Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Nisemonogatari |
Wersja do druku |
dziki
Dołączył: 30 Cze 2009 Status: offline
|
Wysłany: 16-01-2012, 12:01 Nisemonogatari
|
|
|
W ten weekend miała miejsce premiera drugiego epka kontynuacji genialnego Bakemonogatari. Nie ukrywam, dla mnie to najbardziej oczekiwane anime tego roku.
Czy pierwsze odcinki trzymają poziom oryginału? Moim zdaniem nie do końca. Oprawa wizualna i soundtrack prezentują się świetnie, są nawet lepsze niż te w poprzedniej serii, ale reszta imho poleciała na łeb, na szyję.
Przede wszystkim humor - seria w której co drugi dowcip jest o seksie, potrafi być zabawna, jeśli temat podany jest chociaż odrobinę niedosłownie. Inaczej jest wulgarna. I tak właśnie póki co prezentuje się Nisemonogatari - mało surrealistycznych dialogów znanych z poprzedniej serii, a w zamian dużo cycków.
No i zmiana designu bohaterek niezbyt mi podchodzi. ^^' |
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 16-01-2012, 14:46
|
|
|
Poziom oryginału... Cóż, ta seria zawsze oscylowała mniej więcej na wysokości rozporka, więc nie wiem w czym problem. I co takiego było właściwie w Bake niedosłowne - Araragi obmacujący Mayoi, Kanbaru proponująca mu seks w zamian za odczepienie się od Hitagi, czy może egzorcyzmy Nadeko prężącej się na ziemi w pozach jak z hentajca?
Jak pisałem w temacie o nowościach - imo seria nie wychodzi źle na tym, że bez ogródek sprzedaje to, co sprzedawała od samego początku. Brak pretekstowej fabuły z pierwszej serii liczę na plus, jeszcze większy plus będzie, jak w końcu pojawi się jakaś faktyczna - a zapowiada się na to, że tym razem dostaniemy jakiś konkretny wątek przewodni na całe 12 odcinków, a nie rozwiązywanie problemów kolejnych haremetek a'la Clannad. To, co najbardziej mi do tej pory przeszkadzało, to scenka z Hitagi - ale w zasadzie trudno powiedzieć, czy to kwestia gorzej napisanych dialogów, czy po prostu ta postać z czasem mnie znudziła. W każdym razie ziewałem, oglądając pierwsze minuty pierwszego epka. A poza tym znów dostajemy to, co w "genialnym" Bake. Źle nie jest. |
_________________
|
|
|
|
|
dziki
Dołączył: 30 Cze 2009 Status: offline
|
Wysłany: 16-01-2012, 15:35
|
|
|
JJ napisał/a: | Jak pisałem w temacie o nowościach - imo seria nie wychodzi źle na tym, że bez ogródek sprzedaje to, co sprzedawała od samego początku. |
Są dużo łatwiejsze w odbiorze i dużo bardziej przeładowane fanserwisem serie dla fanów ecchi niż Bakemonogatari. Wątpię żeby odniosło sukces z tych samych powodów co chociażby ZnT. |
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-01-2012, 16:00
|
|
|
dziki napisał/a: | JJ napisał/a: | Jak pisałem w temacie o nowościach - imo seria nie wychodzi źle na tym, że bez ogródek sprzedaje to, co sprzedawała od samego początku. |
Są dużo łatwiejsze w odbiorze i dużo bardziej przeładowane fanserwisem serie dla fanów ecchi niż Bakemonogatari. Wątpię żeby odniosło sukces z tych samych powodów co chociażby ZnT. |
Odniesie sukces na przykład w gronie fanów ecchi, którzy twierdzą, że nie chodzi o fanserwis tylko coś głębszego. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
dziki
Dołączył: 30 Cze 2009 Status: offline
|
Wysłany: 16-01-2012, 16:20
|
|
|
Nie poczuwam się bynajmniej do bycia fanem ecchi, ale pewnie eksperci sprawach w "głębi" wiedzą lepiej.
Nie mówię broń boże, że Bakemonogatari jest trudną, filozoficzną pozycją, ale w kategorii "czysta rozrywka" jest dla mnie takim małym majstersztykiem. Dobrze napisane dialogi, absurdalny humor i interesująca oprawa audiowizualna sprawiają, że bawiłem się świetnie podczas seansu i to, że w przeciwieństwie do Miyazakiego(czy kto tam teraz jest na topie w kategorii "o mój boże jakie głębokie przesłanie, muszę sobie zrobić dobrze, bo nie wytrzymam") nie nawołuje do wegetarianizmu ani miłości bliźniego, kompletnie mi nie przeszkadzało. |
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 16-01-2012, 17:43
|
|
|
dziki napisał/a: | Są dużo łatwiejsze w odbiorze i dużo bardziej przeładowane fanserwisem serie dla fanów ecchi niż Bakemonogatari. Wątpię żeby odniosło sukces z tych samych powodów co chociażby ZnT. |
Pfff... Shaft potrafi zrobić robić bardzo dobre ecchi. Jak to mawiał Ebichu, by masturbacja była udana, potrzebna jest odpowiednia warstwa fabularna. A Nisemonogatari ma bardzo erotyczną fabułę (aczkolwiek fabuła to trochę słowo na wyrost w tym przypadku). Innymi słowy, jest to trochę inne podejście do tematu. Zamiast wpadania cyckami w twarz bohatera mamy dialog o wycieczce nagiej drużyny koszykarskiej licealistek. No i charadesign pierwsza klasa. |
|
|
|
|
|
dziki
Dołączył: 30 Cze 2009 Status: offline
|
Wysłany: 16-01-2012, 19:41
|
|
|
Sprawiacie, że czuje się dziwnie nie waląc do tego konia. Thank you, Kotatsu. |
|
|
|
|
|
mith
Dołączył: 01 Wrz 2009 Status: offline
|
Wysłany: 28-01-2012, 23:43
|
|
|
Masakra. W jakimś innym temacie widziałem stwierdzenie, że SHAFT tym razem postanowił zrobić pornola i po 4. odcinku chyba się pod tym sam podpiszę. Żeby po ekranie z 10 minut paradowała całkiem naga Shinobu, to już naprawdę przegięcie... |
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-01-2012, 09:56
|
|
|
mith napisał/a: | SHAFT tym razem postanowił zrobić pornola i po 4. odcinku chyba się pod tym sam podpiszę. Żeby po ekranie z 10 minut paradowała całkiem naga Shinobu, to już naprawdę przegięcie... |
No ale przecież to nie wymysł SHAFTa, tylko autora powieści, na podstawie których zrobiono serie "-monogatari". |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
mith
Dołączył: 01 Wrz 2009 Status: offline
|
Wysłany: 29-01-2012, 14:03
|
|
|
A czy to w jakimś stopniu zmniejsza współudział SHAFTa? ;) W Nise padło nawet stwierdzenie, że tego to na pewno nie zanimują... Zresztą, czy autor opisywał szczegółowo każdą pozę w której złapano Shinobu i każdy konkretny kadr? ;) |
|
|
|
|
|
Auka
Dołączył: 11 Sty 2012 Status: offline
|
Wysłany: 29-01-2012, 14:32
|
|
|
Shaft po prostu wie co chce dostać większość widzów, więc nawet nie próbują udawać niewinnych, tylko to po prostu dają. |
_________________ Heaven has abandoned us! |
|
|
|
|
Cepelia
Dołączyła: 03 Mar 2012 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 04-03-2012, 20:34
|
|
|
Mam mieszane uczucia w stosunku do Nise, z przewagą pozytwynch jednak. Zachęciły mnie do tej serii pozytywne recenzje, więc nadrobiłam szybko zaległości czyli obejrzałam Bakemono i, będąc oczarowana tą serią, przystąpiłam do Nise. No i właśnie... Nie mogę powiedzieć, że jest złe bo też mnie niesamowicie bawi, ale faktycznie widzę mocny przechył w stronę rozporkowego poczucia humoru. Bake obejrzałam taśmowo, i zaraz potem pierwszych sześć odcinków Nise i miałam wrażenie nagromadzenie gagów na poziomie ździebko erotycznym w dwóch pierwszych odcinkach ilościowo pobiło całą serię Bake. Oczywiście to tylko moje osobiste szacunki :) Jak kogoś takie motywy rażą faktycznie może być zawiedziony, mi akurat nie przeszkadza, a wręcz lubię to uczucie lekkiego szoku jaki niektóre odcinki mi zafundowały (tak, po akcji ze szczoteczką do zębów długo nie mogłam pozbyć się uczucia psychicznego dyskomfortu. Ciekawa jestem czy następne odcinki mnie jeszcze bardziej zaskoczą. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|