[Shizuku]

KissxSis oglądałam podobnie jak Grisznak, czyli po kilku minutach wyłączyłam i nie chciałam pamiętać. Szczerze wątpię, by prezentowało sobą jakieś wartości, a według mnie nawet najprostrza rozrywka musi jakieś mieć. Morał może być najbardziej banalny i znany, ale żeby jednak jakiś był. Fabuła też jest dość ważna moim zdaniem. Ale wiadomo, że takie pozycje też mają swoich odbiorców, jak chcą to niech oglądają, ja mówię takim tytułom stanowcze NIE!

[Ponury]

Serię, a i owszem, obejrzało się, czekam na więcej. Ba, to nie wszystko, przeczytałem tyle mangi Kissxsis ile tylko mogłem znaleźć (już się zgubiłem ile tego jest, ale przeczytałem 22 chaptery)
Cóż, jest to lekko perwersyjne anime (manga) dla lekko perwersyjnych ludzi. Może to trochę za mocno powiedziane ale ogólny sens oddaje. Bo, nie oszukujmy się, ten tytuł ma za zadanie tylko mile łechtać nasze żądze. Dlatego jest skierowany tylko do pewnego grona osób które tego poszukują. Dlaczego więc nie obejrzeć jakiegoś hentai? Nie wiem, zapytajcie odbiorców.
Więc dlaczego ja, nie tylko po to sięgnąłem, ale również obejrzałem chyba wszystko i byłem zadowolony? Hmmm… nie ukrywam że nie nielubię ecchi lub nawet ostrzejszej ekspozycji kobiecego ciała w anime. Ale pomijając to, podobały mi się relacje bliźniaczki-Keita, adoracja oraz owijanie sobie bohatera wokół palca (walka pomiędzy siostrami też była zabawna), a już nade wszystko byłem dumny kiedy ten dureń przejmował inicjatywę (choćby na moment, by potem znowu daj się wodzić za nos). Po prostu, z niewyjaśnionych przyczyn, podobał mi się ten okraszony komedią wątek romantyczny. Cholera, to mnie bawiło, momentami pękałem ze śmiechu. Może to trochę nie dojrzałe, ale co tam. Widać są momenty kiedy człowiek musi sięgnąć po coś mniej ambitnego żeby poczuć się lepiej.
Zdaje sobie sprawę że nie jest to rozrywka najwyższych lotów i w swej klasie ma o wiele więcej lepszych przedstawicieli. Ale to tylko sprawi że gdy obejrzę coś bardzie interesującego to z pewnością to bardziej docenię (a i na pewno bardziej cenie te które już obejrzałem). Samego tytułu nie polecam ludziom z bardziej purytańskimi poglądami. To im się na pewno nie spodoba. Ba, mało komu się spodoba, choć mnie to raczej rybka.

[Zakapiór]

Kilka minut oglądania= pare godzin vomitowania. to czego najbardziej nie lubie to incest. związek siostra-brat nawet bez posiadania tej samej "krwi" jest nie do przyjęcia wegług moich norm.

[madzik]

Mniejsza o to czy spokrewnieni. Ważne że to fajne ecchi nie mające nic wspólnego z hentai bo nie ma seksu.

[Mitsurugi]

Eee tam. Ja obejrzałem to 20 minut temu i jak zwykle jeśli o mnie chodzi to mnie takie tematy nie ruszają, jakieś kazirodztwa, tabu itp. To tylko sztuczne pojęcie wymyślone przez społeczeństwo.

Ale ogólnie to takie króciutkie, fajne anime ecchi. Skończyłem oglądać troszkę trudniejszą serię więc potrzebowałem rozrywki i to anime świetnie spełnia taką rolę. Jest lekkie, bez fabuły, pełne ecchi czyli idealna odstresowująca, nie wymagająca myślenia seria. I nawet czasami śmieszną. Humor według mnie nie nie przekracza granic dobrego smaku (mojego naturalnie) więc do hentaia mu daleko. Takie produkcje są potrzebne i takie też sprawdzają się w swojej roli. Bo choć każdy z nas lubi ambitne anime, które lubimy nazywać dziełami czy perłami to czasami mamy ochotę na coś takiego, jako przerywnik. Dla mnie takie szkolne 3. :)

Nie przepadam szczególnie za ecchi, ale czasami lubię oglądnąć coś z tego gatunku żeby się rozerwać. A to mi się spodobało chyba dlatego, że jest krótkie. Większa ilość odcinków jeśli chodzi o ecchi odrzuca po jakiś czasie. We znaki daje się brak fabuły, powtarzalne gagi i brak jakichkolwiek zwrotów akcji i głębi. Ale jeśli ecchi są krótkie to nie mamy czasu by te braki odczuć.

Wiem, że dla niektórych to nienormalne, chore itp. ale moja skrajna tolerancja i tendencja do wyśmiewania się z norm i praw pozwala mi cieszyć się oglądając tego typu anime. Kiss x Sis, Candy Boy czy np. Akane Iro ni Somaru Saka, Angel Sanctuary, Koi Kaze, czy Boku wa Imouto ni Koi wo Suru mogę oceniać jako dobre, złe czy tam beznadzieje-bardzo dobre anime, ale nie wpływa u mnie na to tego typu tematyka. Ja takie parringi traktuję jak "normalne" związki więc jeśli oceniam taką serię to tak jak każdą inną. Można zrobić dobry romans brat-siostra i można zrobić okropnego gniota facet-dziewczyna. Romans to romans

[Ponury]

[Vitharis]

Zgadzam się zupełnie z poprzednikami. Mam 18 lat i bardzo fajnie ogląda mi się tą serię, szczególnie odcinek 02 (trzeci) w połowa :D tam się trochę akcja rozkręciła, straciłem poczucie czasu oglądając to. Podsumowując jest to czysto rozrywkowa seria i dziwię się, że takie rzeczy niektórych ruszają. Ja nie patrzę na to anime rzeczywistym bądź realnym lecz rozrywkowym okiem, nie przeszkadza mi to, że jest to związek brata i siostry. Anime jak najbardziej polecam ;)

[Canis]

Jak dla mnie jest to produkcja dla tych, którzy mają ochotę na potężną dawkę erotyki, a boją się, albo najzwyczajniej nie chcą sięgnąć po hentai. Myślę, że zaliczam się do takich osób. Seria jest krótka (choć wciąż wychodzi), więc nie ma czym do siebie zrazić, ani tym bardziej udawać, że ma jakąś fabułę. Mimo kiepskiej oprawy technicznej i braku doświadczenia seiyuu, całkiem nieźle się ogląda.
W skali szkolnej, KissxSis dostałoby trójkę. Ale jest to tylko dla odbiorcy nastawionego na fanserwis, inni niech się od tego trzymają na bezpieczną odległość.

[RepliForce]

Cóż, dziwi mnie fakt, że poraz kolejny wykorzystano schemat (nie)siostry. Czyli bez więzów krwi, ale jednak.
Taki motyw pamiętam w którymś z chapterów Girlfrienda. Trochę wymuszony, ale to mnie nie zniechęciło i mangę czytam dalej.

[Piotrek]

Nie znacie się. To anime jest wspaniałe, porusza umysł i ciało! Po obejrzeniu 3 odcinków ciągle trzęsą mi się ręce, a mózg wypływa uszami. Polecam wszystkim, którzy chcą skrócić swoje życie. Oglądałem kiepskie, głupie, idiotyczne, debilne serie, ale to anime przebija wszystko x2. Przed napisaniem recenzji, złożę wniosek o dodanie opcji 0/10 w wyjątkowych przypadkach. Sumienie, nie da mi spać, jeśli wystawię ocenę 1/10, jest zdecydowanie za wysoka.

[Altruista]

[Piotrek]

[C]

Hentai to jeszcze nie jest, nie ma scen typowych dla gatunku. To tylko duże stężenie ecchi.

[Sppybot]

Fajnie sie anime te oglądało ale żeby znaleźć jakiś sens w nim trzeba najpierw sięgnąć po mange :P

Nie chce mi się pisać dalej to tylko napisze jeszcze to o co wam chodzi z tym kazirodztwem !? przecie nie byli spokrewnieni to oczym tu gadać ...

[Altramertes]