[fm]

Jeśli nie dostanę zapalenia płuc od temperatury w mieszkaniu, to powinienem się pojawić na Hydrogłupawce.

[rathann]

Niestety, w ten weekend sobota mi odpada, mogę albo w piątek wieczorem, albo w niedzielę wieczorem.
Pozdrawiam,
R.

[GoNik]

No bawwww... A jak z przyszłym weekendem u ciebie?

[Enevi]

/łyp na plakat. Również wpadnę ^_^

[Wiewiór]

Niespodzianka się zepsuła. Naprawdę T_T więc będzie nas sztuk 3

[Ysengrinn]

Nie_jestem_tak_fajny_jak_Hydra_bo_nie_mam_mózgu_żeby_na_czas_wyrychtować_obrazek.jpg

Azaliż niniejszym jednakowóż aczkolwiek. Wszelakoż.
Dnia 11 lutego (sobota) Anno Domini 2012 planowana jest parapetówka w Nowym Wilczym Leżu.

Jako członek/kini elitarnego zjenoconego grona, mającego dostęp do tegoż działu, jesteś niniejszym zaproszony/a na opijanie wilczego mieszkania, napojem jaki uznasz za stosowne. Byle nie była to krew niemowląt, zostawia ślady na parkiecie.

Istnieje możliwość przenocowania jakiejś jenociej duszy.

Proponowana Lista Fakultatywnych Prezentów:
- Klej patafix (to już podjęła się zorganizować Salva)
- mop
- tłuczek do mięsa (tradycyjnie)
- naczynie żaroodporne
- miski do sałatek
- długa czarna peleryna z wielkim kapturem (łyp na Wywióra)
- I’ve no freakin’ idea, na moje oko wszystko inne już jest.


Pora: z racji na to, że ostatnio niedźwiedzie polarne przesunęły się przez Polskę bez dłuższego postoju sugerowana byłaby 15:00, zanim się zrobi naprawdę zimno.

Dojazd: najsensowniej byłoby zebrać się jeszcze w Warszawie i zorganizowaną grupą przenieść do Pruszkowa, wtedy mógłbym pokierować jenotami do celu. Na wszelki wypadek jednak w załączniku przesyłam instrukcję:

---

Instrukcja Niezgubienia się w Pruszkowie - dla średniozaawansowanych lemingów.png

Plik ściągnięto 19 raz(y) 710,74 KB

[Ysengrinn]

Dobra, to kogo w zasadzie mogę się spodziewać?

[GoNik]

Hydry z przyległościami w postaci Nonów, Sarów i Parówków na pewno.



I jako że nikt nie wie, kto ostatecznie się objawi - Hydra oświadcza, że przybędzie z mopem.

[wa-totem]

Totem od 4 dni mieć upierdliwe, pełgające wieczorem stany podgorączkowe, i próbować wypluć płuca.

Wkurzające, bo Totem dopiero skończyć antybiotyk i Totem chcieć już wyzdrowieć ale się nie zanosi.

Totem myśleć że jednak zrobić dobry uczynek i nie rozprzestrzeniać wirusy :(

[Daerian]

Daerian ma wyraźnie atak korzonków, ale pewnie będzie.

[BOReK]

Rezerwuję głupi tłuk do mięsa.

[fm]

Jak się uda mi trochę podkurować, to spróbuję się rozejrzeć w markecie za miską do sałatek.

[Tren]

Ja też będę, zapewne również z miską.

I pytanie: u Hydry jest jeszcze miejsce czy mam szukać innego noclegu?

[GoNik]

Z noclegiem będzie kiepskawo, Hydrahotel już zabukowany >.>

[Daerian]

Mnie chyba jednak niestety znowu nie będzie - nie dość, co dopiero miałem te problemy z korzonkami, to jeszcze ojciec przywiózł ze sobą z pracy jakąś wirusówkę i się zaraziłem ;/