[Pan B]

Gunter Goldengiven
Wampir (czarno-wstążkowiec)
wiek nieważny dla wampira (zawsze wygląda młodo)
182cm,

Długie czarne lekko faliste włosy po ramiona, chudy jak diabli, smukła pociągła twarz przez większość czasu zakrywana włosami (tak że wystaje tylko prawie idealnie szpiczasty nos) Oczy jak u narkomana który dawkował ostro przez tydzień.

Ubrany w coś podobnego do garnituru, czarne buty, czarne spodnie , czarna marynarka, czarny krawat i różowo-seledynowa koszula (plamki seledynowe na różowym tle), na to wszystko płaszcz jak z horrorów, szeroki, długi, czarny od zewnątrz, czerwony od wewnątrz i postrzępiony na końcu. Na głowie cylinder taki jaki noszą iluzjoniści (nie, nie ma tam królika)

Podczas chodzenia towarzyszu mu cichutkie pobrzękiwanie monet. Zawsze chodzi lekko zgarbiony. Stąpa lekko i cicho - raczej 'sunie'(tak że jedynym dźwiękiem towarzyszącym mu jest owo pobrzękiwanie). Czasami mruczy coś pod nosem. Odnosi się mile i kulturalnie do obcych, krewnych jak i ... no tak... nie ma przyjaciół. W nocy większość ludzi ucieka, szczególnie dzieci. W dzień rzadko wychodzi, jest wtedy zmęczony i poirytowany (znosi światło dnia, lecz nie za bardzo je lubi).

Kilka słów o sobie:
"Hmmmmm.... nie wiem co powiedzieć. Pierwszy raz ktoś pyta mnie czy mam coś do powiedzenia. Eeeee....hmmm..... chciałbym pozdrowić... nie, nie, jeszcze raz zacznę.
EHEM! Chcę tylko powiedzieć że ...>gzrwt<...BĘDZIECIE SIĘ SMAŻYĆ W PIEKLE!!! >gzwtrg< ... oh... proszę mi wybaczyć"
no tak, ma czasami przejawy swej pierwotnej natury, ale potrafi z tym walczyć

[Kitkara666]

Victoria Loren.
Uczennica Śmierci.
Wiek: Trudno powiedzieć, kiedy przebywa się w miejscu pozbawionym czasu. Z wyglądu około dwudziestu lat, wzrost 169cm.

Przez przebywanie ze Śmiercią jej włosy przybrały trupio biały kolor, kiedyś były brązowe. Jasna cera, szczupła sylwetka i kocie, zielone oczy podkreślone czarnym makijażem nie jednego przyprawią o dreszcze. Ubrana zazwyczaj w długą, podkreślającą figurę, czarną szatę z kapturem i czarne glany. Towarzyszy jej nie odłączny, czarny jastrząb, oraz tradycyjna kosa <jak u jej mistrza>. Porusza się bezszelestnie, kiedy chce, jednak zawsze z gracją i dostojeństwem. Kiedy wyrusza po duszę <bo akurat Śmierć ma dzień wolny> dosiada swojego czarnego konia - klaczy imieniem Lili.
Jeśli akurat ma wolne pojawia się w różnych odpowiadających jej miejscach i używa swojej mocy wedle jej własnego widzimisię <podobno nawet Śmierć woli nie zawracać jej głowy>.
Victoria z charakteru jest raczej cicha i niezbyt miła. Kiedy wykonuje zadanie z nikim sie nie patyczkuje, szczególnie nie znosi magów, którzy z głupich powodów ją wzywają, kiedy akurat ma "dyżur". Bywa że ma swoje humory <jak to kobieta>, czasami jest miła czasami nie, ale zawsze ma do wszystkiego chłodny stosunek.

Kilka słów o sobie:
"Jak mnie wkurzysz, pożałujesz."

[Sasayaki]

Fiona Gallows
Człowiek, czarownica-dziennikarka
167cm

Fiona pracuje dla Williama DeWord w dziale horoskopów i porad.

Wygląd dziewczyny sieje co najmniej powszechne zgorszenie wśród czarownic. Mianowicie dlatego że kilka miesięcy temu obcięła swoje rude włosy na modłę chłopięcą i choć teraz są już trochę dłuższe wciąż nie przekroczyły tej subtelnej granicy pomiędzy męskim a damskim uczesaniem tworzonej przez ramiona. W dodatku jej sylwetka sprawia wrażenie jakby była zrobiona z tyczek do fasoli.

W przeciwieństwie do większości wiedźm ma ona dość luźne podejście do kwestii nie noszenia spodni, jednak jej ubrania są obowiązkowo czarne. Nosi też wytarty czarny kapelusz- jak przystało na wiedźmę. Strój uzupełniają wielkie, wodoodporne, skurzane buciory.

Towarzyszy jej bardzo inteligentna fretka o imieniu Jose.

Kilka słów o sobie:
"Ustalmy jedno: To ja tu zadaję pytania."

[Asthariel]

Thomas Astarin
Skrytobójca
Wiek: 21
183 cm

Dość wysoki mężczyzna, lecz chudy jak szczapa, przy swoim wzroście waży jedynie 55 kg. Blond włosy sterczą mu na wszystkie strony, a grzywka opada na lewe oko, niemiłosiernie go przy tym irytując. Wierny tradycjom gildii ubiera się na czarno, głównie w płaszcz z kapturem, gdy jednak wyjedzie z miasta, od razu zmienia ubiór na jakiś mniej rzucający się w oczy.
Bardzo szybko czyta i pisze, najczęściej można go spotkać pogrążonego nad książką. Z racji swojej wątłej fizjonomii wyspecjalizował się w broni lekkiej i krótkiej, jak rapiery i sztylety.
Gildia jest bliska wyrzucenia go z organizacji, ze względu na niechęć do zabijania bez dobrze uzasadnionego powodu, chyba, ze przyda się w inny sposób.
Porusza się szybko, długimi krokami, przez co często musi się zatrzymywać, by poczekać na innych.
Cynik, stara się być miły dla innych, gdy jednak ktoś go irytuje, zaczyna wionąć sarkazmem i źle ukrywaną ironią.

Kilka słów o sobie:
"Pakuję się w to tylko ze względu na czekające mnie profity z tego płynące. Coś jeszcze?"