Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Film HHGG (Autostopem przez Galaktykę) |
Wersja do druku |
tilk
Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 20-02-2005, 16:35 Film HHGG (Autostopem przez Galaktykę)
|
|
|
Jak wiadomo, film ten planowany był przez wieczność, scenariusz był zmieniany kilkukrotnie, zmieniali się potencjalni reżyserzy. Po śmierci Douglasa Adamsa scenariuszem zajął się Karey Kirkpatrick, znany z "Chicken Run". Produkcją filmu zajął się... Disney, a reżyseruje go dwóch panów zajmujących się wcześniej krótkimi filmami reklamowymi. Film jest już na ukończeniu, premiera planowana jest na 29 kwietnia, dostępny jest trailer.
Nasuwają się pewne wątpliwości. Czy film HHGG nie został nadmiernie "zhollywoodczony" i ogłupiony? Niektórzy uważają, że Amerykanie nie powinni filmować ekranizacji brytyjskiej twórczości. Inni z kolei uważają, że wybór aktora odgrywającego postać Forda Prefecta jest nietrafny, albo że coś jest nie tak z wyglądem Marvina, "Serca ze Złota", czy sub-eta elektrokciuka. Jedno jest pewne - film z pewnością będzie inny, niż książki, audycje czy serial TV, ale wcale nie musi go to dyskredytować. Film jest z pewnością innym medium, niż książka, i pewne zmiany są konieczne, aby spodobał się nie tylko fanom. W każdym razie... ja czekam z niecierpliwością i nadzieją, że mimo wszystko nie skopali tego filmu. |
|
|
|
|
|
Mazoku
Dołączył: 20 Lut 2003 Skąd: znienacka ;) Status: offline
|
Wysłany: 20-02-2005, 22:24
|
|
|
Jakiś czas temu usłyszałem o tym projekcie, sprawdziłem pierwszy teaser (ten z ziemią eksplodującą przy akompaniamencie "What a wonderful world"... genialne ^^) i muszę przyznać, że film mnie zainteresował. Nowy trailer natomiast prezentuje się jeszcze ciekawiej. Coś z tego może być ^^
Co do "skopania" filmu... Owszem, Amerykanie wykazują do tego szczególny talent... Ale to negatywne myślenie. Autostopem... to historia, która była opowiadana w tylu różnych mediach - słuchowisko radiowe, książka, gra komputerowa, serial... Więc nie widzę powodu, by nie miała się też sprawdzić na wielkim ekranie. Szczególnie, że scenariusz napisał (na tyle na ile zdołał... niestety) sam Adams i zawarł w nim trochę świeżych pomysłów. Jeśli tylko panowie ze Świętego Gaju nie będą chcieli wpychać do niego na siłę za dużo własnych tandetnych żartów, to powinno być całkiem dobrze.
Natomiast czepianie się designu to już czyste malkontenctwo. Mnie na przykład Paranoid Android bardzo się podoba (chociaż zastanawia mnie to, która firma zaprojektowałaby swojego androida tak, żeby nawet z zewnątrz wyglądał na wiecznie zdołowanego... nie ma to chyba zbyt wielkiego przełożenia na sprzedaż).
Cóż, pozostaje tylko czekać do... kwietnia? Toż to data premiery światowej... Polska to niestety wciąż nie świat i chyba przyjdzie nam poczekać trochę dłużej :/ |
_________________ You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^ |
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-02-2005, 10:49
|
|
|
Mazoku napisał/a: |
(...) (chociaż zastanawia mnie to, która firma zaprojektowałaby swojego androida tak, żeby nawet z zewnątrz wyglądał na wiecznie zdołowanego... nie ma to chyba zbyt wielkiego przełożenia na sprzedaż).
|
Mali i miekcy?
Film bedzie naladowany efektami, nakrecony po amerykansku..ale.. wierze, ze bedzie lepiej niz dobrze.
"Autostopem.." jest rzeczywistoscia, ktora mozna przedstawic na tak wiele sposobow, iz amerykanski nie moze byc najgorszy, prawda? Prawda?! |
|
|
|
|
|
Ryuzoku
Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 12-06-2005, 10:44 Autostopem przez galaktykę
|
|
|
no to tak, o co w takim topicu może chodzić?czy ktoś już na tym że był, jakie wrażenia i czy warto?
poza tym pewnie nie za wiele bo książki nie czytałem nie licząc recenzji, ale że zapowiadało się całkiem ciekawie to i ciekaw jestem jak film wyszedł... |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 12-06-2005, 10:53
|
|
|
Czytałem książkę jakiś czas temu... NIezła komedia science - fiction, lecz nieco zbyt chaotyczna i nie poskładana jak mój gust. Za to odpowiedź na Zasadnicze Pytanie była powalająca. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
tilk
Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 12-06-2005, 13:13
|
|
|
Bardzo dziękuję, zapomniałam o tamtym temacie. Scaliłam oba. A co do filmu - zastanawiam się, czy się nie wybrać, ale wolałabym wiedzieć, czy nie spaprano tego tak, że szkoda pieniędzy na bilet... |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Ryuzoku
Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 13-06-2005, 16:13
|
|
|
sorrki takto za off-topa ale naprawde niie zaówazyłem^^"
(tai terazp osypały sie jeszcze jedno zdaniówki) |
|
|
|
|
|
Nomikyo
Dołączyła: 06 Sty 2005 Skąd: z lasu Status: offline
|
Wysłany: 14-06-2005, 17:14
|
|
|
ja nie czytalam osobiscie ksiazki, ale chyba przeczytam.. po obejrzeniu filmu stwierdzilam ze mam nowa lekturke na wakacje ;P |
_________________
"Nie oszukuj siebie i mnie. Nie oszukuj siebie, nie oszukuj mnie..." |
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 27-07-2005, 14:15
|
|
|
Zostałam ostatnio przez znajomą na to wyciagnięta. Przyznam tylko, że ktoś podprowadził z mojej biblioteczki domowej książkę, więc niestety nie miałam jak porównać... A czytałam ją kilka lat temu, więc pamiętam dość mgliście.
Sam film był mocno chaotyczny, ale to dokładnie tak jak książka. Miał momenty genialne, ale brakowało mu jakiejś sensownej linii fabularnej, z tym, że z tej książki nie dałoby się jej wyciągnąć. Marvin w stylu s-f z lat 60. był... no, nie wiem. Nie pamiętam, jak był w książce opisywany. W każdym razie zachowywał się prawidłowo. Romans Artura i Trill był chyba wyraźniejszy niż w książce, trochę hollywoodzki w końcu. I jakoś nie bardzo mnie zachwycili Vogoni - jakoś tak mocno przeciętnie wyglądali.
Natomiast mocne strony: Artur - dokładnie tak go sobie wyobrażałam; Zaphod - nie pamiętam książkowego, ale pasuje do tego, co pamiętam i ładnie rozwiązano sprawę jego dwugłowości; no i hala montażowa planet była bezbłędna.
W sumie iść na to na pewno można, chyba jakaś śmiertelna obraza książki się nie dokonała... Ale też nie każdemu musi ta niepozbierana fabuła odpowiadać. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|