[Zegarmistrz]

Obserwuje sobie co się dzieje wokół mojego artykułu o Wadach DnD w Inkluzie ( http://www.inkluz.pl ) i puchnę z dumy, bo mi właśnie spamują pochwałami po skrzynce.

Artykuł ten dotyka zagadnień nazywanych Sztuką RPG i (podobnie jak poprzedni o układaniu scenariuszy) zbiera pochwały. Jest to dla mnie przynajmniej dziwne, bowiem tym razem nie dotyka on rzadnych zagadnień merytorycznych, a jest felietonem, wchodzącym z buciorami w kwestie filozoficzno - etyczno - metodologiczne fandomu.

W odróżnieniu od większości tego co pisałem (przez ostatni rok były to głównie recenzje podręczników, czasem scenariusze) przydatność artykułu w życiu codziennym jest znikoma... Nie mniej jednak rzaden z tamtych nie wzbudził jakiegokolwiek zainteresowania...

Co sprawia, że ludzie miast tego, co może im się przydać wolą mętne artykuły polemiczne, w których jakiś X wykłuca się z połową Fandomu lub przedstawia własną wizję rzeczywistości tudzież obrzuca kogoś błotem, albo ogłasza (jak ja), że walczy z zabobonem i ciemnogrodem? Tudzież szarga świętości (no dobra... my dokonujemy licznych profanacji... ale nie mamy na to filozofii... mam wrażenie, że to bardzo ważne mieć filozofie... niektórzy bez niej nie potrafią się ruszyć do kibla*)

I czy czasem nie popełniamy błędu? Może powinniśmy TEŻ wyprodukować swoją filozofię oglądania Mangi i Anime, w myśl której GitS byłby ZŁY!!! Albo pisać żale o nędzy polskiego fandomu? Może przyciągnęłoby to większą uwagę niż jakieś nudne recenzje? (ironia).

*Z doświadczenia empirycznego wiem, że jest zwykle drukowana na papierze dobrej jakości. Może to powód?

[IKa]

*przed przeczytaniem twojego artykułu*
Ja tylko tak na marginesie ...
artykuł na temat nędzy i cierpietnictwa polskiego fandomu, tudzież szaragania świetości ("płacę więc wymagam jakości i głośno o nią wołam") to było już na ACP by Yoghurt.

A artykuły polemiczne maja to do siebie, iż wzbudzają emocje. Ich wyrzucenie z siebie daje już swego rodzaju namiastke "katharsis", tudzież chwilowe poczucie zwiekszenia własnej wartości, przez zbluzganie autora, bądż przeczytanie i podbudowanie się faktem, że jest jednak ktoś, kto myśli podobnie do nas. Zresztą, podobnie jest chyba z pisaniem komentarzy do anime, lub odpowiedzi na nie ;3

[Avellana]

Czy powinnam wyprodukować artykuł o naszych ocenach i komentarzach? Tylko nie mielibyśmy co z nim zrobić...

[Zegarmistrz]

[Avellana]

A nie, źle się zrozumieliśmy. Chodziło mi o zanalizowanie zjawiska "A on zjechał moje ulubione anime!!! Na pewno jest mały i ma wszy!", tudzież podejście ludzi do krytyki jako takiej.

[IKa]

offtop
A wiecie co, to jest myśl... Artykuły na "powazniejsze" tematy (nie tylko porównanie Sailor Moon z Saint Seiya XD) ale np o różnych "zjawiskach" powiązanych z M&A... *mózg zaczyna parować* ... Dział Artykuły ... *intensywnie kombinuje*
end offtop

[Zegarmistrz]

[Mizuumi]

[Zegarmistrz]

Mizuumi - przeczytaj ostatnie zdanie.

[IKa]

dobra, nie kłóćcie się... to jest kwestia daleeekiej niesprecyzowanej, przyszłości, na razie jest za przeproszeniem, zapierdziel z całą resztą...

Dołozymy do tego jeszcze własne wydawnictwo M&A: "Jenot sp.z b.o.o" oraz bary karaoke "Spotkanie z Jenotem" :33

wracając do tematu - artykuły "użytkowe" cieszą się małym powodzeniem, bo jest ich multum. Polemiki i dyskusje, tudzież szarganie świetości, są o wiele bardziej popularne, bo można do nich podejść emocjonalnie

[Ysengrinn]

Ja mam w związku z tym takie pytanie: czy jak się będę już brał za recenzję Slayers NEXT to mogę to poddać analizie ze strony "mitologicznej" i udowodnić analogię z mitologią jak również opisać na czym polegały postmodernistyczne wtręty:P?

[Avellana]

Slayers NEXT pisze IKa... Więc chyba nie musisz.

[Ysengrinn]

OK, kogo mam zabić:>? Czemu mnie sie nie informuje o takich rzeczach? Ja wiem, że jeszcze zeszłoby nim bym to napisał, ale primo nie zależy to ode mnie, duo nie jestem nieosiągalny-_-.

[Avellana]

Możesz siebie, ale będziemy po Tobie płakać :>

Sam mówiłeś, że NEXTa nie lubisz i w związku z tym ustaliliśmy, że weźmie się za niego ktoś, kto ma do tej serii sentyment. Np. IKa.

[Ysengrinn]