Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
WARUSHAWA-NO AKI |
Wersja do druku |
gadrael
Ukryty we mgle
Dołączył: 23 Lip 2006 Skąd: Meszna Status: offline
|
Wysłany: 16-11-2006, 10:19 WARUSHAWA-NO AKI
|
|
|
11 listopada TVP mile mnie zaskoczyla, otoz przypadkowo trafiłem na film produkcji japońskiej "WARUSHAWA-NO AKI", polski tytuł "Jesień w Warszawie". Sam w sobie film nie jest jakimś specjalnym arcydziełem, ale zainteresowało mnie tło historyczne, bo film jest oparty na wydarzeniach autentycznych, nie wiedziałem że w 22 roku Japonia pomagała w sciągnięciu polskich sierot z Syberii. Dodatkowo interesujacy obraz Japonii z tamtych lat.
Fragment zapowiedzi:
Cytat: |
Film oparty na autentycznych wydarzeniach. W 1922 r. Polski Komitet Ratunkowy organizuje, za zgodą japońskiego rządu, akcję przewiezienia z Syberii do Japonii ponad trzech tysięcy polskich dzieci, sierot po polskich zesłańcach z okresu rewolucji październikowej i wojny domowej w Rosji. W tej sprawie zgłosiła się do prezesa japońskiego Czerwonego Krzyża przewodnicząca tego komitetu, Anna Bielkiewicz. W tym samym czasie na Daleki Wschód, do Władywostoku, zostaje wysłany młody japoński dziennikarz, Takanori, który ma relacjonować przebieg akcji ratunkowej dzieci. W Osace zostawia narzeczoną Yoko, pielęgniarkę szpitala działającego pod auspicjami Czerwonego Krzyża. Takanori ma przebywać we Władywostoku tylko miesiąc. Gdy mija kwartał, a on nadal nie wraca, Yoko zaczyna coraz bardziej niepokoić się o niego. Jego redakcyjny kolega, Okamura, który przyjechał wcześniej do kraju, zapewnia dziewczynę, że wszystko jest w porządku. Z jego relacji Yoko dowiaduje się także, że polskie sieroty mają trafić właśnie do szpitala, w którym ona pracuje. 8 sierpnia 1922 r. do Osaki przybywa pierwsza grupa dzieci: są wycieńczone z głodu i zmęczenia, brudne, cierpią na różne choroby, są w strasznym stanie fizycznym i psychicznym. Szczególną uwagę Yoko zwraca około 10-letni Kamil. Dramatyczne przeżycia sprawiły, że chłopiec nie mówi.
|
|
_________________
|
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 16-11-2006, 13:10
|
|
|
Pamiętam, że zauważyłam ten film w programie... i zapomniałam obejrzeć. Leciało to o dziwnej porze po południu. Teraz trochę żałuję, bo historia wydaje się ciekawa. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 16-11-2006, 17:08
|
|
|
A ja nagrałem i obejrzałem.
Raczej niezbyt ciekawe, poziom grania z oper mydlanych ale nie najgorszy, obsada dość zręcznie dobrana bo postaci się NIE mylą widzowi. Sama historia faktycznie mało znana choć po poznaniu oczywista - w końcu w tamtym okresie Japonia, jak członek Ententy w I wojnie światowej, była naszym sojusznikiem a podróż z Syberii przez Chiny lub Japonię i dalej drogą morską do Europy była dużo bezpieczniejsza niż przez porewolucyjną Rosję. Garść spojlerów:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Tłustawy 8-latek chodzi za tą całą Yoko z cielęcym wzrokiem, jej ukochany ginie tHHHagicznie, ona o małego dba, w końcu mały znów zaczyna mówić i sporo się wyjaśnia - naprawdę nazywa się LEW KACZYŃSKI.
Z tytułowej "jesieni w Wawie" mamy kilka zdjęć miasta na samym końcu, będących wprowadzeniem do brzozowego krzyża na Wojskowych Powązkach ze stosowną tabliczką.
Z ciekawostek - stadko eidentnie słowiańskiej młodzieży w kimonach, i japoński personel uczący się polskiego co mu notabene nieźle wychodzi. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|