FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  Kuchnia zjazdowa - czyli ból kucharza albo wakacje
Wersja do druku
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 06-04-2007, 14:16   

Cytat:
Jenoty dostaną listę z najprostszymi potrawami i czynnościami, które należy wykonać, żeby np. zrobić zupę. Poradzą sobie. Nie będzie osób, które będą stały przy kuchni, ewentualnie pilnowały, czy inni dobrze robią. A jeśli nie, to są chińskie zupki i kanapki.


Rozwiązanie to nie ma sensu.

Wiem, bo kiedyś sam tak uczyłem się gotować. Generalnie oznaczało to, że przez miesiąc jadłem mięso, które z zewnątrz było spalone i surowe wewnątrz, przygryzając chrupiącym ryżem etc. O innych wypadkach związanych z ogniem nie warto wspominać. Przy czym nie każdy ma moje samozaparcie. Dla większości naszych polecenie "ugotuj" zakończy się komunikatem "nie umiem".

Do tego dochodzą jeszcze takie rzeczy, jak zdolności organizacyjne Jenotów oraz limitowane miejsce na kuchence, bowiem, niezależnie czy gotuje się dla jednej osoby, czy dla 10 zawsze i tak zajmuje się tyle samo palników.

W efekcie pomysł ten skończy się na bandzie jenotów snujących się i nażekających, że są głodne.

Jedynym sensownym rozwiązaniem jest wyznaczenie osób chętnych i potrafiących gotować oraz przydzielenie im pracy. Organiazacja grup gotujących nie jest już konieczna.

Za to na taką ilość ludzi sensowne byłoby stworzenie regimentu krajającego i mieszającego, a kucharzom pozostawienie jedynie pracy nadzorczej, kosztującej i przyprawiającej.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Bianca
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 06-04-2007, 14:19   

Zegarmistrz napisał/a:
Jedynym sensownym rozwiązaniem jest wyznaczenie osób chętnych i potrafiących gotować oraz przydzielenie im pracy. Organiazacja grup gotujących nie jest już konieczna.

Za to na taką ilość ludzi sensowne byłoby stworzenie regimentu krajającego i mieszającego, a kucharzom pozostawienie jedynie pracy nadzorczej, kosztującej i przyprawiającej.

Zeg..... tylko ze problem jest w:
1) braku pojemnosci garnkow - bo juz w zeszle lato w kaziowce ryz wychodzil gora i starczalo go akurat na wszystkich (albo i nie)
2) rozniacach "por obiadowych" oraz preferencjach (wegetarianie vs. wielbiciele ostrej kuchni vs. pare innych)
3) narzekaniach finansowych czesci ekipy ("na stole jest zupa a oni jedza kanapki", "maja kole", "maja ser", "maja nutelle", "jajecznica na obiad jest za droga")
Powrót do góry
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 06-04-2007, 14:20   

Cytat:
Jedynym sensownym rozwiązaniem jest wyznaczenie osób chętnych i potrafiących gotować oraz przydzielenie im pracy. Organiazacja grup gotujących nie jest już konieczna.

Owszem, to ma już sens. Tylko, ile takich osób się znajdzie? Teoretycznie pań na zjeździe powinno być sporo, a jednak płeć piękniejsza w kuchni radzi sobie przeważnie lepiej niż my.
Powrót do góry
IKa Płeć:Kobieta

Dołączyła: 02 Sty 2004
Status: offline

Grupy:
WIP
PostWysłany: 06-04-2007, 14:26   

................AHA
rozumiem, że mam poświęcić 2 godziny codziennie, żeby ugotować coś do 30 osób................ bo jestem kobieta, tak?

Zeg
NIE będzie osób które gotują dal wszystkich. Jak chcesz, to sobie sam gotuj dla 30 osób, po 2 godziny dziennie, przez 14 dni.

Dziękuję bardzo panom, którzy nie mają zielonego pojęcia o aprowizacji i gotowaniu na 30 osób, za pomysł.

Ja przeżyję na zupkach chińskich.

ide szukac domków - bo takie było założenie.
- szukamy raczej domków (z tych większych), z kuchnia i łazienką (internaty odpadają w przedbiegach)
- w cenie ok 20 zł/noc - przy czym DA się znaleźć np domki 10 osobowe, które nie są drogie, w cenie porównywalnej do Kaziówki,
- dlaczego domki? A bo w tym momencie na oko jest 30 osób. Można wynająć np. 4 domki 6cio osobowe i zarezerwować jeden dodatkowo - jeśli nie przyjedzie 6 osób, po prostu się odwoła rezerwację. W przypadku wynajęcia domu i zarezerwowania miejsc na 30 osób, trzeba będzie i tak zapłacić za te, co nie przyjadą - niestety.
- istnieje tez duża szansa, że każą zapłacić kaucję - ponieważ grupa jest liczna, a w przypadku nie przyjechania - właściciele tracą pieniądze i miejsca wakacyjne

Domki z kuchnią mają tę zaletę, że każdy może sobie coś upichcić. Gotować na 30 osób nie zamierzam, nie zamierzam też (przede wszystkim) psuć humoru ludziom i warczeć na nie, że mają się oderwać od swoich zajęć/wstać, bo jest ich dyżur w kuchni, albo poganiać do zmywania/wynoszenia śmieci/sprzątania. Są wakacje w końcu, ne?

Szukanie:
Bambosh szuka w swoich okolicach
Majeczka w centrum
Ysen ma południowy-wschód (świętokrzyskie i okolice)
IKa - swoje okolice w górę mapy

Linki wklejamy w temacie. Bierzemy pod uwagę wszystkie wymienione czynniki, plus dojazd. Plus pies. Plus dostępność do kuchni dla nas. (Gotująca gospodyni, która bierze za to 12 zł nas chyba nie urządza, dwa, uwiązuje do stałych pór posiłków)

ŻADNYCH DZIECI! ABSOLUTNIE WYKLUCZONE


Ostatnio zmieniony przez IKa dnia 06-04-2007, 14:31, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 06-04-2007, 14:30   

Cytat:
................AHA
rozumiem, że mam poświęcić 2 godziny codziennie, żeby ugotować coś do 30 osób................ bo jestem kobieta, tak?

IKuś, ja gotowac mogę, jakby co. A o aprowizacji nieco wiem, bo robiłem na koloniach za opiekuna. Niemniej jenoty są dorosłe i nad nimi zapanowac łatwiej.
Powrót do góry
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 06-04-2007, 14:33   

Bianca napisał/a:
1) braku pojemnosci garnkow - bo juz w zeszle lato w kaziowce ryz wychodzil gora i starczalo go akurat na wszystkich (albo i nie)


Co by nie robić, to i tak garnków 30 osobowych mieć nie będziemy. Będzie trzeba niestety gotować na kilka porcji i bez dań powstających długo, np. pierogów.

Bianca napisał/a:
2) rozniacach "por obiadowych" oraz preferencjach (wegetarianie vs. wielbiciele ostrej kuchni vs. pare innych)


Dwa problemy: wegetarianie i alergicy. Ostrym można postawić na stole pieprz i liczyć na to, że wykażą się samodzielnością.

Jako, że zapewne i tak będziemy musieli gotować na dwie zmiany, to po prostu będzie się przyżądzało dwie potrawy: jedną jarską (lub z opcją bezmięsną) i drugą niealergiczną (lub z opcją niealergiczną). Ryb jeść nie musimy... Zresztą i tak łatwo się psóją.

Pytanie brzmi: kto to będzie robił?

Realistycznie patrząc: Ja, Ty, Grisznak w różnej konfiguracji. Oraz Bambosh!

Cytat:
3) narzekaniach finansowych czesci ekipy ("na stole jest zupa a oni jedza kanapki", "maja kole", "maja ser", "maja nutelle", "jajecznica na obiad jest za droga")


Jeśli nie mają ochoty, to mogą niejeść.

Cytat:
NIE będzie osób które gotują dal wszystkich. Jak chcesz, to sobie sam gotuj dla 30 osób, po 2 godziny dziennie, przez 14 dni.


Dlatego mówie: kilku kucharzy i grupa krojąco - mieszająca. Bo dla 30 osób naraz fizycznie tego nie da się zrobić! Proponowałbym to rozbić na 2-3 zespoły liczące jednego kucharza i 2 podwykonawców (tzn. wykonujące wszystko, co wymaga fizycznego wysiłku), gotujące maksymalnie dla 10-15 osób.

Cytat:
Dziękuję bardzo panom, którzy nie mają zielonego pojęcia o aprowizacji i gotowaniu na 30 osób, za pomysł.


Dziękuje bardzo za uznanie.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
IKa Płeć:Kobieta

Dołączyła: 02 Sty 2004
Status: offline

Grupy:
WIP
PostWysłany: 06-04-2007, 14:51   

Zegarmistrz napisał/a:
Realistycznie patrząc: Ja, Ty, Grisznak w różnej konfiguracji. Oraz Bambosh!
Mnie nie licz.

Zegarmistrz napisał/a:
Co by nie robić, to i tak garnków 30 osobowych mieć nie będziemy. Będzie trzeba niestety gotować na kilka porcji i bez dań powstających długo, np. pierogów.
Dlatego domki i podział na grupy? Dlatego mniej obliczeń na "wspólną kasę"? Dlatego kazdy domek sobie sam gotuje i sam się aprowizuje? Dlatego nie ma kłótni: za dużo sera, za duzo koli, za dużo chipsów! za duzo nutelli! a ja nie jem szynki, więc czemu mam za nia płacić? a ja przywiozłam/em 2 zgrzewki koli i 3 zgrzewki wody więc ja nie powinienem płacic do wspólnej kasy? o, robisz nalesniki??? to my tez chcemy! (i delikwent dorabia górke ciasta i smaży, smazy, a towarzystwo czeka...), o ogórkowa? a ja nie luubię ogórków... zrobie sobie kanapkę.

Cytat:
Jako, że zapewne i tak będziemy musieli gotować na dwie zmiany, to po prostu będzie się przyżądzało dwie potrawy: jedną jarską (lub z opcją bezmięsną) i drugą niealergiczną (lub z opcją niealergiczną). Ryb jeść nie musimy... Zresztą i tak łatwo się psóją.
Kto będzie gotował? Kto będzie stał przy garach dwie godziny i gotował na 30 osób? Zresztą są wakacje - można się żywic kanapkami i zupami chińskimi- tak się zwykle deklaruje. Tylko, że jesli ktoś chce sobie zrobić jajecznice, to jest od razu kilka osób, które też by chciały...
Cytat:
Jeśli nie mają ochoty, to mogą niejeść.
Błąd. Jesli nie ma kto ugotować, to moga nie jeść. Jesli się ugotuje coś, to zjedzą wszyscy. a ty na końcu, jesli starczy.

Dlatego podział na domko-grupy był dyskutowany. i przedyskutowany. i chyba się z nim zgodzilismy. bo odpada problem wspólnej kasy na produkty, których kilka osób nie je, a płaci, (szynka, kola, ser), lub kasa na produkty "niepodstawowe". bo domek się rozlicza we własnym zakresie.
Cytat:
Dlatego mówie: kilku kucharzy i grupa krojąco - mieszająca. Bo dla 30 osób naraz fizycznie tego nie da się zrobić! Proponowałbym to rozbić na 2-3 zespoły liczące jednego kucharza i 2 podwykonawców (tzn. wykonujące wszystko, co wymaga fizycznego wysiłku), gotujące maksymalnie dla 10-15 osób.
czas.
[ierwsza grupa zaczyna o 13, gotuje godzinę, zjada, zmywa, wchodzi druga, gotuje, zjada, zmywa, wchodzi trzecia, gotuja zjada zmywa. trzecia grupa zjada obiad o godzinie 17.
Garnki trzeba umyć.
Zeg. TO jest NIEWYKONALNE jenocio.
bo w grupie muszą być osoby, które wstają o jednej porze.
grupa pierwsza, poranne ptaszki, wstaje, i che sobie zorbić ok 13 obiad - nie da się, bo grupa druga własnie wstała i robi sobie obiadosniadanie a garnków zabrakło. trzecie się nie doczeka i robi sobie kanapki.

I jeszcze jedna sprawa - SĄ WAKACJE! Już porzednio przy ponad 20 osobach nie wypalił pomysł podziału, i np Xen zgrzytając zebami musiał zmywac po kimś, bo kubeczków zabrakło. A śmieci same sie wynosiły na Bindugę... Ludzie sa NA wakacjach! NIE chcą OBOWIAZKÓW.

i to poprzednio, był sarkazm, a nie komplement.

Zamiat gadać to może zacznijcie szukać domków, co?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 06-04-2007, 15:36   

1.
Cytat:
Domki z kuchnią mają tę zaletę, że każdy może sobie coś upichcić.


I tę wadę, że ich na razie NIE MA. Jak będą, to będziemy mieli zjazd w domkach, więc PO CO podnosi się tu wyższość domków nad internatem?!

2. Nie, nie mam pomysłu na zneutralizowanie pijanych weselników. Patrz wyżej.

3. Nie mam zamiaru dyskutować na tematy kuchenne. Chcę mieć po prostu jasno i wyczerpująco powiedziane czego kucharzącym trzeba (przede wszystkim ilość i jakich garnków, noży etc.) by mogli uruchomić na raz trzy kuchnie.

Co do lodówki i umywalek:

- niewykluczam, że znalezienie dwóch dodatkowych lodówek będzie wykonalne;
- nie, umywalek nie ma, trzeba będzie nosić do łazienki; jest tam dużo umywalek i osobne zamykane toalety;

4. Liczę, że kucharze dojdą do konstruktywnych wniosków, ja się dostosuję; z dyskusji się wyłączam i wszelką odpowiedzialność za kwestię kuchenne zostawiam na ich barkach, amen.

5. Najważniejsze

Uprasza się o NIE mieszanie argumentów "jak to rozwiązać?" z "a czemu tutaj a nie w domkach?".

Jak będą domki, to będą domki, na razie chcę wiedzieć co jeszcze mam przygotować.

_________________
I can survive in the vacuum of Space


Ostatnio zmieniony przez Ysengrinn dnia 06-04-2007, 15:50, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 2 z 2 Idź do strony Poprzedni  1, 2
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group