[herok]

Jak wiadomo czasopismo Kawaii i anime + juz od dawna nie sa w sprzedazy jednak wracam do tego tematu z odczuciem jakby czegos mi brakowalo nie wiem dlaczego ale mam odczucie ze za szybko zostaly wycofane te gazety. Czasami brak mi tego powiewu swiezego druku muskajacy moja twarz przy otwieraniu Kawaii oraz ciekawosci co tam napisali wertujac stronki od poczatku do konca. Dziwne jest to ze mogli cos jeszcze zrobic mogli stworzyc stronke a zrezygnowali calkowicie czy kontynuacja miala by sens? czy powrot gazety oraz jego skladu jest mozliwy? dlaczego nie skorzystali z innych drog? na te i inne pytania odpowiedz dla mnie to archiwum X byla gazeta i juz jej nie ma O_O taki trojkat bermudzki nad nimi sie pojawil.

[Momoko]

Wycofanie Kawaii i Anime+ zdarzyło się w takim nieciekawym dla mnie okresie i w rezultacie odczytałam to jako początek końca kultury m&a. Na szczęście nie spełniło się moje czarnowidzenie^_^
To było wtedy, gdy jeszcze necikiem nie byłam tak obcykana jak obecnie i przez nagłą (nagłą dla mnie, rzecz jasna) kasacje obu gazetek, a zwłaszcza Anime+, bo moim zdaniem dobrze się zapowiadał, czułam się co nieco odseparowana.
Małe miasteczko... gdzie kioski nie są już ludziom przyjazne. I najgorsze, że przez pewien czas nie miałam na co czekać.

[Zegarmistrz]

Mr. Yedi prowadzi w tej chwili Anime Gate. Michio natomiast kręcił się koło tego całego Arigato.

Natomiast czy mi żal Kawaii i Anime +?

Anime+ w ogóle. Kawaii jedynie jako narzędzia centralizującego fandom.

[Tamashi]

Anime+ mi w ogóle nie żal gdyż nawet nie miałem szansy przeczytać lub choćby wziąć do ręki xD. Co do Kawaii, to cóż...prawdą, że się zeszmaciło ale może i trochę mi brakuje tego "starego" Kawaii. Jako, że z Otaku nie jestem zbyt zadowolony chętnie jarzałbym jakieś fajny magazyn o M&A. Tak swoją drogą, to jak stoją sprawy z tym całym Arigatou O.o'''?

[FranzKafka]

Arigatou na razie został przesunięty z grudnia na marzec. Ot tyle wiem :P

[Zegarmistrz]

[Martita]

[korsarz]

Jeśli idzie o Anime+, to trochę szkoda, że zatrzymali się na pierwszym numerze. Bo mogło się to jeszcze rozwinąć.
Kawaii zdecydowanie nie jest mi żal... Parę kolorowych kartek poświęconych pokemonom/digimonom, niewiele (prawie nic) ponad to.
Natomiast żal mi jest Mangazynu... Bo to akurat było dobre...

[Zegarmistrz]

[FranzKafka]

Ja tam za kawai'em nie tęsknię. Nigdy go nie kupowałem, bo pismo nie byłó w moim guście. (Co innego "Otaku"!)

[Nanami]

Kiedyś, jak był mniejszy dostęp do netu, do materiałów o nowych anime, recenzji, kontaktu z fanami itp. to owszem, kupowałam Kawaii z zapałem, mimo ze jak na tamte czasy całkiem niezle nadwerezało moją kieszeń. Ale teraz, w dobie internetu, gdy serwisów z reckami jest mnóstwo, dostep do anglojezycznych, do mang, materiałów promocyjnych, klipów i całej masy innych wytworów - nie kupywałabym, chyba ze z sentymentu.

[GoNik]

*zobaczyla temat*

Ooo... nekromancja... :}

*poszła sobie*

[Grisznak]

Ja Kawaii lubiłem i to bardzo, podobnie Mangazyn. Anime + zupełnie do mnie nie trafiło, nie było tego "czegoś" co by sprawiało, że chce się czytać te teksty.
Z Otaku powoli idziemy do przodu, jeśli się uda, to jeszcze w tym roku przyjmie ono formę regularnie ukazującego się magazynu (i oby płacącego redaktorom!).

Ja Kawaii lubiłem i to bardzo, podobnie Mangazyn. Anime + zupełnie do mnie nie trafiło, nie było tego "czegoś" co by sprawiało, że chce się czytać te teksty.
Z Otaku powoli idziemy do przodu, jeśli się uda, to jeszcze w tym roku przyjmie ono formę regularnie ukazującego się magazynu (i oby płacącego redaktorom!).

[Dembol]

Mi żal tylko tego, że jeszcze nie doczekaliśmy się porządnego pisma mangowego przez te x lat istnienia mangi w Polsce i nie wygląda, żebyśmy się mieli doczekać. ...i Secret Service'a.

[Zegarmistrz]