HP6, nad rozlanym mlekiem..... |
Wersja do druku |
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 20-12-2005, 17:17 HP6, nad rozlanym mlekiem.....
|
|
|
przeczytalam sobie dzis cos co mnie rozlozylo:http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60935,3075407.html
przeciez wszyscy co chcieli juz od dawna maja to przeczytane!!! |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 20-12-2005, 17:24
|
|
|
Tak, ale weź pod uwagę, że nie każdy czyta po angielsku na tyle dobrze, żeby sięgnąć po wersję oryginalną. I nie każdy ma ochotę przesiedzieć przed komputerem przez parę godzin, żeby się pomęczyć nad kiepskim, amatorskim tłumaczeniem (i kto to mówi _^_).
Chociaż faktycznie cała ta "tajnośc" jest zabawna w momencie, gdy wersja oryginalna była od dawien dawna dostępna. Bo co właściwie chcą ochraniać, jedyny profesjonalny przekład? |
_________________
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 20-12-2005, 17:29
|
|
|
Bianca na Boga... Chodzi przecież o polskie tłumaczenie - a to jako takie do tej pory NIE było dostępne. I tak, są ludzie, którzy NIE czytają książek po angielsku, z powodów różnych - czy to z braku umiejętności językowych, czy też z powodu czysto rozrywkowych - jak na przykład ja. Po prostu większą frajdę sprawia mi czytanie/oglądanie czegoś w macierzystym języku.
Moim skromnym zdaniem owa paranoja ma sens, jak najbardziej. Wyobraź sobie taką sytuację - zapalony fanatyk HP, który już nie ma siły czekać, dostaje propozycję - sprzedam ci książkę przed oficjalną datą wydania. I tutaj pojawiają się dwie możliwości oszustwa:
1. Przed premierą, to ci sprzedam "nieco" drożej
2. Jeśli książka wychodzi poza wydawnictwo przed oficjalnym wydaniem ów wydawca NIC na tym nie zyskuje - ergo, nie opłaca mu się to, więc lepiej przyszpilić ochronę. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
slocik
Dołączył: 08 Lis 2005 Skąd: stad Status: offline
|
Wysłany: 20-12-2005, 18:27
|
|
|
Ale naciagany ten artykul... kazda osoba pracujaca w powaznej drukarni podpisuje takei zobowiazania, i takei same kary im groza. Pozatym to premiera polska a nie swiatowa, beznadziejnie glupie to ... |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-12-2005, 16:14
|
|
|
HA6 sam jest beznadziejnie głupi. A glupota przyciąga głupotę.
Sama słodycz ta szósta cześć... |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 22-12-2005, 17:01
|
|
|
Widzę, że ktoś tu znalazł temat, którego jakimś cudem nie zdążył jeszcze kontestować. Oznajmiam, że zaczynam być znudzona tym bezustannym negowaniem absolutnie wszystkiego. Kolejne posty IT., których treść będzie się ograniczać do "nie podoba mi się bo jest głupie" oraz "brzydzę się tym bo jest ohydne" będą kasowane. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Eltanin
?????
Dołączył: 17 Lis 2004 Skąd: Ciemna strona słońca Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 22-12-2005, 18:13
|
|
|
Szanowni współforumowicze. Temat tego kto co przeczytał, a czego nie, odnośnie HP #6 przerabialiśmy już przy okazji ogólnospoilerowej debaty w temacie o Wybielaczu ;-) |
_________________ Hubba Hubba Zoot Zoot
Deba Uba Zat Zat A-num Num
A-hoorepa Hoorepa A-huh-hoorepa A-num Num.
Be kind to dragons, for thou art crunchy and taste good with ketchup. |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 03-01-2006, 14:14
|
|
|
LOL. Zestawienie wypowiedzi tych rabinów i Ratzingera powalaXD. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 03-01-2006, 16:35
|
|
|
Fakt, powala. Ale rabini moim zdaniem mają głowę na karku: popularne, dobrze się czyta, czemu by tego nie wykorzystać? Przecież książki o walce dobra ze złem tak naprawdę bardzo łatwo dają się pod dowolne zasady religijne podciągnąć. A katoliccy księża po prostu niepotrzebnie panikują - nie ma krzyżyka na okładce, więc jest złe. |
_________________
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 03-01-2006, 18:55
|
|
|
Święta racja, ciekawi mnie, jak to oni mają zamiar potem odkręcać. Ale w sumie cóż się dziwić - Benedykt XVI jest teologiem, HP na pewno nie czytał, chyba więc nie może sobie wyobrazić, że potterowskie przedstawienie magii jednak czarnej mszy nie przypomina. Jak dla mnie jest wręcz za infantylne, na poziomie sztuczek jarmarcznych. Jeśli ktoś po lekturze czegoś takiego zacznie się ciąć i mordować koty, to podejrzewam, iż do HP zajrzał przez przypadek. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Taur
... To nie ta bajka...?
Dołączyła: 30 Cze 2005 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 03-01-2006, 20:57
|
|
|
Bardzo ciekawy jest ten drugi artykuł "How spellbinding Harry Potter keeps children out of hospital". Jestem ciekawa jakie wnioski w rzeczywistości wysnuli badacze na podstawie doświadczenia chyba tylko takie że mechanizmy socjologiczne są prawdziwe ;-) Ogólnie niezły ubaw ale nie będę szukać w pubmed artkułów traktujących o tym zjawisku bo mój szacunek do ludzi jako gatunku inteligentnego i tak jest bardzo kruchy. Ogólnie rzecz biorąc moda rządzi.
Ha tylko czekać prac naukowych na temat Wpływ lektóry HP na zwyczaje żywieniowe... brrr.
Książka jest fajna ale na Boga dlaczego z miejsca doprowadza się wszystko do absurdu |
|
|
|
|
|
|