[Zegarmistrz]

Generalnie pracując nad S.A.M City wykombinowałem kilka unikalnych w skali RPG zaklęć polegających na sprowadzaniu mniej lub bardziej wykwalifikowanej siły roboczej. Zaklęcia te, co do jednego należały do magii nekromantycznej i polegały na tym, że wyciągało się z zaświatów zmarłego specjalistę (np. generała, architekta, dyplomatę, doradcę, kata, czarownika, artystę, rzemieślnika, naukowca etc.), wiązało się go zaklęciami i zmuszało do służby jako kościotrupa (wersja najsłabsza), upiora (wersja średnia) lub zastępowało jego jaźnią jaźń żywego (wersja najpotężniejsza).

Problem polega na tym, że ten sam typ czarowników może przyzywać także Demony.

1) Na jakich polach Demony (byty potężniejsze od umarłych, ale też trudniejsze do kontrolowania i "droższe") mogą lepiej sprawdzać się niż Nieumarli oraz Śmiertelnicy?

2) Na jakich polach lepiej używać Śmiertelników? (Nieumarli mają generalnie służyć - poza wyjątkami - za siłę roboczą z recyklingu).

3) Jakie "funkcje" najlepiej powierzać jednym i drugim?

Dwie uwagi:
a) Nie interesują mnie rozwiązania wojskowe (oprócz szpiegostwa i zwalczania przestępczości)
b) Wskrzeszać / przyzywać można także zwierzęta i demoniczne potwory.

[Sm00k]

Do walki bezpośredniej demony wydają się lepszym rozwiązaniem. Natomiast do zarządzania nimi epicki generał będzie jak znalazł.
Ale on topic. Zakładam iż wykorzystać można wiedzę i umiejętności danego osobnika
Ciekawym byłoby przyzwanie z zaświatów mistrza miecza, by nauczał naszych żołnierzy. Dodatkowym profitem będzie fakt, iż była to za życia żywa legenda, etc..
Płatnerz, który znany jest z tworzenia niezwykłych broni znajdzie oczywiste zastosowanie.
Zwierzęta i monstra... Jaki efekt da włożenie czerwonego smoka w ciało jastrzębia? Albo kolibra? Samonaprowadzającą się bombę atomową?
Bardziej klasyczne będzie umieszczenie w jakiś nierzucających się w oczy potężnych wojowników/demonów i zrobienie z nich ochroniarzy.
Czarne koty nabić impami, zwiad. Takoż zapakowanie zmarłego policjanta w psa wydaje się dziwnie właściwe.
Dyplomacja - Wybrać ciało jakiegoś początkującego dyplomaty, co to znany jest ze średniego obycia na salonach i zastąpić go albo demonem z umiejętnościami podobnymi do hipnozy, albo człowiekiem o odpowiednich umiejętnościach.

Czy właściwości fizyczne są również przenoszone?

Do walki bezpośredniej demony wydają się lepszym rozwiązaniem. Natomiast do zarządzania nimi epicki generał będzie jak znalazł.
Ale on topic. Zakładam iż wykorzystać można wiedzę i umiejętności danego osobnika
Ciekawym byłoby przyzwanie z zaświatów mistrza miecza, by nauczał naszych żołnierzy. Dodatkowym profitem będzie fakt, iż była to za życia żywa legenda, etc..
Płatnerz, który znany jest z tworzenia niezwykłych broni znajdzie oczywiste zastosowanie.
Zwierzęta i monstra... Jaki efekt da włożenie czerwonego smoka w ciało jastrzębia? Albo kolibra? Samonaprowadzającą się bombę atomową?
Bardziej klasyczne będzie umieszczenie w jakiś nierzucających się w oczy potężnych wojowników/demonów i zrobienie z nich ochroniarzy.
Czarne koty nabić impami, zwiad. Takoż zapakowanie zmarłego policjanta w psa wydaje się dziwnie właściwe.
Dyplomacja - Wybrać ciało jakiegoś początkującego dyplomaty, co to znany jest ze średniego obycia na salonach i zastąpić go albo demonem z umiejętnościami podobnymi do hipnozy, albo człowiekiem o odpowiednich umiejętnościach.

Czy właściwości fizyczne są również przenoszone?