Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Do czego może prowadzić RPG |
Wersja do druku |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-11-2005, 12:28
|
|
|
Bezimienny napisał/a: | I to tyle, jeśli chodzi o storytelling |
święte słowa....Czekam, aż fampiury zrobią cos podobnego. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 20-11-2005, 16:40
|
|
|
Cytat: | święte słowa....Czekam, aż fampiury zrobią cos podobnego. |
Fandomowa legenda twierdzi, że parę lat temu podczas LARP-u Świat Mroku: Mroczne Wieki grupa uczestników na krakowskiej starówce (wedle innych było to w Lublinie, Warszawie i w innych miejscach, co podwarza autentyczność tej plotki) przechodzących w okolicy spokojnie dresiarzy uznała za chłopów i zaczęła tak określać...
Wszystko było dobrze, dopuki "książę" głośno nie wyraził - dość przy tym ektrawagancko gestykulując - swej opini okolicznych wieśniakach.
Wtedy okazało się, że nie byli to zwykli dresiarze, ale watacha Tubylców Betonu. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 21-11-2005, 13:04
|
|
|
mam coraz większy ubaw :) |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-11-2005, 12:45
|
|
|
I były krawawe łowy, co ? |
|
|
|
|
|
Dośka
Lon's Priestess
Dołączyła: 31 Lip 2002 Skąd: Wolf Pack Island Status: offline
|
Wysłany: 28-11-2005, 22:48
|
|
|
Eeee... ja znam... mój kumpel, Gizmo, jest rycerzem.
I niby nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że jeździ konno w pełnej zbroi płytowej po mieście i latem wygonił pielgrzymkę sprzed kościoła.
Brak słów.
To jest po prostu Gizmo |
_________________ From where has that darkness come...?
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-11-2005, 15:07
|
|
|
To niestety choroba zawodowa...
Dobrze to podkreśla cytat z Dragonu sprzed 3 lat.
(poprzebierani LARP-owcy wychodzą z konwentu na miasto)
Synek przechodnia: Tato! Kto To?
Przechodzień: Dziwaki dziecko, dziwaki! |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Smoczek
Dołączył: 17 Kwi 2006 Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2006, 17:32
|
|
|
Nie oglądałem, ale z tego co powiedział IKa wnioskuję, że jak najbardziej jest to możliwe i to nie tylko w Ameryce, ale prawie w każdym kraju. Skąd się biorą tacy ludzie? Cóż, przede wszystkim wychowanie i mentalność danej osoby, jeżeli rodzice odpowiednio zjamują się dzieckiem to naprawe nikłe szanse są by taka sytuacja się zdażyła, a czym końcy się zaniedbanie dziecka przez rodziców? Cóż, można przytoczyć dla przykładu ostatnią historię z WoWa (jakiś dzieciak siedział kilkadziesiąt godzin przed kompem i zmarł), co gorsza ta sytuacja nie jest jedyną, o czym zresztą już pisano w tym topicu. |
|
|
|
|
|
Szarodziej
adept magii
Dołączył: 06 Lip 2006 Skąd: wieża z kości słoniowej Status: offline
|
Wysłany: 14-07-2006, 22:39
|
|
|
Ech, nie brońcie Amerykan! Chociaż to oni wymyślili większość fajnych rzeczy na świecie, to poziom "Yntelygyncyy" ichniej młodzieży (przynajmniej jej części) pozostawia wiele do życzenia. Może przemawia przeze mnie ksenofobia, rasizm, szowinizm, antyamerykanizm (i wymyślcie coś jeszcze), ale....(trzęsie się, myśląc o przyszłości biednych Stanów)...współczucie biednym rodzicom takich dzieci
PS: Autor tego postu ma świadomość, że nie wszystkie dzieci, młodzież i obywatele amerykańscy są skrajnymi tępakami bez krzty wyobraźni. Autor po prostu wyraził swe zdanie na temat tej gorzej częsi społeczeństwa Stanów Zjednoczonych
PPS: Nie pytajcie o mojego kuzyna! Nigdy! Zaklinam was! Albo użyję Masowej Postępującej Entropii Chaosu i wszystkie polskie Mazoki będą miały wam to za złe! A na poważnie, nie chcę o nim rozmawiać. Powiem tylko, że jest czarną owcą rodziny. |
_________________ "Errare humanum est, in errore perservare stultum"
Yeah! Dorobiłem się Avka! |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 20-07-2006, 19:57
|
|
|
Szarodziej napisał/a: | Nie pytajcie o mojego kuzyna! |
A czemu o nim wspominasz? :> |
|
|
|
|
|
Szarodziej
adept magii
Dołączył: 06 Lip 2006 Skąd: wieża z kości słoniowej Status: offline
|
Wysłany: 05-08-2006, 13:27
|
|
|
Żebyście później nie pytali ^^. Ale to trochę głupie uciekać się do szantażu terrorystycznego (nie mówiłem tego serio, niemniej jednak...), powiem krótko: mój kuzyn= moja sprawa |
_________________ "Errare humanum est, in errore perservare stultum"
Yeah! Dorobiłem się Avka! |
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 05-08-2006, 18:41
|
|
|
według mnie to jest niemożliwe. a jeżeli ktoś ma takie fazy po RPG to psychiatryk dla niego |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 05-08-2006, 20:27
|
|
|
Badzmy szczezy. Ludzka głupota jest bezgraniczna.
Tak, aleo statnio "głupota" zaczela by towarem na sprzedaż, do pokazania. A co i komu pokazują LARPowcy który neraz dlugie miesiące "dziergają" sobie kolczugę tylko po to zeby się aldnie pokazac nasesji i wbi w klimat? Przed innymi, w większości prezentującymi identyczny poziom LARPowcami?
Nie rouzmiem tego.
Swoją droga czy to ważne zeby tgra byla "autentyczna" skoro dzieje się w wymyslonym świecie? [pyta dziecko ktore absolutnie nie umie się dstosowac do zasad ktore mu się nie podobają] |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 06-08-2006, 23:19
|
|
|
A nie pomyślisz, że samo dzierganie kolczugi, czy szycie togi maga może sprawić takiemu przyjemność? Ja np. swego czasu jak bawiliśmy się (bo graniem tego nazwać nie można :> Ach to morderstwo balcerowicza by zostać wampirem XD) w WoD to strasznie cieszyłem się, gdy znalazłęm byle jaką nawet 1 minutową mp3 na sesje.
Że nie wspomne o sektach fanów anime, którzy przebierają się na konwenty. Też głupota prawda? Szyć np. przykrótkie kimono z białego płutna tylko po to by pokazać się przez 24 godziny obcym ludzią, którzy wezmą nas za "Miyu"?
Rozumiem, że można tego nielubieć, ale uważać za głupotę?
To może odrazu rozszeszmy to i głupotą będzie przebranie dziecka w garnitur na 1wsza komunię, albo przebranie siebie na ślub swój bądź czyjś?
Owszem, pierwsze jest dla zabawy, drugie z obowiązku. Ale... obowiązek jest dlatego, że ludzie tego OCZEKUJĄ od nas. Na LARPie też oczekują, że nie przyjdziesz np. w dresie do lasu pokonać smoka.
Różnica jest tylko taka, że na ślub idziesz bo musisz(zwłaszcza jak Twój XD), a na LARPa nie chcesz - nie musisz iść, bo ma sprawiać RADOŚĆ, jak chociażby zbieranie monet.
Owszem zdarzają się przegięcia, ale to było nie było hobby... czy człowiek, który zbiera lampy naftowe, albo widokówki jest głupi? |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|