Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Apel! |
Wersja do druku |
Karel
Latveria Ruler
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Who cares? Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 09-05-2009, 16:44 Apel!
|
|
|
Panowie Panie i inne istoty inteligentne. Patrząc jakże często (znaczy się codziennie) na forumową zakładkę Multiświatem zwanym dręczy mnie ciężko jakże zasmucające pytanie.....dlaczego nie piszecie?! Siedząc często gęsto na forum widzę że osoby które się w nim często udzielały straciły zapał. Nawet Gehiken(czy jakoś tak) w praktyce mający być reanimacją Multi świeci pustkami! Starzy wyjadacze nie piszą tak często jak powinni( patrzy złym wzrokiem na WiPowców i Anty-WIPowców )......nie będę owijał w bawełnę. Wynika to z jakże innego sposobu pisania ,,nowych"(i trochę mniej nowszych) ludzi. Wiem że są również nienastki i osobiste porachunki ale do kroćset! Czy właśnie takie uczucia ( tak pozytywne jak i negatywne) nie nadają Multi nowego coraz autentyczniejszego ducha? Dział jest na tyle ogromny że bawić się w nim mogą wszyscy! Dlatego mówię piszcie! Wiem że biorąc pod uwagę że jestem tu niedawno może sprawić że ten manifest brzmi śmiesznie ale powiadam wam że można osiągnąć nić porozumienia. Dlatego ja nie jako MACant (którym jestem od niedawna i czuję z tego dumę) ale jako Karel wyciągam do zaginionych starych wyjadaczy dłoń gotów pomóc im wyciągnąć się z dołu zapomnienia w który wpadli. |
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 09-05-2009, 17:39
|
|
|
Wszystko pieknie, ładnie, ale...
Karel napisał/a: | wyciągam do zaginionych starych wyjadaczy dłoń gotów pomóc im wyciągnąć się z dołu zapomnienia w który wpadli. |
JAKŻEŚ TY ŁASKAWY, MÓJ WYBAWCO, ŻEŚ SIĘ RACZYŁ POFATYGOWAC MI, NĘDZNIKOWI, Z POMOCĄ.
To ja już wolę siedzieć w zapomnieniu...
Z resztą teraz jest taki okres, że ludzie zawsze mają coś ważniejszego do roboty, a pisanie w multiświecie na szybko mija się z celem. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Karel
Latveria Ruler
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Who cares? Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 09-05-2009, 17:55
|
|
|
Slova rozumiem że nie napisałem to w sposób odrobinę dwuznaczny ale naprawdę czuję szczerą chęć kooperacj, i nie nie traktuję nikogo jak nędznika raczej sam się tak czuję ja nowy, maluczki pisząc tak bezpośrednio do starych wyg. Nie mam zamiaru jednak siedzieć cicho gdy ludzie którzy pisali tu od początku nagle przestali to robić. Skoro zaś przycichli i usunęli się w cień to znaczy że jest coś nie tak i trzeba to naprawić. Multiświat to jest dział służący zabawie i trzeba się zastanowić co zrobić by tym którym jej kiedyś dostarczał czynił to znów. Nawet jeżeli to się nie uda to chcę zapytać. Była próba reaktywacji wszystko szło w dobrym kierunku i gdy tak sobie żarło i żarło to zdechło.....więc jeżeli nie uda się pewnych osób pobudzić na nowo do aktywności to chociaż chcę się dowiedzieć DLACZEGO? |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 09-05-2009, 18:06
|
|
|
Z moich wiadomości (a zapewne są nieco lepsze niż Twoje) wynika, że Gekihen żyje. Posty pojawiają się w nim dość rzadko głównie dlatego, że osoby piszące je:
a) są osobami dość zajętymi;
b) przed napisaniem posta uzgadniają ze sobą na ircu jak akcja ma się potoczyć dalej;
c) pisanie zajmuje im trochę czasu, co jest dość dużym problemem zwłaszcza w kombinacji z punktem a). |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Karel
Latveria Ruler
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Who cares? Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 09-05-2009, 18:12
|
|
|
Jeżeli to jest prawda.......ale patrząc na Multiświat odniosłem inne wrażenie. W taki mąć razie uznaje pytanie za nieważkie. |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 09-05-2009, 18:19
|
|
|
Bo ciężko jest dwa lub więcej questów na raz? Z tego też powodu kiedy trwał quest Gondorski, to w Gekihenie prawie nic nie pisano.
Nie twierdzę rzecz jasna, że Multiświat tętni życiem, bo widać, ze tak nie jest, niemniej ma to obiektywne przyczyny. Fakt, części osób pisanie w Multiświecie zapewne się przejadło, ale przecież nie zmusisz ich do tego, żeby zaczęli znowu tu pisać - tu chodzi o wspólną zabawę, a jeśli komuś ona nie odpowiada, albo ta zabawa mu się przejadła, to jego prawo, pisać tutaj nikt nikomu nie każe.
A tak z innej strony chciałbym zauważyć, że krzyczeć, że źle się dzieje w państwie duńskim jest najłatwiej, ale też daje to najmniejsze, bo w 99% przypadków żadne, efekty. Dużo bardziej skuteczne jest zaproponowanie czegoś samemu reszcie i zapytanie się "co oni na to".
Edit: Łups, coś się poedytowało jak pisałem posta. Cóż, swojego nie usuwam, żeby nie wprowadzić przypadkiem zamętu. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 09-05-2009, 21:52
|
|
|
Jako przedstawicielka tak zwanych "starych wyjadaczy" mogę tylko potwierdzić słowa Morga. Osoby tworzące WiP i AntyWiP zaczęły działalność na tym forum wiele lat temu, pisały sporo i szczerze mówiąc w którymś momencie zaczęły się trochę kończyć pomysły (a pisanie po kilka razy tego samego to zdecydowanie nie jest to). Poza tym przez te lata zmieniło się mnóstwo rzeczy na czele z tak zwanym statusem życiowym - w momencie, gdy kończy się studia i rozpoczyna karierę zawodową, czas wolny (a przede wszystkim siły na twórczą działalność) stają się towarem raczej deficytowym.
To nie jest tak, że nas coś z Multiświata wygoniło. Gdybyś popatrzył na historię postów kawałek wstecz, zapewne zauważyłbyś, że w tej chwili dział ten i tak tętni życiem w porównaniu z tym, co działo się rok czy dwa lata temu. Niewątpliwie zawdzięczamy to napływowi "świeżej krwi" i bardzo dobrze, kiszenie się przez cały czas w tym samym sosie jest nudne. Nie zmienia to faktu, że części z nas zabawa znudziła się zapewne definitywnie, część ma okresy, kiedy ma ochotę coś popisać (oraz takie, kiedy zwyczajnie nie ma ochoty i kropka), podciąganie tego pod spiskowe teorie naprawdę mija się z celem. Oczywiście prawdą jest, że nie każdemu każda forma zabawy będzie odpowiadać i nie każdy z każdym się lubi, to chyba dość naturalne i trzeba się z tym pogodzić. Ja na przykład nie lubię walczyć :)
Co do Gekihenu: zawsze jest tak, że po początkowej fazie podekscytowania nową zabawką przychodzi okres zastoju (chyba, że jest gdzieś druga strona, z którą należy rywalizować, ale to z kolei jest konfliktogenne i stresujące). W tym przypadku zastój nastąpił w dużej mierze dlatego, że po drodze wyniknął inny quest (ten gondorski), który wymagał naprawdę dużej aktywności, żeby nadążyć za przeciwnikiem. Ja nie wyrobiłabym z dwoma na raz, da mnie pisanie na Gondor oznaczało zarywanie kolejnych nocy. Poza tym większość ekipy, która Gekihen zaczynała, uznała, że jednak pisać nie będzie (brak czasu, weny, cokolwiek). Została nas nieduża grupka, która questa kontynuować jak najbardziej zamierza, ale niekoniecznie w jakimś dzikim tempie. Na inne inicjatywy jesteśmy otwarci, ale musiałoby być to coś, co nam podejdzie, ja na przykład nie mam w tej chwili ochoty na przepychanie się z jakąś "wrogą" drugą stroną. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|