[THeMooN]

[Teukros]

Ja się obawiam, że powyższe obiekcje są mocno spóźnione, i w żadnym razie nie chodzi mi tutaj o wprowadzenie kont użytkowników. Puste rekordy oraz komentarze czytelników jak ten, który spowodował napisanie powyższego posta, obecne są na Tanuki od kilku lat, i jestem autentycznie zaskoczony, że tego nie zauważyłeś. Tak naprawdę, w sprawach przez Ciebie poruszonych, nastąpiła tylko jedna innowacja - mianowicie możliwość dodawania pustych rekordów przez użytkowników, przy czym każdy taki rekord jest weryfikowany przez redakcję, a ich ilość w stosunku do ilości recenzji jest wręcz znikoma.

[Avellana]

Dodam jeszcze, że pod względem polityki dotyczącej komentarzy zmieniło się tylko to, że dopuściliśmy możliwość komentowania także recenzji, o co wielokrotnie apelowali czytelnicy, niezadowoleni z odsyłania na forum. Pełen news na ten temat znajduje się tutaj: http://anime.tanuki.pl/strony/news/20

Zacytuję najistotniejszy fragment:

[2]

Burdel to może zbyt mocne określenie obecnej sytuacji, która ogarnęła portal. Ja bym to określił mianem haremiku - taka rozpusta i swawola obstawiona armią eunuchów... Panie i panowie, nie bawmy się tu w zgraję złotoustych poetów z dworu Atzetuka. Problem jest prosty jak kochanie, więc zamiast zapewniać nas, że stronka jest czyszczona ze wszelkiego paskudztwa szybciej niżeli dysk twardy pod wpływem Nortona, przeszlibyście do czynów. Zdaję sobie sprawę, że staracie się dodać świeżości swemu portalowi, ale korona nikomu z głowy nie spadnie, jeżeli zrobicie drobny krok wstecz i powrócicie do starej formy prowadzenia recenzji. Całkowicie rozumiem waszą kreatywność, ale trzeba przyznać, że społeczeństwo nie dorosło do tak rozbudowanej aktywności jaką oferujecie. W nie tak dalekiej przeszłości z chęcią odwiedzałem wasz serwis, teraz po każdej wizycie czuję mieszankę żalu, niesmaku i zdenerwowania. Demokracja demokracją, ale musicie podjąć decyzję jaki kurs obierze wasza recenzencka flota... chociaż na horyzoncie rysuje się zimna góra lodowa. Tyle w tej kwestii...

za konto podziękuję. Jestem tu kimś na rodzaj gościa Ewy Drzyzgi. Wyrzucam z siebie żale, a pozostali mogą wysnuć z tego jakieś wnioski... o ile pierwej przyjmą fakt, że całe Tanuki zaczęło się walić.

[Velg]

[IKa]

[Avellana]

Komentarze z KnK o tyle można usunąć, że te najistotniejsze są już tutaj, na forum - a tu możemy znacznie wygodniej rozmawiać.

W tej chwili, prawdę mówiąc, dla dalszej dyskusji niezbędne wydaje mi się ustalenie, na czym dokładnie polega to, że Tanuki zaczęło się walić i na czym polega chaos. Proszę tego nie traktować jako złośliwości - po prostu czytając powyższe posty mam wrażenie, że obaj nasi rozmówcy mają na myśli coś innego niż te zarzuty, do których próbują się ustosunkowywać nasi redaktorzy. Spróbuję sama wypisać, co zrozumiałam - jeśli zrozumiałam źle, proszę o sprostowanie.

Otóż chyba główna teza ma być taka, że użytkownicy zalogowani dodają (lub będą dodawać) więcej bezwartościowych komentarzy, żeby poprawić sobie statystyki konta i chwalić się przed znajomymi, tym samym zwiększając ilość spamu i utrudniając znalezienie komentarzy wartościowych.

Praktyka (mało miarodajna, bo to niespełna tydzień) na razie tego nie potwierdza. Raczej przeciwnie. Po pierwsze, ponieważ komentarze użytkowników zalogowanych są powiązane z ich kontami, wyraźnie są oni ostrożniejsi i staranniejsi w formułowaniu opinii w porównaniu do użytkowników niezalogowanych i/lub "anonimowych". Po drugie, dzięki temu właśnie jest większa szansa dotarcia do ciekawych komentarzy - na przykład założyciel tego tematu, THeMooN, pisze z reguły komentarze obszerne i barwne (nawet jeśli czasem są ostre dla nas...). Jest spora szansa, że ktoś przeglądając komentarze natrafi kiedyś na jakąś jego wypowiedź i uzna, że to fajne i chciałby wiedzieć, o czym jeszcze ten gość napisał. W tej chwili nie ma takiej możliwości. Jeśli jednak THeMooN założyłby konto i przypomniał mi się, do tego konta zostałyby przyczepione wszystkie jego dotychczasowe komentarze - właśnie ułatwiając ich znalezienie.

Co więcej, konta mogą w przyszłości umożliwiać (planujemy to, acz nie w tej chwili - ale planujemy) ignorowanie komentarzy wybranych użytkowników, co pozwoli każdemu odsiać "z wizji" to, co mu się nie podoba czy co uważa za bezwartościowe. Tego rodzaju filtrowanie jest niemożliwe dla osób niezalogowanych.


Inną rzeczą, o którą może chodzić, jest "zaśmiecanie" bazy dużą ilością rekordów bez recenzji i umożliwienie komentowania tych rekordów (w tym - serii wychodzących). Tu musimy dłużej poobserwować wyniki, jednak już teraz wprowadziliśmy na liście recenzji filtrowanie "tyko tytuły z recenzją", która pozwala odsiać tamte rekordy. Komentowanie serii, która dopiero jest emitowana, oczywiście nie każdemu musi odpowiadać, jednak to rzecz mająca wady i zalety. Liczymy, że z czasem, po zakończeniu emisji, pojawiać się będą komentarze do całości, natomiast te dodawane w trakcie emisji mogą posłużyć innym użytkownikom jako szybka informacja, czy warto po ten tytuł sięgać, dostępna jeszcze przed opublikowaniem recenzji.


Jeszcze raz podkreślam: od momentu udostępnienia kont nie zauważyliśmy niczego odbiegającego od normy - ilość dodawanych komentarzy pozostaje w granicach normalnych fluktuacji (zawsze raz jest ich więcej, raz mniej), podobnie jak ich jakość, nie zawsze najwyższa, ale mieszcząca się w akceptowanych do tej pory granicach. Jeśli nie widzimy jakichś innych niebezpiecznych objawów - całkiem serio proszę o ich wskazanie, możliwie szczegółowe i z przykładami.

[Liquid.pl]

coz, przykladow nie podciagne konkretnych, lecz tylko moge powiedziec o moich odczuciach na niektore komentarze, ktore, jakby "smierdzialy" wewnetrznym rozkladem, zawierajacym duzo slow, ale nie przekazujacym odpowiedniej wartosci do ilosci slow.

moze jest to ograniczenie slowa pisanego, lecz odczucia z przeszlosci byly zupelnie inne, komentarze zawieraly odpowiednia wartosc przekazu.

jest to tylko moje odczucie.

przepraszam za niepoprawnosc w jezyku polskim, lecz obecnie moj system stara sie wspomagac za bardzo jezyk polski w pisowni jak i w wyswietlaniu, a takze, forma polskich znakow staje sie dla anachronizmem epoki minionej, gdzie poprawny przekaz swojego zdania wcale nie wymaga doskonalej pisowni, lecz nadal spelnie forme komunikacji)

[Paweł]

[gaijin]

[Velg]

[Slova]

Ja tylko powiem, że nie rozumiem ludzi, którzy chcą jakieś głębsze treści w komentarzach znaleźć... Dla mnie nigdy w tym nic ciekawego nie było i równie dobrze komentarzy do anime mogłoby wcale nie być. Ale skoro już są, to czego od nich oczekiwać, bo nie rozumiem? Jakiś oświeconych nauk, złotych myśli?

[gaijin]

[Velg]

[Grisznak]