Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Transformers - relacja |
Wersja do druku |
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 21-08-2007, 17:33
|
|
|
Tak, ale widzisz chłopaki tu przeżywają, że nie było pistoletów - rozumiesz - takich odrębnych jakby splów, a oni mieli takie jakby zintegrowane. Ja wiem, że strzelali - nawalali nawet sam nie wiem jak to nazwać czym oni walili, a Blackout to rzeczywiście dał taki popis - masakra. Kojarzysz te jakby fale powierzchniowe, które rozwalały wszystko w ich zasięgu - to było super. A Optimus miał miecz - miał też taki w jakimś komiksie albo w animowanej wersji bo widziałem w necie jak dźga tym chyba Megatrona. |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 21-08-2007, 18:11
|
|
|
W kreskówce miał "energotopór", przynajmniej w pierwszych odcinkach. Potem cholera go wie. Tym optymistycznym akcentem kończę dyskusję, bo zrobiła się wybitnie idiotyczna. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Teknometalman
Dołączył: 08 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 22-08-2007, 03:08 Transformers - relacja
|
|
|
Kilka tygodni temu w TV na jakimś angielskim programie usłyszałem kawałek What i've Done Linkin Parka. W pierwszym momencie pomyślałem sobie, ze to reklama nowej płyty. Jednakże szybko przekonałem się że się mylę. Był to Trailer filmu Transformers. Momentalnie poziom adrenaliny w moim ciele podrósł. Pomyślałem sobie, że nie mogę przepuścić takiej okazji i postanowiłem, że wybiorę się do kina. Czy jednak było warto? Czy film okazał się dobry czy kolejną kiczowatą szmirą nastawioną na zysk? O tym poniżej.
W końcu nastał ten dzień. 17 sierpnia. Miałem farta, że mogłem iść na rano do roboty, więc nic nie stało na przeszkodzie wybrania się na premierę. Po sprawdzeniu o której będą pierwsze seanse, wybrałem się pociągiem w krótką podróż. kiedy dotarłem od razu skierowałem się w stronę kina. Była godzina 19.35. Przed wejściem były pojedyncze osoby. Jednakże w środku... niesamowicie duże kolejki! pomyślałem sobie, że nie uda mi się kupić biletu! Już niesamowite emocje przed rozpoczęciem. Nic nie zapowiadało takiej widowni. Ustawiłem się grzecznie w kolejce i modliłem się oczekując, że dostanę swój bilet. Udało się! Bilety były jeszcze dostępne. można powiedzieć, że miałem duże szczęście, gdyż ponad 80% miejsc było zajętych. A w kolejkach czekało jeszcze kilkadziesiąt osób. Po zakupie udałem się na salę.
Do filmu pozostało jeszcze trochę czasu więc zaaplikowałem w siebie cały prowiant jaki miałem, co by później nie hałasować. W końcu zbliżało się rozpoczęcie filmu. spojarzłem na zegarek. Pozostało 5 minut, a zajęte było zaledwie jakieś 15 procent miejsc. czyżby ludzie zrezygnowali? Nie. Ostatnie osoby przyszły gdy zaczęły się reklamy. Często będąc na różnych filmach w kinie reklamy trwały nawet kilkanaście minut. I to na dodatek często połowa z nich to były reklamy produktów do żarcia, kosmetyków itd. A tu proszę. Tylko zapowiedzi filmów. I to na dodatek niezbyt dużo. W końcu niespodziewanie zaczął się film...
Jak powiadał ktoś, dobry film powinien zacząć się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie powinno rosnąć. Tak było właśnie w tym przypadku. oddział żołnierzy wraca z misji do bazy.
Po chwili na radarze został wykryty helikopter, strącony jakiś czas temu w Afganistanie. kiedy wylądował okazało się że był to jeden z Deceptikonów. starcie zakończyło się klęską żołnierzy a Pentagon otrzymał komunikat, że nikt nie przeżył. Następnie akcja przenosi nas do liceum, gdzie Sam Withwicky przeprowadza referat. Udaje mu się zdobyć bardzo dobrą ocenę. W nagrodę ojciec kupuje mu samochód. Z pozoru zwykły Chevrolet. Jednak w trakcie okazuje się że jest to jeden z Autobotów. Więcej fabuły nie zdradzam, nie chcę wam psuć zabawy. W każdym razie przez cały film nie można było się nudzić. Przez mniej więcej 1/3 filmu mamy dobrą akcję. Przez resztę filmu można się niemało pośmiać. Tak w ogóle można odnieść wrażenie, że autorzy naoglądali się za dużo Naruto i próbowali zrobić film w podobnej formie. Udało im się. według mnie było to idealne posunięcie. za to należy się duży plus. film jako adaptacja może i niewypada najlepiej (wybaczcie jeśli się mylę, ale jak już napisałem nie oglądam obecnie anime Transformers), ale mamy najważniejsze postacie. Wśród nich jest oczywiście Optimus Prime i Megatron. Jak wygląda gra aktorów? Również znakomicie. również sam finał jest według mnie mocnym punktem, za co twórcy zasługują na duże brawa. oczywiście to moja opinia. No i film nie jest krótki. Trwał około 2,5 godziny.
Tak więc naprawdę polecam pójść na Transformers. W zupełności spełnił moje oczekiwania, a nawet ,,dał" więcej. Moja prywatna ocena to 9, ale myslę że uczciwą będzie 8+. Tak więc nie czekajcie, tylko wybierzcie się do kina póki możecie, bowiem może się okazać, że zabraknie biletów. Ja dziś idę trzeci raz. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 22-08-2007, 07:50
|
|
|
Teknometalman - primo masz źle napisany adres w podpisie, duo obrazek jest większy niż dopuszcza regulamin forum. Może tak zmień sobie podpis?
Do Moderacji - można by tu wkleić dyskusję o Transformersach z "Refleksji..."?
Przybyłem, zobaczyłem, siekierą potraktowałem.
[-]
Egzekutor GTW FT
Moderatorus Rex
Z debaty się wyłączam, bo nie bardzo widzę co jeszcze by można dodać - za rok powstanie kolejna wysokobudżetowa szmira, która będzie o dokładnie tym samym, tylko zamiast robotów będą tentakle. Albo zbuntowane podpaski, wszystko jedno. I pewnie też ktoś założy temat, bo przypadkowo będzie akurat fanem tentakli (czy podpasek). I też będą zachwyty, że och, i ach, i łał, a jak te podpaski realistycznie się ruszają. Ja już chyba wolę rozmawiać o coca coli - rzadziej od wysokobudżetowej szmiry zmienia opakowanie i jednak wykazuje się w tym większą pomysłowością. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-08-2007, 08:27
|
|
|
Ysen, cos takiego już było - "Atak Morderczych Prezerwatyw" (i nie, to nie jest żart).
Postawmy sprawę w ten sposób - to nie jest film dla fanów Transformerów - i po kłopocie. |
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-08-2007, 09:07
|
|
|
@Grisznak: no to głupio mi strasznie, bo za fana Transformersów się uważam, a film, mimo, że zdecydowanie nie wybitny, mi się podobał...
Zresztą, nie tylko ja jestem tego zdania. Taki na przykład Angry Video Game Nerd, też stwierdził, że dla fanów film wcale zły nie był. A to raczej typ gościa, który jedzie po czymś równo, jeśli uważa, że jest kiepskie. Jego recenzja. (spoilery included) |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 22-08-2007, 09:58
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Z debaty się wyłączam, bo nie bardzo widzę co jeszcze by można dodać - za rok powstanie kolejna wysokobudżetowa szmira, która będzie o dokładnie tym samym, tylko zamiast robotów będą tentakle. |
No widzisz przynajmniej kase wydasz na co innego - jakiś plus z tego jest. |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
Arashino Shiro
władająca czasem...
Dołączyła: 28 Mar 2006 Skąd: Poznań Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 23-08-2007, 19:33
|
|
|
Dziś widziałam, uważam że perełka kina to nie jest ale jest dobre. |
_________________ Żyj póki możesz, bo każdy twój dzień może być twoim ostatnim... |
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 24-08-2007, 06:31
|
|
|
Wczoraj byłam... Oglądało się toto dość przyjemnie, gdzieś tak w połowie stwierdziłam, że chyba się czepiacie - humorystyczne, miłe dla oka, nie przeładowane patetyzmem... Po czym dokładnie ten moment wybrał sobie Optimus na przemowę o Wolności I Sprawiedliwości TM. Urrrrgh. A potem było już tylko gorzej. Zakończenie przyprawiło mnie o ostrą głupawkę. No cóż. Przynajmniej obśmiałam się jak norka. Ludzie, którzy siedzieli za mną w kinie pewnie mnie nienawidzą... Ale ja naprawdę nie mogę się powstrzymać przed komentowaniem głupich filmów.
Btw, Optimus miał miecz, urżnął nim głowę któremuś z tych złych. :P |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-08-2007, 08:28
|
|
|
Ale w komiksie nie miał żadnego miecza tylko wielgachny karabin, dzięki któremu zresztą po części został szefem autobotów. |
|
|
|
|
|
Bajachikoma
Indywiduaristo
Dołączył: 18 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 24-08-2007, 13:17
|
|
|
Czasami wadą filmu było zamieszanie. Ale to wada prawie każdego amerykańskiego filmu ;/ USAki robia niestety walki tak chaotyczne ze ojacieniepie.....
Ale pare akcji zrobiło ładne halo :) Początek fajny a potem powiem ze mi sie podobało. Zresztą ja przed filmem powiedziełm ze "fabuły to to raczej nie bedzie miało ale nie po to tam idziemy co nie ehehe". Film zapowiadał sie na kolejną holyłodzka porodukcje i taką był. Czy to jego wada ?? Nie bądzcie smieszni z tym obrażniem waszej inteligencji.. Jak kupujecie kilo ziemniaków to co chcecie zeby smakowały jak kawior ??
A ten karabin to Optimus miał kijowy. Wyglądał jak mój pistolet od pegasusa. A fe.... |
_________________ !! !! !! Fruźki wolą optymistów !! !! !!
|
|
|
|
|
radgers
Merill J. Fernando
Dołączył: 08 Sie 2007 Skąd: Leszno/Sfery Status: offline
|
Wysłany: 24-08-2007, 16:18
|
|
|
+1 Bajachikoma. Ja też nie szedłem na ten film dla fabuły a dla rozrywki. Szczytowe osiągnięcie hollywódzkiego kina to nie było fakt ale jest to miły i przyjemny pożeracz czasu.
Bajachikoma napisał/a: | USAki robia niestety walki tak chaotyczne |
Ke? Zbytnio nie przyuważyłem, żeby walki były chaotyczne. :P |
_________________ Duk said (czy coś takiego) - spróbuj i Ty xD |
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 29-08-2007, 23:16
|
|
|
Nawet niezły był ten film. Szłam do kina głównie dla walk, nie spodziewając się wiele po całej reszcie i dostałam to czego oczekiwałam, mniej więcej, bo walki trochę słabsze niż bym chciała, a humor i fabuła lepsze niż myślałam. Ogólnie oceniam ten film na plus i chętnie zobaczę kontynuację.
Rozbawiło mnie nagromadzenie wszelkiej maści "nerdów" w tym filmie, począwszy od głównego bohatera, na nawiedzonych specach z Sektora 7 skończywszy. Do tego, co i rusz wyskakiwał skądś jakiś dzieciak, krzycząc: awesome! albo: flames, more flames! Takie sympatyczne puszczanie oka do widzów, którzy właśnie za to kochają Transformersy, za to, że są takie cool ;) Od siebie dodam jeszcze, że Autoboty były słodkie. Uwielbiam wszystkie człekopodobne stworzenia (dzieci, małpy i roboty, hehehe).
Pościg Barricade vs Bumblebee skojarzył mi się z Terminatorem 2 (dobry robot ratuje chłopca przed złym robotem-policjantem), a finałowy bieg z kostką to był futbol amerykański w czystej postaci (kłania się niedawna lektura Eyeshield 21).
Podsumowując, całkiem nieźle bawiłam się na tym filmie i porównując go z innymi ekranizacjami komiksów, których mieliśmy ostatnio spory wysyp, muszę przyznać, że Transformersy prezentują się bardzo przyzwoicie. To jest taki sobie przeciętny filmik, z którym można przyjemnie spędzić popołudnie, pod warunkiem, że nie oczekuje się od niego klasy Władcy Pierścieni. |
|
|
|
|
|
Kantor
Dołączył: 28 Sie 2007 Skąd: Ultima Thule Status: offline
|
Wysłany: 30-08-2007, 11:18
|
|
|
Wg Mnie:
Aktorstwo - 3/10
Fabuła - 3,5/10
FX - 8,7/10 - (nowi "Piraci..." graficznie trochę ciekawsi)
Transformery - 9,5/10
Film definitywnie posiada konieczny klimat wojny. |
_________________ Death has come to your little town, Sheriff... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|