[Tren]

Ponieważ zdałam wreszcie egzamin zaliczając tym samym semestr postanowiłam nawiedzić Warszawę i się dojenocić. Stąd pytanie kto i kiedy ma czas zająć się biedną duszą. Nie ukrywam, że najchętniej nawiedziłabym Serika (którego brak dotkliwie odczuwam odkąd nie wchodzi na irca), ale nie wiem czy ten kawałek podłogi wciąż jest wolny. Poza tym chętnie się dowiem czy jakieś inne jenoty chcą/mają czas się ze mną socjalizować i kiedy. :D

[Morg]

[BOReK]

Raz, że Serik ma (miał?) sesję, więc się ogranicza - że tak sobie pozwolę ją obronić jako współpłatnik czynszu. >]

Dwa, że podłogi u nas w bród, a do tego jest jedno normalne łóżko i drugie nienormalne, czyli mój zajedwabisty podwójny fotel. :D

[Tren]

[nat_mich]

uwaga, uwaga!
jakby ktoś był w niedziele w rejonie centralnego w okolicy godziny 12.30, to jest szansa się na mnie natknąć na chwilę krótką [coś czuję, że równowartość czasowa wypicia kawy/szejka w maku, bo chyba o 13.30 mam ciapąga na ślunsk ;] ].
koniec komunikatu

[Vodh]

Krótka piłka - Środa wieczór (1 czerwca), godzina 20, Irish Pub na Miodowej w Warszawie. Mam urodziny więc pretekst jest, jak potrzebna dodatkowa zachęta to doszły mnie słuchy że stawiam piwo (lub zamiennik). Po szczegóły - na Gtalka.

[Ysengrinn]

Ten weekend, this. Jacyś chętni? Ja nie wiem czy dam w ogóle radę w sobotę, być może wieczorem, ale w niedzielę, na inscenizację, chętnie bym poszedł.

[Xeniph]

Czy to źle, że pierwsza rzecz o jakiej pomyślałem to "będą robić inscenizację spadającego samolotu"? ^^;

[GoNik]

Nie wiem, bo ja pomyślałam dokładnie to samo.

[Crack]

Ups. Może właściwym byłoby pytanie - kto nie pomyślał o samolocie.

[Daerian]

Ja nie pomyślałem o samolocie, tylko o bitwie... Czy jestem dziwny?
Ale na inscenizacje nie dam rady pójść, w ten weekend nie ma mnie w Warszawie, jadę do Poznania.

[Ysengrinn]

Nienawidzem Was.

[Zangetsu]

[Koranona]

No dobra. Przyjeżdżam do warszawy w piątek na konwent, ale będę po południu, więc dużo przed rozpoczęciem. Czy ew. ktoś chciałby rozdysponować mi ten czas na herbatę/lody/ciastka/cokolwiek? ;)

[Mai_chan]

For the record: jutro znowu jadę do Katowic znęcać się nad ludźmi i prawdopodobnie będe miała wolne dwie godzinki między 14 a 16 (w najgorszym razie 45 minut od 14, mam jednak nadzieję że nie utworzy się ta grupa :D). Miejsce akcji: uniwersytet ekonomiczny i nie obrażę się za wskazanie jakiejś przyjemnej jadłodajni w pobliżu :D