Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Narnia - to, co najbardziej odpycha w religii |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 06-01-2006, 20:45 Narnia - to, co najbardziej odpycha w religii
|
|
|
Artykuł z Guardiana.
Ze wszystkich elementów chrześcijaństwa najbardziej drażniący jest motyw Chrystusa biorącego na siebie nasze grzechy i poświęcającego swoje życie dla naszego zbawienia. Czy ktokolwiek z nas go o to prosił?
Chętnie poznam waszą opinię na ten temat. Moja jest krótka: jeśli to ma kurna być dzisiejsza Europa, to ja odszczekuję wszystko co powiedziałem bądź napisałem złego na Hamerykę, zaczynam gromadzić broń i jak tylko będzie okazja misji stabilizacyjnej gdzieś za Odrą to się kuźwa zaciągam na ochotnika. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 06-01-2006, 20:50
|
|
|
Jak wiesz, jestem dość ciężko niewierząca. Niemniej najpierw czytając obśmiałam się jak norka, a potem zrobiło mi się smutno nad ludzką głupotą...
Narnię czytałam jako dziecko. Silnie ateistyczne z własnego wyboru. I nikt mi tam nie musiał odniesień chrześcijańskich pokazywać, bo sama je widziała. Ale raz, że mi się te książki podobały, a dwa, że w życiu nie przyszłoby mi do głowy chrzanić, że mi to przeszkadza. CO przeszkadza?! Nie ma obowiązku czytać tej książki i nie ma obowiązku chodzić na ten film, jeśli to czyjeś uczucia uraża. Czy jeśli moje uczucia uraża widok kobiety w niebieskiej bluzce, to powinnam głośno protestować, gdy tylko do kin wejdzie jakiś film, w którym takowa się pojawi? |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 06-01-2006, 21:11
|
|
|
Cytat: | Czy Chrystus może być lwem? Przecież był owieczką, reprezentował cichych, słabych i biednych, odmawiających walki. |
Wielce uczony autor zapewne nie czytał Biblii i nie słyszał o 'Lwie Judy'... To po prostu smutne. Też jestem niewierząca, ale na Narni się wychowałam i uwielbiam wszystkie części - jako piękną baśń, wzruszającą i ciekawą, dającą dobre wzorce w nienachalny sposób. No i uwielbiałam opisy. :D
Swoją ścieżką przerażająca zaczyna być tendencja do wymazywania wszystkiego, co 'obraża czyjeś uczucia' - wcześniej obrażano uczucia katolików, teraz, jak widać, zaczynają się bulwersować ateiści. Oj, coraz cięższa jest dola biednych specjalistów od political correctness...
(a moja przyjaciółka, która jest równie wielką miłośniczką Narni jak ja, ale dla odmiany jest głęboko wierząca, zliczyła kiedyś wszystkie odwołania do Biblii... Wyszła jej jakaś koszmarna liczba, już nie pamiętam, ale coś ponad dwieście. :D) |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
Yumegari
Feministka szowiniska
Dołączyła: 05 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 06-01-2006, 22:04
|
|
|
Czytając Narnię miałam około 10 lat, ale wracałam do tej książki wiele razy. I jest to jedna z najpiekniejszych książek jakie znam. Co z tego, że są odniesienia do chrześcijaństwa? Nie jestem zbytnio wierząca, ale są elementy w tej religii, które mi się podobają i ktore podziwiam. Lewis opowiadał właśnie o nich. Przebaczenie, miłość, wiara, nadzieja, ofiara, to są rzeczy, które mnie w tej historii poruszyły. Zachwyca także piękno świata. Akurat za dwoma pierwszymi i ostatnią częścią serii nie przepadam zbytnio, ale nie mogę odmówić i prawdziwego wdzięku. Co z tego, że są tam odniesienia do jakiejś religii? Czy w innych filmach ich nie ma? To sprawa realizatorów, czy pokażą jedno czy drugie. Nie martwię się też o dzieci, które wg artykułu nie zrozumieją aluzji i Opowieści z Narnii pozostaną dla nich jedynie "bajką". Jeżeli uznaja ją za dostatecznie piękną "bajkę" i będą chciały wziąć choć maleńki przykład z postępowania bohaterów (pozytywnych^.~), to myślę, że to im wystarczy. |
_________________ Behind every great woman is a man checking out her ass
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 07-01-2006, 07:37
|
|
|
Ale Narnię trzeba jeszcze promować. A jaka jest lepsza promocja niż protesty "ciemnego tłumu"?
Nie czytałam Narnii i nie przeczytam. Pomijając fakt że jestem niewierząca [co nie powinno mieć przy czytaniu jakiegokolwiek znaczenia. A poza tym: Ach, jakiegoż bulwersa owy niewierzacy musiał złapać kiedy mu w liceum kazali biblię czytać! A może nie był jeszcze w liceum...] to wogule nie podpasowała mi tematyka i styl. I bochaterowie też nie. Może zaczęłam się za nią zabierać za późno, ale cóż.
Ysen, nie bulwersuj się tak, o to im chodzi. I pamiętaj,Ameryka zawsze będzie gorsza od Europy, ale ciągle kroczymy do przodu w tem temacie. Imperatoże. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Kejmur
Ktoś
Dołączył: 01 Sty 2006 Skąd: Koszalin Status: offline
|
Wysłany: 07-01-2006, 18:02
|
|
|
Cytat: | Ze wszystkich elementów chrześcijaństwa najbardziej drażniący jest motyw Chrystusa biorącego na siebie nasze grzechy i poświęcającego swoje życie dla naszego zbawienia. Czy ktokolwiek z nas go o to prosił? |
Sam jestem niewierzący, ale to zdanie jest mało inteligentne. Jeśli do takiego zdarzenia wogóle doszło, to czemu krytykuje się coś, co miało pomóc innym. To wygląda tak, jakby na siłę szukało się argumentów przeciw chrześcijaństwu. Nawet takich, które przez wielu by było uznane za zalety. Cóż, wolność poglądów, ale obrażanie uczuć religijnych nie powinno być tolerowane (i teoretycznie jest).
Cytat: | Ale Narnię trzeba jeszcze promować. A jaka jest lepsza promocja niż protesty "ciemnego tłumu"? |
No tak, wystarczy spojrzeć na "Harry Pottera" czy "Kodu Leonarda da Vinci". Wiele było książek o podobnej tematyce, ale odbywały się ich premiery bez echa. Komercja i jeszcze raz komercja.
Co do samej "Narnii" - nie czytałem książki i nie wygłoszę żadnej opinii. Może jednak się skuszę, by słyszę sporo pozytywnych opinii. Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 07-01-2006, 20:18
|
|
|
Hmm... Narnię 'zmęczyłem', ale zbytnio mi się nie podobała...
Miałem ten sam problem co z władcą pierścieni - w którym diabli wiedzą, czemu tylu doborowym orczym sotniom nie udało się dorwać tych wkurzających degeneratów, hobbitów... Inna rzecz, że dopiero "Ostatni Władca Pierścienia" Yeskova otworzył mi oczy... xD <wraca do szkicowania Miya-kuna w żabociku> |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 08-01-2006, 21:15
|
|
|
Zwróce uwagę, że Guardian to lewackie ścierwo i sprawa jasna...Dla tych dzieci '68 wszystko co chrześcijańskie jest złe i trudno, szkoda tylko, że nie da się reaktywować Świętego Oficjum, bo na głupote niektórych stos wcale nie byłby złym rozwiązaniem. Można się pocieszyć, że pewnie w końcu załatwią ich muzułmanie, którymi tak się zachwycają.
Narnię czytałem jak większość z was z młodym wieku, ale jakieś 5 lat temu do niej wróciłem i mimo upływu lat wciąż czytało się to dobrze. |
|
|
|
|
|
Nosferatu
Dołączył: 30 Sty 2006 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 31-01-2006, 17:45
|
|
|
heh narnia to ksiazka mojego dziecinstwa... serial jeszcze wtedy lecial ;) wiec po prostu ze względów sentymentalych poszedlem na film. wiem o odniesieniach do biblii.. nie wierze w boga, ale wcale mi to nie przeszkadzalo w ogladaniu. niektorzy sa dziwni lol |
_________________ eee sigi za male... a mam taki ladny :( haha |
|
|
|
|
Redvampire -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 31-01-2006, 18:13
|
|
|
[quote="IT."] Ale Narnię trzeba jeszcze promować. A jaka jest lepsza promocja niż protesty "ciemnego tłumu"?
IT. napisał/a: |
Nie czytałam Narnii i nie przeczytam. Pomijając fakt że jestem niewierząca [co nie powinno mieć przy czytaniu jakiegokolwiek znaczenia. A poza tym: Ach, jakiegoż bulwersa owy niewierzacy musiał złapać kiedy mu w liceum kazali biblię czytać! A może nie był jeszcze w liceum...] to wogule nie podpasowała mi tematyka i styl. I bochaterowie też nie. Może zaczęłam się za nią zabierać za późno, ale cóż. |
Kropa jak mogłas to stwierdzić nie przeczytawaszy ?? Bo dla mnie to zalatuje na ignorancje graniczaca z idiotyzmem ja raozumie "przeczytałam ale dla mnie to syf......." .Albo tak jak totem wa-totem napisał/a: | Hmm... Narnię 'zmęczyłem', ale zbytnio mi się nie podobała...
Miałem ten sam problem co z władcą pierścieni |
totema rozumiem bo wysnuł wnioski na podstawia doswiadczenia a nie okładki
Ale wysnuwac wnioski nieprzeczytawszy, to na jakiej zasadzie sie wypowiadam to tak jakbym kłucił sie Eltaninem na temat materiałów budowalnych o których nic nie wiem ?? jaK dla mnei tobie dalej grzmi zbieszony bunt jakkolwiek bys sie tego nie wyparała . A już mi sie przypomina ta banshhe i "Jestem ateistka rozumiesz ATEISTKA" myslałem ze poloeje sie ze smiechu. Wiem ze ty nieby nie ejsteś ale masz na tym tle zaburzenie jednak i to widac. i Wydaje mi sie ze nie chcesz przeczytac tylko dlatego ze teraz zapanowała moda tka to jest trendy a IT nie zrobi przeciez niczego co jest trendy:P
IT. napisał/a: |
Ysen, nie bulwersuj się tak, o to im chodzi. I pamiętaj,Ameryka zawsze będzie gorsza od Europy, | Po pierwsze widac ze nie znasz sie na wyrażaniu mysli społecznej o to i nie chodzi to nie jezy urban czy ta od instalacji z genitaliami na krzyżu to co innego. A co do Ameryki widac nie widzialas europy i wiecej mam z nią doswiadczenia tym bardziej woel gburowatych durnych amerykanów bo może zabrzmi to dziwnie ale w swej ignorancji sa mniej infatylni i ignorancyjni niż ci z za odry a na południe od kanału Angielskiego
wa-totem napisał/a: |
Miałem ten sam problem co z władcą pierścieni w którym diabli wiedzą, czemu tylu doborowym orczym sotniom nie udało się dorwać tych wkurzających degeneratów, hobbitów... | Bo autor nie lubił orków
wa-totem napisał/a: | .Inna rzecz, że dopiero "Ostatni Władca Pierścienia" Yeskova otworzył mi oczy... xD <wraca do szkicowania Miya-kuna w żabociku> | Za to tu mamy do czynienia z jeszcze wiekszym wykrzywieniem w przeciwnym kierunku. Plus wymieszanie powiesci spziegowskiej z czasów zimnej wojny :P |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 01-02-2006, 11:45
|
|
|
Redvampire napisał/a: | Po pierwsze widac ze nie znasz sie na wyrażaniu mysli społecznej o to i nie chodzi to nie jezy urban czy ta od instalacji z genitaliami na krzyżu to co innego. A co do Ameryki widac nie widzialas europy i wiecej mam z nią doswiadczenia tym bardziej woel gburowatych durnych amerykanów bo może zabrzmi to dziwnie ale w swej ignorancji sa mniej infatylni i ignorancyjni niż ci z za odry a na południe od kanału Angielskiego |
powiem tak..... w swoim zyciu mialam okazje chodzic po papiery do konsulatu hamerykanskiego i angielskiego. i wiecie co, ten drugi jest zdecydowanie gorszy. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 01-02-2006, 15:18
|
|
|
Cytat: | powiem tak..... w swoim zyciu mialam okazje chodzic po papiery do konsulatu hamerykanskiego i angielskiego. i wiecie co, ten drugi jest zdecydowanie gorszy.
|
Fakt. Mnie zdarzyło się bywać w niemieckiej, angielskiej, francuskiej, włoskiej, amerykańskiej... Niemcy byli gburowatymi formalistami (obmacywali każdy stempelek, i cofneli mi papiery bo paszport był nie podpisany), włosi życzliwymi bałaganiarzami (zgubili mój wniosek wizowy, ale wizę dostałem), amerykanie wypytywali o absolutnie oczywiste sprawy, bez żenady pchali nos wręcz "do łóżka" i była do nich kosmiczna kolejka, brytole i francuzi byli... byli zwyczajnie chamscy... O kontroli na granicy Berlina Zachodniego nie wspomnę, wtedy pierwszy raz widziałem wyjmowanie siedzeń i podsufitki w pociągu, a dzielne DDRki wyglądały tak jakby miały ochotę nas wygonić na zewnątrz z rękami na karku ==" Za to 'zachodniak' wszedł do przedziału, otworzył pierwszy paszport, spojrzał po twarzach (zobaczył wycieczkę szkolną), wzruszył ramionami i sobie poszedł _^_ |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 01-02-2006, 15:27
|
|
|
wa-totem napisał/a: | brytole i francuzi byli... byli zwyczajnie chamscy... |
w miedzyczasie tez sie nauczyli pchac nos do lozka: "tak, jestescie 5 lat zonaci, to poprosimy zdjecia slubne, przedslubne... a to co ze tu nie mieszkacie i macie (w kamerunie/na ukrainie/niepotrzebne skreslic), bez nich nie macie szans bo musimy miec dowod ze to prawdziwe malzenstwo...." |
|
|
|
|
|
Taur
... To nie ta bajka...?
Dołączyła: 30 Cze 2005 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 01-02-2006, 21:27
|
|
|
Wyprawy na "zachód" odbyłam w czasie przed terrorystyczna głupawką i zdecydowanie najgorsze mam wspomnienia z kotroli poszportowej podczas wjazdu do Czech, wybebeszenie bagażu było czystym aktem terroru. Reszta odpraw była czysta rutyną wycieczki szkolne były zwykle ignorowane. Za wyjątkiem podróży z kontrolą pojazdu jaką przeszedł autokar (gruchot to łagodne określenie) - Hiszpanie byli nadzwyczaj skrupulatni.
Zeszłoroczna wyprawa do Włoch - w morzu ludzi łatwo o anonimowość. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 02-02-2006, 22:36
|
|
|
Cytat: | Bo autor nie lubił orków |
Autor WYMYŚLIŁ orków;P. I prezentowali oni raczej wszystko czego angielski, konserwatywny psor ma prawo nie lubić.
Cytat: | .Inna rzecz, że dopiero "Ostatni Władca Pierścienia" Yeskova otworzył mi oczy... xD |
Tia, szkoda że autor uwierzył, że Tolkien miał na myśli ZSRR:P. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|