[wa-totem]

Ten post jest w zasadzie niepotrzebny osobom które są z komputerami i siecią za pan brat. Może się przydać przede wszystkim "zwykłym zjadaczom chleba".
Jego zadaniem jest zwrócenie uwagi na kilka nowych funkcji Gmaila.
Crack i Tilk mogą przestać czytać jak to Totem odkrył Amerykę w konserwach (czyli IMAP), chyba że chcą skrytykować ;D


BY WSZYSTKIE ZGROMADZIĆ I W CIEMNOŚCI... ERRM, ARCHIWUM, ZWIĄZAĆ...
Gmail ze swoją dostępnością przez przeglądarkę, ogromną przestrzenią dyskową i dobrym mechanizmem wyszukiwania doskonale nadaje się na "archiwum" poczty. Zwłaszcza że jest często bezpieczniejszy niż nasze własne komputery (o czym wie każdy kto przeżył "pad" dysku), a jeśli ktoś ma dostęp do sieci od dawna, może - jak ja - mieć archiwum korespondencji sięgające kilka(naście) lat wstecz i liczące sobie ciężkie megabajty. Trzymanie tego wszystkiego na własnym dysku, gdy można w Gmailu, mija się z celem.

Pozastaje jeden "drobiazg" - jak wrzucić pocztę na Gmail, nie tracąc takich danych jak daty wysłania/odebrania i nadawca/odbiorca. Do niedawna, do takich operacji wykorzystywać trzeba było rozmaite zewnętrzne aplikacje, które wypruwały wiadomości i "podawały je dalej" Gmailowi. Jednak od niedawna, Gmail uruchomił dostęp przez IMAP. Oznacza to, że nagle zaimportowanie starej poczty z dowolnego konta, i leżącej w naszym Outlooku czy inszym wynalazku do poczty, stało się o niebo łatwiejsze...

Pierwzy krok to oczywiście porządki. Gmail ma tylko etykiety, i w jednym poziomie, uporządkujmy więc najpierw starą pocztę w jakiś sensowny sposób, na przykład w foldery, których nazwy będą odpowiadać naszej liście etykiet w Gmailu. Jeżeli potrzebnych etykiet brakuje, w ten sposób ustalimy jakie trzeba dodać.

Drugi krok, to udanie się do zakładki "Ustawienia/Przekazywanie i POP/IMAP" w naszym Gmailu, i włączenie IMAP (zaznaczyć "Włącz IMAP" i koniecznie kliknąć "Zapisz zmiany").

Trzeci krok to skonfigurowanie konta Gmail w naszym kliencie poczty, zgodnie z instrukcjami tutaj.
WAŻNE! Pod żadnym pozorem nie należy klientowi pozwolić na natychmiastowe rozpoczęcie synchronizacji, bo skończyć się ono może próbą zassania całego naszego Gmaila na dysk!

Czwarty krok to dokonanie pewnych zmian naszej konfiguracji. W każdym kliencie jest nieco inaczej, jednak chodzi o wyłączenie automatycznej synchronizacji. W Outlooku konto IMAP jest pokazywane jako "osobny serwer" w oknie folderów. Po wybraniu "Foldery IMAP/resetuj listę" poniżej zobaczymy nasze istniejące Gmailowe etykiety jako "foldery". Na liście trzeba odznaczyć ich synchronizację. Możemy też ustawić "tylko nagłówki" - wtedy będziemy mogli widzieć lokalnie listę poczty; możemy też wybrać którąś z etykiet i ustawić ją na pełną synchronizację - wtedy wiadomości oznaczone tą etykietą będą dostępne tak w Gmailu "w przeglądarce", jak w kliencie poczty - po synchronizacji. W przypadku Outlooka trzeba jeszcze na zakładce IMAP wyłączyć przechowywanie folderów specjalnych na serwerze.

Od tej chwili możemy zacząć przerzucanie poczty.

Każda wiadomość którą przeciągniemy do "folderu" odpowiedniej etykiety Gmail, znajdzie się na naszym Gmailu, i zostanie oznaczona tą etykietą. Możemy też przeciągać wiadomości wprost do "skrzynki odbiorczej" Gmail - wtedy nie będą miały żadnej etykiety poza "Odebrane". UWAGA: nasze łącza zazwyczaj wysyłają BARDZO powoli; przerzucanie dużej ilości poczty może trwać godzinami, i może się po drodze wykrzaczać. Doradzam przerzucanie mniejszymi porcjami (wiem, upierdliwe) i zostawianie "na później" maili z wielgaśnymi załącznikami.

PORZUCIĆ KONTO...
Bywa, że mamy stary, rzadko używany adres e-mail na który przychodzi głównie spam, a którego z jakichś powodów nie chcemy przestać odbierać. Gmail ma tu dla nas fajną opcję - pod Ustawienia/Konta możemy skonfigurować go, by "opróżniał" takie konto za nas. Poczta tam przychodząca będzie lądowała na naszym koncie gmail, a co najważniejsze - będzie przechodziła przez Gmailowy spam-filter. Żegnaj spamie, żegnajcie reklamy!

[ronin]

Dorzucajac swoje trzy grosze, a propo gmail'a.

Urzytkownicy Unix/Linux/Windows -ow, moga, (dzieki malemu programikowi zwanemu "gmailfs") "podlaczyc" skrzynke mailowa jako dodatkowy, wirtualny dysk.
Bedzie on mial maksymalnie do 6 gb, wielkosc przesylanych plikow jest dowolna, lecz transfer ograniczony predkoscia polaczenia internetowego.
That's it.

[tilk]

Zapomniałeś dodać, że jest to niezgodne z regulaminem GMaila i można za to stracić konto.

[wa-totem]

ronin, twój drugi post został usunięty.
To nie jest topic "do czego by tu wykorzystać gmail i do diabła z regulaminami".
Pisz on-topic, albo nie pisz wogóle.