historyjka |
Wersja do druku |
Shinigami-san
Straszny Pan Morderca
Dołączyła: 03 Maj 2007 Skąd: Poznań/Inowrocław Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 30-05-2007, 17:52 historyjka
|
|
|
Proponuję zabawę w pisanie śmiesznej historyjki. Polega to na tym że każdy wymyśla 4 słowa pasujące kontekstowo do zdania wymyślonego przez poprzednika, w te 4 słowa nie są wliczane spójniki
np:
Było sobie zło...
...które miało zielone uszy...
...i nie chciało iść.
Zdania nie muszą być logiczne, ważne żeby był zachowany jakiś kontekst zdania :) Proponuję pisać na czerwono żeby zdania historyjki były widoczne.
To ja zaczynam
Była sobie mucha... |
_________________ "Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"
|
|
|
|
|
Ewan
8th Fallen Angel
Dołączył: 29 Maj 2007 Skąd: Białysotk Status: offline
|
Wysłany: 30-05-2007, 18:05
|
|
|
...która radosnie sobie bzykała... |
_________________
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 30-05-2007, 18:05
|
|
|
Która zjadła krokodyla |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
DeadJoker
Soul Loser
Dołączyła: 02 Lut 2007 Skąd: Prosto od krowy! Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 30-05-2007, 18:10
|
|
|
z tego powodu miała niestrawność. |
_________________ Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
|
|
|
|
|
Ewan
8th Fallen Angel
Dołączył: 29 Maj 2007 Skąd: Białysotk Status: offline
|
Wysłany: 30-05-2007, 18:11
|
|
|
a potem zatwardzenie |
_________________
|
|
|
|
|
wiluS
akka\Semper fidelis
Dołączył: 26 Lip 2006 Status: offline
|
Wysłany: 30-05-2007, 18:49
|
|
|
(niewrażliwość na znaki interpunkcyjne też jest wymagana?)
...a potem zatwardzenie. Nadszedł ten wiekopomny dzień... |
_________________
|
|
|
|
|
voyager
I'm a men of the NERV
Dołączył: 29 Gru 2006 Skąd: Rogoźnik Status: offline
|
Wysłany: 30-05-2007, 19:53
|
|
|
wszyscy poszli do kościoła |
_________________ All around me are familiar faces
Worn out places
Bright and early for their daily races
Going nowhere
Their tears are filling up their glasses
No expression
Hide my head I want to drown my sorrow
No tomorrow
|
|
|
|
|
Mara
High
Dołączyła: 05 Maj 2007 Skąd: spod łóżka Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja
|
Wysłany: 30-05-2007, 19:58
|
|
|
a ona nie przez zatwardzenie... |
_________________ "Shut up and keep up squeezing the monkeys!"
|
|
|
|
|
Shinigami-san
Straszny Pan Morderca
Dołączyła: 03 Maj 2007 Skąd: Poznań/Inowrocław Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 30-05-2007, 20:26
|
|
|
... co wywołało u niej depresje... |
_________________ "Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 30-05-2007, 20:51
|
|
|
Zwracam uwagę, że ten temat się dubluje z tematem, który już był, co dawałoby mi podstawę do jego usunięcia. http://forum.tanuki.pl/tematy18/2104,180.htm
Dwa, sugerowałabym jednak, żeby po pierwsze, powstrzymać się od niesmacznych opisów, po drugie, żeby dopisując przeklejać to co napisali poprzednicy.
Po trzecie, jeśli poziom absurdu przekroczy masę krytyczną, temat poleci do kosza, jako spamogenny. |
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 05-06-2007, 11:33
|
|
|
Była sobie mucha, która radosnie sobie bzykała. Pewnego dnia zjadła krokodyla z tego powodu miała niestrawność a potem zatwardzenie. Nadszedł ten wiekopomny dzień wszyscy poszli do kościoła a ona nie przez zatwardzenie co wywołało u niej depresje. Jak to u much bywa, zdechla z tej rozpaczy.
Scalilam to troche, dodalam swoje zdanie. Zycze milej zabawy, jak wspomniala IKa, w miare rozsadne i trzymajace sie kupy zdania pisac. Nie psujcie innym zabawy. Kopiujcie tekst z ostatniego posta i dopisujcie |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
voyager
I'm a men of the NERV
Dołączył: 29 Gru 2006 Skąd: Rogoźnik Status: offline
|
Wysłany: 05-06-2007, 13:07
|
|
|
Była sobie mucha, która radosnie sobie bzykała. Pewnego dnia zjadła krokodyla z tego powodu miała niestrawność a potem zatwardzenie. Nadszedł ten wiekopomny dzień wszyscy poszli do kościoła a ona nie przez zatwardzenie co wywołało u niej depresje. Jak to u much bywa, zdechla z tej rozpaczy.
...Ciało zauważył przechodzący obok Tinky-Winky... |
_________________ All around me are familiar faces
Worn out places
Bright and early for their daily races
Going nowhere
Their tears are filling up their glasses
No expression
Hide my head I want to drown my sorrow
No tomorrow
|
|
|
|
|
Enkidu
I'll show you the Sky
Dołączył: 09 Kwi 2007 Skąd: Newport/Rzeszów Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 05-06-2007, 13:28
|
|
|
Była sobie mucha, która radosnie sobie bzykała. Pewnego dnia zjadła krokodyla z tego powodu miała niestrawność a potem zatwardzenie. Nadszedł ten wiekopomny dzień wszyscy poszli do kościoła a ona nie przez zatwardzenie co wywołało u niej depresje. Jak to u much bywa, zdechla z tej rozpaczy. Ciało zauważył przechodzący obok Tinky-Winky
...po czym zapakował je do swej czerwonej torby... |
_________________ Hoping for the best but expecting the worst
Do the Kirby dance! <("<) <( " )> (>")>
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 05-06-2007, 14:05
|
|
|
Była sobie mucha, która radosnie sobie bzykała. Pewnego dnia zjadła krokodyla z tego powodu miała niestrawność a potem zatwardzenie. Nadszedł ten wiekopomny dzień wszyscy poszli do kościoła a ona nie przez zatwardzenie co wywołało u niej depresje. Jak to u much bywa, zdechla z tej rozpaczy. Ciało zauważył przechodzący obok Tinky-Winky po czym zapakował je do swej czerwonej torby. Leżały tam również 3 zgniłe jabłka, puszka po Coli i paczka Winterfresh'ów. |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
DeadJoker
Soul Loser
Dołączyła: 02 Lut 2007 Skąd: Prosto od krowy! Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 06-06-2007, 12:22
|
|
|
Była sobie mucha, która radosnie sobie bzykała. Pewnego dnia zjadła krokodyla z tego powodu miała niestrawność a potem zatwardzenie. Nadszedł ten wiekopomny dzień wszyscy poszli do kościoła a ona nie przez zatwardzenie co wywołało u niej depresje. Jak to u much bywa, zdechla z tej rozpaczy. Ciało zauważył przechodzący obok Tinky-Winky po czym zapakował je do swej czerwonej torby. Leżały tam również 3 zgniłe jabłka, puszka po Coli i paczka Winterfresh'ów.
...Wtedy na Tinky Winky padły oskarżenia o homoseksualizm. |
_________________ Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
|
|
|
|
|
|