobowiązkowe bo wątek i tak się potoczy, tylko więcej żołnierzy otrzymasz, a te w polu to już całkiem olać można...
|
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 05-06-2009, 08:13
|
|
|
Ja nawet do wrót nie doszedłem :)
Najprzyjemniejsze w tej grze jest to, że można się pośmiać z niespotykanej na taką skalę nigdzie indziej głupoty SI. Innych atrakcji brak. Nudny, bezpłciowy świat, brak jakichkolwiek relacji z NPC, idiotyczne dialogi, nieciekawa walka. Badziewie straszliwe - jeden z gorszych erpegów w jakie grałem, o kilka lat starsze gry z serii Might and Magic miały wszystko, co ma Oblivion, oprócz grafiki. |
_________________
|
|
|
|
|
gluku
AshleY
Dołączył: 02 Cze 2009 Skąd: Baarn NL Status: offline
|
Wysłany: 05-06-2009, 14:41
|
|
|
a bawi sie ktos z Was w construction seta?
ps. moge Wam pare fajnych patchow powysylac |
_________________ wybaczcie brak polskich znakow... Holenderska asta la VistA ^_^ |
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 05-06-2009, 14:51
|
|
|
Temat o grze nie może obyć się bez jej recenzji w Zero Punctuation. Raczej dla starszych, gdyż kilka wulgaryzmów po angielsku się znajdzie.
Sam w Obliviona nie grałem, Morrowind po raz kolejny utwierdził mnie w przekonaniu, że zachodnie rpg, a zwłaszcza te sandboxowe nie są dla mnie. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 06-06-2009, 11:58
|
|
|
demiCanadian napisał/a: |
1. Jedziemy konno i napotykamy przeciwnika.
2. Zatrzymujemy kobyłę. Przeciwnik ją atakuje.
3. Schodzimy z kobyły. Przeciwnik ją atakuje.
4. Zabijamy przeciwnika. Odkrywamy że koń zdechł.
5. Do celu dostajemy się fast travelem...
|
Heh... Na to jest pewna rada, podczas wykonywania misji w Dark Brotherhood, dochodzimy do momentu gdy trzeba wyrżnąć wszystkich w tej świątyni (to chyba było w Cheydinhal). Po tym dostajemy od Lucienia konika. Jest nieśmiertelny (może tylko zemdleć), a gdy jest nieprzytomny można wkładać i wyjmować z niego (raczej z niej, bo to pani koń, nazywała się na polski chyba Cienista) ekwipunek. Taki nieśmiertelny tragarz na którym możesz jeździć.
Velg napisał/a: | Właściwie, poza tym, że zadania od Deadr na starcie wymagają pewnego poziomu postaci, nie ma żadnego powodu do awansowania ponad pierwszy poziom. |
Im wyższy masz level tym lepsze są pancerze napotykanych przeciwników. Na około 20-25 z tego co pamiętam, każdy zwykły przydrożny bandzior był w szklanym pancerzu.
Także tyle mogę o dotychczasowej dyskusji powiedzieć. |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 06-06-2009, 12:01
|
|
|
Loko napisał/a: | Im wyższy masz level tym lepsze są pancerze napotykanych przeciwników. Na około 20-25 z tego co pamiętam, każdy zwykły przydrożny bandzior był w szklanym pancerzu. |
To takie moje pytanie - po co mi lepsze zbroje? IMO bieganie w żelaznym pancerzu na pierwszym poziomie i bieganie w deadrycznym na 25tym są chyba tak samo efektowne... |
_________________
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 06-06-2009, 12:13
|
|
|
Masz rację. Ale chyba w grach chodzi mniej więcej o to by zdobyć nowy pancerz, trochę poprawić wygląd postaci itp.
Zresztą, zapomniałem dodać: im wyższy level, tym potężniejsze potwory. Takie które zazwyczaj wydłubią bohatera z żelaznego pancerza. To już lepszy powód. Ale fakt, sorka bo mogłem go podać od razu. |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|