[Nezumi]

Zwykły dzień w Kielcach. Nezumi szedł drogą, nagle wyskoczyło na niego dziesięć moherowych bereciar krzycząc "Spalić heretyka!". Nezumi wyjął katanę i rozwalił wszystkie jednym cięciem. Nie przejął się atakiem i szedł dalej. Po chwili zauważył, że bereciary są wszędzie. Szły w jego kierunku. Nie było ucieczki. Rozwalał wszystkie prostymi atakami kataną, jednak ciągle nadchodziły nowe. Nezumizaczął uciekać tnąc wszystko na swojej drodze. W końcu, dobiegł do domu.
====
Po włączeniu telewizji dowiedział się, że Rydzyk mianował się papieżem i królem Polski, poza tym, wysyła bereciary gdzie się da żeby wykosiły wrogów.
====
Nezumi barykadował się w domu przez tydzień, aż wreszcie stwierdził:
-Tak się nie da! Muszę pwostrzymać bereciary i Rydzyka!
Wyszedł z domu i zaczął tłuc we wszystko co się rusza.

[IKa]

Temat został zamkniety ponieważ narusza Regulamin Działu, oraz dobry smak. Jest także obraźliwy dla niektórych Użytkowników.

Miłego dnia
IKa