Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Xam'd: Lost Memories |
Wersja do druku |
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 05-02-2009, 14:13
|
|
|
Xam'd 26 - Odcinek tak dobry, że z wrażenia pomyliłem tematy...
back on track...
małe podsumowanie:
1. Seria ma najlepszą fabułę z serii jakie widziałem (obok Monstera).
2. Seria ma najlepsze postaci (tym razem Monster i Baccano są już w tyle).
3. Seria ma bardzo dobrą grafikę
4. Seria ma doskonałą muzykę.
Czas na spoilery:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Ishu żyje. Każdy pewnie po ostatnim odcinku o niej zapomniał, ale ona żyje. I bardzo ładnie jej w krótkich włosach. Shiroza też żyje. Wszyscy mają go gdzieś, ale żyje. I zajmuje się sztuką i wyłudzaniem pieniędzy (patrz: oprowadzaniem turystów). Kakisu żyje! To jest niespodzianka! Przy czym jest roślinką, co już niespodzianki nie stanowi. Bah! ponoć nawet Nakiami żyje. Ale nie pojawi się na tym świecie przez kolejnych 1000 lat.
Mamy scenę pod tytułem "9 lat później" i uwieńczenie happy endem. Tyle.
Jedno mnie irytuje. Ta seria ma tak genialnie skonstruowany świat, że można by na jej podstawie nakręcić 10 podobnie dobrych historii. Równie dobrych fabularnie. Nawet częściowo z tymi samymi bohaterami (nie wszystkie wątki wszakże są zamknięte). Irytuje mnie to, bo cały czas mam wrażenie, że to jeszcze nie koniec. Ale cóż... trzeba będzie poczekać na mangę. |
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-02-2009, 14:22
|
|
|
Oke, to anime jest na pierwszym miejscu na mojej liście ,,do obejrzenia''. Dzięki! |
|
|
|
|
|
mikolajp
Dołączył: 15 Mar 2007 Status: offline
|
Wysłany: 08-02-2009, 14:19
|
|
|
Cóż, wlaśnie skończyłem i jestem pod ogromnym wrażeniem. Trochę wstydzę się za siebie, że już na początku serii się pogubiłem, i całą resztę oglądałem skołowany, a po mojej głowie chodziło pytanie "ale skąd to się wzięło?". Nie wiem kto jest kto, nie wiem kto z kim walczył, nie wiem nic. Może za słaby angielski albo za skomplikowana fabuła. ^^
Lecz seria i tak moim zdaniem genialna, oglądało się świetnie, a zbudowany świat po prostu genialny. Jedna z moich ulubionych. Rewelacja. |
|
|
|
|
|
viesiu
Ten tam taki jeden.
Dołączył: 22 Mar 2008 Status: offline
|
Wysłany: 15-02-2009, 16:51
|
|
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
- To czyli, że w końcu Akiyuki przeżył? Bo tego to już nie ogarnąłem... :p 9 lat siedział w tej skale, a potem nagle z niej wyskoczył?? :O
|
_________________ "Go beyond impossible and kick the reason to the curb! That's the way of Gurren-dan!"
|
|
|
|
|
demiCanadian
Analogia stosowana.
Dołączył: 22 Sty 2009 Status: offline
|
Wysłany: 16-05-2009, 23:22
|
|
|
Ojoj, właśnie skończyłem oglądać. Słuchajcie, czy też mieliście wrażenie, że ta seria zawiera wszystko to, czego brakowało w ostatnich częściach Final Fantasy? Ja skojarzyłem sobie te dwa tytuły w pierwszym odcinku i aż po ostatnim nadal tak myślę. |
_________________ Kolorowe groszki. |
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 24-01-2010, 17:39
|
|
|
No właśnie - obejrzałam serię w całości i też muszę przyznać, że się zgubiłam..W którymś momencie moja głowa już nie wyrobiła z łączeniem faktów. Xam stworzeni byli by eskortować pielgrzymki ludzi do Komnaty, tyle pojęłam. Ale jakim cudem stworzyła ich Sannova? I po co tak uparcie były te pielgrzymki do tej Komnaty? I nie dało się tego zamknąć inaczej niż przez poświęcenie własnego życia przez Nakiami? |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 24-01-2010, 18:14
|
|
|
Któryś z recenzentów Tanuki, pisał że ta seria jest pokrzywdzona zbyt małym czasem antenowym. Zgodzić się należy, dlatego ludzie się gubią czasami. Sam nie wszystko rozumiałem, ale najcenniejsze przesłanie na szczęście jest jasne i to chyba najważniejsze.
Gdyby miała 50 odcinków, była by bardzo podobna do Eureki Seven i może popularnością by dogoniła swoją kuzunkę. |
_________________
|
|
|
|
|
Varren
Dołączył: 24 Wrz 2010 Status: offline
|
Wysłany: 20-02-2011, 20:15
|
|
|
Eureki nie oglądałem (aczkolwiek po przeczytaniu opinii planuje w najbliższym czasie nadrobić zaległości) i Xam'd kojarzy mi się przede wszystkim z Last Exile (to chyba z powodu tych statków powietrznych ...)
Podzielam opinie, że 26 odcinków to za mało dla pełnego wyjaśnienia co się w tym świecie dzieje, ale z drugiej strony, główny wątek historii udało się zgrabnie zakończyć.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nie mogę jedynie pogodzić się z losem Nakiami. Drażnią mnie też deklaracje "będziemy na ciebie czekać" ... Nie wiem ile żyją Xam'd ale zwykli mieszkańcy Sentan chyba więcej od średniej długości życia w naszym świecie nie wyciągają. Liczyłem na jakiś wątek (Raigyou,Akiyuki,Akushiba)xNakiami (niepotrzebne skreślić) i się rozczarowałem. Dziewczyna mimo złożonej przeszłości wzięła się w garść i prowadziła godny pochwały żywot a skończyła poświęcając się za grzechy ludzkości ... To nie tak miało być!
Btw, czegoś tu nie rozumiem, może mi umknęło:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Rozumiem, że to Sannova miała być zapieczętowana w Quickening Chamber na 1000 lat. To ona zdecydowała się zakończyć to Hirukenowe zamieszanie. Myślałem, że Nakiami złoży Sannovę w jej nowej zielonej postaci (bo to chyba była ona) gdzie trzeba, na ołtarzu w Quickening Chamber i wyniesie się stamtąd razem z pielgrzymami. To jaki obrót przyjęły sprawy było dla mnie ogromnym ciosem ......
Świat przedstawiony jest całkiem przyjemnie skomplikowany. Co prawda nie rozumiem dalej wielu rzeczy, jak np. po co Północ walczy z Południem albo dlaczego Północ czci cesarza, ale nie popsuło mi to przyjemności z oglądania. Zastaje świat w takiej sytuacji w jakiej jest i wciąga mnie historia Akiyukiego, Nakiami i innych a szczegóły, tło wydarzeń, historia ... hmm... pewnie, wytłumaczenie "tak bo tak" nie jest zadowalające, ale to wszystko jest mniej ważne od losów głównych bohaterów. Nie wykluczam też, że w czasie pierwszego podejścia do serii umknęło mi parę rzeczy. Planuje za jakiś czas jeszcze raz przerobić wszystkie 26 odcinków. Mógłbym się jeszcze rozwodzić na nieskończonymi zaletami postaci Nakiami, ale odpuszczę to sobie ;) Przyznam się, że na początku to Nakiami budziła we mnie niechęć i kibicowałem Haru (btw, kogoś mi przypomina ... )
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
Potem jednak historia się rozwinęła i zmieniła się moja faworytka. Szkoda, że jej losy tak się potoczyły... no ale trudno.
Xam'd był tytułem startowym dla usługi video download w Playstation Network i , o dziwo, zadebiutował w USA wcześniej niż w Japonii. Chyba z tego powodu, że jest tytułem adresowanym też do nie-Japończyków, jest nieco "inny" od mainstreamowych produkcji. Nie ma w nim fanserwisu (przynajmniej ja nic nie zauważyłem), a i sama opowieść wydaje mi się nieco dojrzalsza, poważniejsza. Takie są moje odczucia. Warto wspomnieć o soundtracku, który bardzo celnie trafił w moje gusta. Autorem jest Michiru Ōshima. Najbardziej spodobał się utwór Xam'd no Theme. Oprócz tego, openingi nagrał znany (przynajmniej mi) zespół Boom Boom Satellites. Natomiast w endingach spotkałem się z kimś nowym, Kylee. Przyznam się, że byłem mile zaskoczony. Jestem przyzwyczajony, że endingi przeważnie są utrzymane w spokojniejszym tonie, a tu niespodzianka. Każdy z trzech endingów został wykonany przez tą samą wokalistkę i każdy mi się podobał, choć Vacancy jest zdecydowanie moim faworytem.
Podsumowując, Xam'd: Lost Memories to solidne anime przygodowe, posiadające dobrze opowiedzianą historię, trochę akcji, fantasy, ciekawych bohaterów a także nieco wzruszeń i filozoficznych wycieczek (ale nic groźnego ! :P ) oraz świetną animację i wcale nie gorszy soundtrack. Polecam ją każdemu, kto chce odpocząć od "moe hitów" :) |
|
|
|
|
|
Lothar
Gość
|
Wysłany: 12-01-2014, 04:17
|
|
|
Nie rozumiem tylko jednej rzeczy ktora zreszta nie daje mi spokoju, przed chwila skonczylem ogladac serie i wlasciwie to widok jak akiyuki zmienia sie do konca w kamien mnie tak chwycilo za serce ze nie wiem, bo nie sposob sie nie przywiazac do bohaterow z Xam'd, ale do sedna, skoro zmienil sie w kamien to jakim cudem byl pokazany pod koniec odcinka obok Haru?Czy to byl moze jego duch czy w jakis cudowny sposob ozyl?w kazdym razie mialem mindfucka w tym momencie.Co do rzeczy ktora mnie zirytowala, w ostatnich 6 odcinkach miedzy ktorymis odcinkami jest straszny przeskok, mianowicie moment jak akiyuki ma ta maske na glowie i traci czesciowo pamiec i lata obok niego to fioletowe cos przez ktore jak sie okazuje przemawial Hiruken i w miedzy czasie Haru zaczyna go szukac, i nagle odcinek dalej juz tej maski nie ma, Haru go znalazla, Akiyuki wszystko pamieta....itd...moim zdaniem powinno byc 30 odcinkow, 5 miedzy odcinkami o ktorych wspomnialem w ktorych jest pokazane jak on ta pamiec powoli odzyskuje albo Haru pomaga mu ja odzyskac, zeby pewne rzeczy byly bardziej logiczne i klarowne. |
|
|
|
|
|
Lothar
Gość
|
Wysłany: 12-01-2014, 04:20
|
|
|
I jeszcze jedna rzecz, czy tylko mi glos Hirukena przypominal glos Seyi z Saint Seyia(Rycerze Zodiaku)? :D |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|